Bardzo mądra, wartościowa książka, skłaniająca do refleksji nad własnym życiem, motywująca do wzięcia za nie odpowiedzialności i rozwoju. Szybko i przyjemnie się czyta.

Bardzo mądra, wartościowa książka, skłaniająca do refleksji nad własnym życiem, motywująca do wzięcia za nie odpowiedzialności i rozwoju. Szybko i przyjemnie się czyta.

Lekka książka oparta na wywiadzie autorów, którzy mądrze wyjaśniają wiele zjawisk psychologicznych, mimo, że brat Tomasz Gaj jest dominikaninem nie stara się narzucać nachalnie duchowości, więcej jest ludzkiego podejścia do spraw życiowych. Podobały mi się poprzeplatane historie autorów z ich dzieciństwa, podróży.

Książka wytłumaczyła mi wiele aspektów szczególnie w zakresie psychologii. Pewne rzeczy widzę teraz na nowo.

Zdecydowanie wartościowa i oryginalna pozycja, którą można odsłuchać również w formie audiobooka. Świetnie się słucha głosów autorów.

Lekka książka oparta na wywiadzie autorów, którzy mądrze wyjaśniają wiele zjawisk psychologicznych, mimo, że brat Tomasz Gaj jest dominikaninem nie stara się narzucać nachalnie duchowości, więcej jest ludzkiego podejścia do spraw życiowych. Podobały mi się poprzeplatane historie autorów z ich dzieciństwa, podróży.

Książka wytłumaczyła mi wiele aspektów szczególnie w...

Sankofa podejmuje kluczowe życiowe tematy i zarysowuje ich esencję. Mówi o dzieciństwie i dojrzałości, o dobrej rozmowie i konflikcie. O poczuciu winy i własnej wartości. Tak gładko przechodzi przez te , przecież nakładające się na siebie w codzienności sprawy, przez co staje się bardzo naturalną opowieścią o życiu.

Bardzo ważna książka, do której na pewno wrócę.

Sankofa podejmuje kluczowe życiowe tematy i zarysowuje ich esencję. Mówi o dzieciństwie i dojrzałości, o dobrej rozmowie i konflikcie. O poczuciu winy i własnej wartości. Tak gładko przechodzi przez te , przecież nakładające się na siebie w codzienności sprawy, przez co staje się bardzo naturalną opowieścią o życiu.

Bardzo ważna książka, do której na pewno wrócę.

Jestem zaskoczona, nie wiem czym bardziej swoją reakcją czy książką. Nie czytam książek, które dotykają w taki sposób tematów społecznych i religijnych. Jestem mile zaskoczona, że można w spokojny sposób porozmawiać o świecie. Bez atakowania drugiej strony, bez przyklaskiwania do wszystkiego, zwyczajna i normalna rozmowa. Ta rozmowa między dwiema stronami pozwoliła mi spojrzeć na ludzi aktywnych religijnie w inny sposób. Poznani tutaj autorzy, którzy też są bohaterami i biorą aktywny udział w rozmowie, to są ludzie, których życzę sobie i Wam jak najwięcej w otoczeniu, bo przez takich ludzi świat staję się milszy.

Jestem zaskoczona, nie wiem czym bardziej swoją reakcją czy książką. Nie czytam książek, które dotykają w taki sposób tematów społecznych i religijnych. Jestem mile zaskoczona, że można w spokojny sposób porozmawiać o świecie. Bez atakowania drugiej strony, bez przyklaskiwania do wszystkiego, zwyczajna i normalna rozmowa. Ta rozmowa między dwiema stronami pozwoliła mi...

Rozmowa zwięzła i konkretna poruszająca ważne kluczowe elementy życia

Rozmowa zwięzła i konkretna poruszająca ważne kluczowe elementy życia

W miarę lekko się czyta.

W miarę lekko się czyta.

Pytania trudne lub świdrujące i odpowiedzi mądre i prowokujące myślenie.

Pytania trudne lub świdrujące i odpowiedzi mądre i prowokujące myślenie.

Książka, którą warto mieć ze sobą w ciężkich chwilach. Niesamowita wymiana zdań, doświadczenie i dojrzałość autorów. Zachęca do przemyśleń nad własnym życiem, "naprawia", pokazuje co jest ważne. Na długo zostanie w mojej głowie i myślę, że będę do niej wracać.

Książka, którą warto mieć ze sobą w ciężkich chwilach. Niesamowita wymiana zdań, doświadczenie i dojrzałość autorów. Zachęca do przemyśleń nad własnym życiem, "naprawia", pokazuje co jest ważne. Na długo zostanie w mojej głowie i myślę, że będę do niej wracać.

