W Valleby w więzieniu ma odbyć się przedstawienie pod reżyserią pastora pod tytułem Hamlet. Lasse i Maja muszą rozwiązać zagadkę dlaczego krzesła się chyboczą i brakuje im różnych elementów oraz dlaczego główni aktorzy zniknęli w klapie pod sceną.
Bardzo podoba mi się ta seria, ponieważ mogę poczuć się jak prawdziwy detektyw.

Michał lat 10

W Valleby w więzieniu ma odbyć się przedstawienie pod reżyserią pastora pod tytułem Hamlet. Lasse i Maja muszą rozwiązać zagadkę dlaczego krzesła się chyboczą i brakuje im różnych elementów oraz dlaczego główni aktorzy zniknęli w klapie pod sceną.
Bardzo podoba mi się ta seria, ponieważ mogę poczuć się jak prawdziwy detektyw.

Michał lat 10

Pastor urządza w więzieniu spektakl "Hamlet", w którym mają grać więźniowie, i prosi Lassego i Maję o pomoc przy obsłudze technicznej. Jak się szybko okazuje detektywi znają się z aktorami, ale ci wydają się nie żywić do nich urazy. Wszystko idzie całkiem nieźle aż do samego spektaklu, kiedy to dzieje się coś niespodziewanego.
Najbardziej niespodziewane było jednak dla mnie zakończenie, które jest kolejnym dowodem na to, że przygody Lassego i Mai to książka dla dzieci... Mimo to zagadka wydawała się bardziej skomplikowana niż zwykle i więcej czasu zajęło nam dojście do rozwiązania.
Rada ode mnie - to chyba jedyna książka, przy której jej miejsce w cyklu ma duże znaczenie - lepiej czytać po kolei, żeby nie zdradzić sobie tajemnicy winnych z poprzednich części.

Pastor urządza w więzieniu spektakl "Hamlet", w którym mają grać więźniowie, i prosi Lassego i Maję o pomoc przy obsłudze technicznej. Jak się szybko okazuje detektywi znają się z aktorami, ale ci wydają się nie żywić do nich urazy. Wszystko idzie całkiem nieźle aż do samego spektaklu, kiedy to dzieje się coś niespodziewanego.
Najbardziej niespodziewane było jednak dla...

Nie sądziłam, że zajrzę do tej książki, ale to wina mojej chrześnicy, która przyniosła Ją do mnie jak mnie odwiedziła. Zaintrygował mnie tytuł, ale i treść po pierwszych zdaniach. Z ciekawości chciałam przeczytać kilka stron, przeczytałam całość. Muszę przyznać, że bardzo ciekawie poprowadzona historia, która na pewno zaciekawi dzieci, ale i przede wszystkim nie zniechęci, ze względu na świetne ilustracje, ale i dużą czcionkę i krótką tak naprawdę treść. Bo książka zawiera coś około stu stron, ale jakby zmniejszyć czcionkę i usunąć ilustracje, to może byłoby tam z 30. Zdarzyło mi się zaśmiać i pokiwać głową z uznaniem. Dla dzieci świetne rozpoczęcie czytania z "kryminałami". nie miałam pojęcia, że to akurat jest 23 tom! Ale myślę, że warto zapoznać się ze wszystkimi częściami.

Nie sądziłam, że zajrzę do tej książki, ale to wina mojej chrześnicy, która przyniosła Ją do mnie jak mnie odwiedziła. Zaintrygował mnie tytuł, ale i treść po pierwszych zdaniach. Z ciekawości chciałam przeczytać kilka stron, przeczytałam całość. Muszę przyznać, że bardzo ciekawie poprowadzona historia, która na pewno zaciekawi dzieci, ale i przede wszystkim nie zniechęci,...

Książeczki z tej serii to dosyć nieoczywista propozycja dla dzieci oraz młodszej młodzieży. To taki wstęp do gatunku kryminału. Zagadki i ich rozwiązania nie są banalne i mogą zainteresować nawet dorosłych. Uważam, że jedynie język mógłby być bardziej dopieszczony.

Książeczki z tej serii to dosyć nieoczywista propozycja dla dzieci oraz młodszej młodzieży. To taki wstęp do gatunku kryminału. Zagadki i ich rozwiązania nie są banalne i mogą zainteresować nawet dorosłych. Uważam, że jedynie język mógłby być bardziej dopieszczony.

Przepraszam ale szpila w tę wysoką średnią ocen. Nie wiem czemu dałam się namówić na wypożyczenie kolejnego tomu z biblioteki. Miałam przeczytać tylko te dwa z naszej półki domowej czyli Tajemnica gazety i Tajemnica srebra i je oddać w świat. No ale, w czym rzecz. Uważam ten tom za najsłabszy z dotąd czytanych co odzwierciedlam w ocenie. A już tamte nie były dobre stąd chęć oddania wszystkich
Beznadziejne dialogi, postaci więźniów nazywanych zresztą dla poprawności politycznej "klientami" No przepraszam postęp postępem ale pewnych rzeczy to ja nie zrozumiem z postępowej Skandynawii ;) Nawet nie chcę próbować
Ta książka jest po prostu głupia w całej treści i nawet moje dzieci stwierdziły że ten tom był słaby chyba jednak jesteśmy w mniejszości ;)

Przepraszam ale szpila w tę wysoką średnią ocen. Nie wiem czemu dałam się namówić na wypożyczenie kolejnego tomu z biblioteki. Miałam przeczytać tylko te dwa z naszej półki domowej czyli Tajemnica gazety i Tajemnica srebra i je oddać w świat. No ale, w czym rzecz. Uważam ten tom za najsłabszy z dotąd czytanych co odzwierciedlam w ocenie. A już tamte nie były dobre stąd chęć...

Synkowi bardzo podobały się filmy z przygodami Lassego i Mai więc gdy trafiliśmy w bibliotece na tę serię - nie zastanawialiśmy się nawet. Szkoda tylko, że zaczęliśmy czytać od końca serii. Myślałam, że poszczególne części nie łączą się ze sobą.... a jednak. Warto czytać po kolei. Tak też zrobimy :)
Polecamy serdecznie!!

Synkowi bardzo podobały się filmy z przygodami Lassego i Mai więc gdy trafiliśmy w bibliotece na tę serię - nie zastanawialiśmy się nawet. Szkoda tylko, że zaczęliśmy czytać od końca serii. Myślałam, że poszczególne części nie łączą się ze sobą.... a jednak. Warto czytać po kolei. Tak też zrobimy :)
Polecamy serdecznie!!

Trochę przerażająca

Trochę przerażająca

10/10

10/10

Bardzo fajne przygody Lassego i Mai.

Bardzo fajne przygody Lassego i Mai.

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam