Tak sobie wyobrażałam śmierć
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Editio Black
- Tytuł oryginału:
- Döden tänkte jag mig så
- Wydawnictwo:
- Editio
- Data wydania:
- 2017-07-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-07-19
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328326095
- Tłumacz:
- Alicja Rosenau
- Tagi:
- kryminał szwecja sztokholm policja
Przeszłość czasem spada na nas niczym ciemna zasłona. W takich chwilach możemy albo odwrócić się od świata, albo spróbować ją zerwać.
23 sierpnia 2010 roku
Helena Mobacke, sławna policjantka z wieloma sukcesami na koncie, po długiej przerwie wraca do pracy w zawodzie. Nie jest pewna, czy to dobra decyzja. Rok wcześniej straciła ukochanego synka Antona, a potem ukochanego mężczyznę, który nie potrafił poradzić sobie z jej rozpaczą. Jako szefowa grupy dochodzeniowej w komendzie Sztokholm Południe już pierwszego dnia musi zmierzyć się z trudną sprawą. Młody chłopak wpada pod pociąg; świadkowie twierdzą, że został popchnięty. Helena rozpoczyna śledztwo, ale nie potrafi skupić się na pracy. W jej głowie wciąż kłębią się myśli o Antonie. Zamiast na chłodno analizować sytuację, stara się powstrzymać rozszalałe emocje. Współczucie dla rodziców, którzy stracili dziecko, mąci jej osąd i przesłania oczywiste fakty. Nadal przeżywa żałobę, a tymczasem w czeluściach sztokholmskiego metra giną kolejne osoby. W zespole Heleny narasta bunt...
Ta książka nikogo nie pozostawi obojętnym! Jej bohaterami targają silne emocje, smutek i poczucie straty mieszają się z pragnieniem powrotu do świata żywych i potrzebą złapania nieuchwytnego zabójcy.
Śledztwo Heleny zatacza coraz szersze kręgi, a ona sama musi na nowo odkryć wartość swojej pracy i swojego życia...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 108
- 91
- 26
- 5
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
Czasem niepowołany los spycha nas na niewłaściwe tory i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż w powieści „Tak sobie wyobrażałam śmierć” Johanny Mo, ten los okazuje się przybierać ludzką postać pod płaszczyzną wielu osobowości.
Jest 23 sierpnia 2010 roku. Na jednym z przystanków sztokholmskiego metra wpada pod pociąg młody chłopak. Świadkowie twierdzą, że człowiek ten został popchnięty, lecz zeznania co do wyglądu napastnika różnią się. Helena Mobacke, która po stracie synka Antona wraca do pracy w sztokholmskiej policji, musi uporać się ze sprawą morderstwa w metrze. „Helena zmusza się, żeby wyłączyć telewizor. Nie chce tego świata, który wpuszcza do jej domu. Chce być sama w swojej pustce.” Główna bohaterka to kobieta pokrzywdzona przez los. Głównym aspektem, który obserwujemy podczas czytania książki i poznawania bohaterki, to fakt, iż jest ona przygnębioną kobietą, która stara się powrócić do normalności, lecz znajdującą się w otoczeniu osób, które jej tego wcale nie ułatwiają. Dlatego też, w powieści zaobserwujemy szczegółowo ujęte wątki, wpływające na czytelnika, tak jakby sam cierpiał po stracie dziecka. „Świat jest krainą zabawek, królestwem Lego, a on jest jego królem.” Wielu osobom może przypaść do gustu fakt, iż w książce ukazana jest polska odsłona rodziny, lecz moim zdaniem autorka podeszła do tematu zbyt stereotypowo, ukazując Polaka jako osobę, która gotowa jest użyć pięści nawet w błahych sytuacjach. Mimo wszystko akcja rozwija się tutaj powoli, a cały konspekt powieści tworzy dla czytelnika krętą ścieżkę wypełnioną logicznymi spójnikami, po której cały czas zmierzamy do celu. Porównałabym to do krętych dróg występujących gdzieś na północy Norwegii bądź Szwecji, gdzie droga jest tak wąska, że przejedzie nią tylko jeden samochód, lecz po chwili okazuje się, że gdzieś za rogiem czai się więcej przestrzeni i mamy większe pole do popisu. Tak właśnie czułam się przy czytaniu powieści Johanny Mo „Tak sobie wyobrażałam śmierć” – jakby całość była zbiorem prostych informacji, za którymi stoi więcej niedopowiedzeń. Powieść jest przede wszystkim owiana ponurą i momentami przygnębiającą aurą. Z drugiej strony, akcja prowadzona jest w sposób prosty i nieprzekombinowany. Myślę jednak, że gdyby autorka wplotła więcej wątków ogólnikowych do historii i więcej humoru, całość byłaby jeszcze lepsza niż jest w tym momencie. Ja ze swojej strony wolę, gdy książka miesza w sobie wiele wątków wpływających dosyć różnie na nastrój odbiorcy. Od śmiesznych sytuacji, po te bardziej dołujące. Podsumowując, myślę, że jest to książka, po którą warto sięgnąć ze względu na wątki psychologiczne, gdyż w powieści jest ich całkiem sporo. Jednak odradzam ją osobom, które nie lubią literatury kryminalnej, przy której można czasem popaść w melancholijny nastrój, a które są fanami szybkiej akcji.
Czasem niepowołany los spycha nas na niewłaściwe tory i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż w powieści „Tak sobie wyobrażałam śmierć” Johanny Mo, ten los okazuje się przybierać ludzką postać pod płaszczyzną wielu osobowości.
więcej Pokaż mimo toJest 23 sierpnia 2010 roku. Na jednym z przystanków sztokholmskiego metra wpada pod pociąg młody chłopak. Świadkowie twierdzą, że...