Sankofa to dla mnie nowe pojęcie i idea.
Nie wystarczyło mi wytłumaczenie w książce, że „to myśl zawarta w afrykańskim aforyzmie” i oznacza, że „świadomie patrzę w tył, by mądrze przeżyć i pójść ku przyszłości ze świadomością, skąd wyszedłem, kogo na mojej drodze spotkam”. Poszperałam w Internecie i dowiedziałam się, że sankofa to ptak, którego w rzeczywistości nie ma. Jest mitem symbolizującym ideę afrykańskiego ludu Akan, która, cytując za Wikipedią, brzmi – „Musimy powrócić i odzyskać swoją przeszłość, abyśmy mogli zrozumieć, po co i w jaki sposób staliśmy się tym, kim jesteśmy dziś”. Natomiast na stronie Carter G. Woodson Center znalazłam dosłowne wyjaśnienie wyrazu, które okazało się być połączeniem trzech innych znaczeń: san – powracać, ko – iść, fa – patrzeć, szukać, brać. Graficznie przedstawiana jest jako ptak, którego stylizacji wyglądu jest ogrom, co widać po wpisaniu pojęcia w wyszukiwarkę. To dlatego symbolicznym przewodnikiem po książce, poprzedzającym każdy rozdział, jest ptak. Nie jest to wprawdzie sankofa, tylko nasz wróbel.
Ale nie o takie niuanse chodzi.
Chodzi o samo przesłanie.
Autorzy - dominikanin, zakonnik, ksiądz i psychoterapeuta oraz mężatka, matka, polonistka, dziennikarka, lektorka i tłumaczka - wykorzystali afrykańską myśl, która „dyskretnie, jak delikatna nić, przewija się przez kolejne rozdziały”. Towarzyszy im w dwunastu rozmowach podejmujących różnorodną tematykę. Od czysto psychologicznych zagadnień sięgających głęboko do wewnętrznego „ja”, samooceny, uczuć i emocji, poprzez rolę rozmów, konfliktów i odpoczynku, na powołaniu skończywszy. Każdą z rozmów poprzedza wstęp opisujący zdarzenie wzięte z życia jednego z autorów, sygnalizujący tematykę spotkania. Pada w nich mnóstwo pytań, ale i wiele odpowiedzi lub wspólnych ich poszukiwań. Niosą ze sobą bardzo dużo podstawowej wiedzy psychologicznej, tyleż samo zagadnień religijnych oraz płaszczyzn, na których jedno z drugim pięknie łączą. To w tych momentach rozmówcy konfrontowali teorię z praktyką czyli z własnymi, osobistymi zdarzeniami i przeżyciami. Czynili charakteryzujące ich różnice – atutami. Te nieśpieszne rozmowy, pełne wzajemnego słuchania, wymiany myśli, wnikliwych obserwacji, poszukiwań, zestawień perspektyw, odmiennych lub identycznych wniosków mają, według autorów, inspirować czytelnika do dalszych, własnych poszukiwań.
Do znalezienia lub odnalezienia własnej drogi.
Ich pełne psychologicznej i teologicznej wiedzy rozmowy mają w tym pomóc. Mają być drogowskazem, jak nie zmarnować życia. Jak czerpać, zgodnie z ideą sankofy, z przeszłości, z własnego „ja”, „by w pełni przeżywać teraźniejszość i z nadzieją odkrywać przyszłość”.
Ale przede wszystkim poznać, zrozumieć i pokochać siebie.
http://naostrzuksiazki.pl/

Sankofa to dla mnie nowe pojęcie i idea.
Nie wystarczyło mi wytłumaczenie w książce, że „to myśl zawarta w afrykańskim aforyzmie” i oznacza, że „świadomie patrzę w tył, by mądrze przeżyć i pójść ku przyszłości ze świadomością, skąd wyszedłem, kogo na mojej drodze spotkam”. Poszperałam w Internecie i dowiedziałam się, że sankofa to ptak, którego w rzeczywistości nie ma....

piekna książka. życiowa, pokazująca niecodzienne podejście do normalnych spraw. wskazuje na co warto zwrócić uwagę a na co nie tracić energii. bardzo przyjemna i warta pozycja. Dobra na prezent.

piekna książka. życiowa, pokazująca niecodzienne podejście do normalnych spraw. wskazuje na co warto zwrócić uwagę a na co nie tracić energii. bardzo przyjemna i warta pozycja. Dobra na prezent.