Orzeł Biały
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Orzeł Biały (tom 1)
- Seria:
- Horyzonty zdarzeń
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2016-08-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-08-16
- Liczba stron:
- 728
- Czas czytania
- 12 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380620100
- Tagi:
- historia alternatywna literatura polska ludzkość niebezpieczeństwo odwaga Polska science fiction walka o przetrwanie walka o życie zagłada żołnierz
Jest rok 2057. Wskutek działań ubocznych N-Genu, leku hamującego starzenie się, ludzie przemieniają się w zielone, żądne krwi istoty przypominające orków. Zniszczona zostaje technologiczna infrastruktura globu, tkanka społeczna rozpada się i przeobraża. Ostatnią enklawą ludzkości jest Polska. Twierdza Polska. W niej dzielni woje doborowych oddziałów piechoty zmotoryzowanej, w tym batalionu „Orzeł Biały”, będą musieli stawić czoło nie tylko zalewowi Zielonoskórych, ale i swoim słabościom, w tym brakowi higieny, który szczególnie doskwiera sierżantowi… Ale nie uprzedzajmy faktów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Orki zabijać, góry przenosić
Oto „Orzeł Biały” powieść, co atakuje już od pierwszych stron, jest tu wszystkiego dużo. Dużo tekstu, dużo bohaterów, dużo dynamizmu i dużo sprzętu, który pomaga w dużej wojnie.
Marcin Przybyłek stworzył postapokalipsę, w której to cudny lek na nieśmiertelność okazał się światową katastrofą, zmieniająca ludzi w zielone orki. Jedynym miejscem, które uniknęło przemiany i zagłady gatunku okazał się kraj nad Wisłą, który z racji jedynej ostoi, stał się Twierdzą Polską.
Fabuła powieści opiera się głównie na batalistycznych przekomarzaniach, kto co ma i jak tego może użyć, żeby tamtym było gorzej. Orki chcą zniszczyć Twierdzę i zjeść polskie „Hertzburgery”, a naród polski chce przetrwać i zniszczyć zielonych.
Ale to już nie jest ta Polska znana zza okna, to Polska bez kleru, polityków i prezydenta, to czas patriotyzmu i wzmożonej społecznej współpracy i pospolitego ruszenia. Ważne stało się to, co prawdziwie polskie i prawdziwie pierwotne. Przybyłek wykreował świat przemian kulturowych i religijnych. Tutaj powraca Perun i inne słowiańskie bóstwa, które żyją obok kultu Chrystusa, tutaj wartości wyższe zostały stłamszone na poczet produkcji żywności i broni.
To zabawna powieść dla ulubieńców militarnych wojaży, postapokaliptycznych przygód z gatunku sci-fi i tych, co mają trochę wolnego czasu na 700 stron małego druku.
Czy pisarz tego chciał czy nie, stworzył satyrę na współczesny naród polski i na scenę polityczną. W „Orle Białym” narodził się nowy mesjanizm, powraca tu pompatyczna wiara w Polskę, jako naród wybrany, który w czasach pokoju się ślamazarzy i niknie wśród wielu, ale w walce jest mężny, dzielny i wojowniczy. Naród Polski wg Przybyła musi mieć misje, wtedy może orki zabijać i góry przenosić.
Grzegorz Śmiałek
Oceny
Książka na półkach
- 443
- 314
- 129
- 20
- 12
- 11
- 10
- 8
- 6
- 5
Cytaty
Fantastyka to taka sama literatura jak każda inna. Tylko do lektury potrzebna jest jedna rzecz (...) - Wyobraźnia.
Polacy zaś, jak wiemy, całkowicie dają dupy w czasach pokoju, jeśli natomiast chodzi o wojnę, nie mają sobie równych.
Opinia
Z ciekawości przeczytałem książkę Przybyłka, pod pewnymi względami jest podobna do książki Roberta Szmidta, tam we Wrocławiu w czasie epidemii w 1963 r. milicjanci tłukli zombiaki, a tutaj wojsko polskie zajmuje się orkami. Ludzie na całym globie zmienili się w orki po zużyciu tajemniczego N – genu, który ponoć miał przedłużać życie, ale naukowcy coś spaprali i efekcie popaprali ludziom życie. Polska się ponoć uchowała przed tą tajemniczą epidemią właściwie cudem. Autor chciałby nam zasugerować, że to dlatego, że sto lat za murzynami jesteśmy, tylko o tyle coś tu nie pasuje, bo trendy z Zachodu trafiają bardzo szybko do nas i są przechwytywane. Podobieństwo do „ Szczurów Wrocławia” polega na tym, że również Przybyłek umieścił w książce postaci autentyczne, kreując je literacko na swój sposób.
Przybyłek pisze fantastykę z lewicowego punktu widzenia. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że spora większość twórców polskiej fantastyki to prawicowcy i to w książkach jest to bardziej lub mniej widoczne. Raczej lewicowy punkt widzenia na sprawy publiczne pojawił się u Jacka Piekary w książce „Przenajświętsza Rzeczpospolita” wynika z niej, że wybranie pewnej partii grozi wystąpieniem Polski z UE i wynikną z tego pewne kłopoty. Jak się okazuje fantaści miewają czasem niezłe wyczucie co się może wydarzyć w przyszłości. Tutaj Przybyłek wyraźnie daje do zrozumienia, że tej partii nie darzy sympatią. Król Alojzy Kaczucha okazał się niekompetentny i go szybko wywalili, natomiast Antoni Macier przepoczwarzył się w orka, rozwalił czołg i spalił się żywcem. W sumie to jednak liczyłem na to, że elementów typowo publicystycznych będzie troszkę więcej. Widziałbym też nawiązanie do książki Grzegorza Wójcika „Asgaria.Falcon” to ciekawe publicystyczne fantasy pisane z prawicowego punktu widzenia, tam też mamy polowanie na wynaturzone osobniki i bardzo ciekawe z punktu widzenia publicystyczne uzasadnienie kwestii. Oczywiście literackich można doszukać się dużo więcej np. do książka „Łzy diabła” Magdaleny Kozak, bo niewątpliwie kwestie batalistyczne są tutaj w książce Przybyłka wysunięte na pierwszy plan.
Mamy tutaj Twierdzę Polska, bo jak wiadomo nasz kraj jest jedyny, który otacza miliardy orków. Swoją droga przypomina to globus Kaczyńskiego z kabaretowego serialu „Ucho prezesa” Globus przedstawia tylko i wyłącznie mapę Polski. Ale wracając do tematu zostało zmienione godło, w taki sposób, żeby pokazać siłę odnowionego kraju, „już my wam pieprzone zielone bydlaki dowalimy!” Jest u autora motyw, że kraj musi sobie radzić, bo wszystko to co nazywamy współczesnym kapitalizmem walnęło, a więc gospodarczy system naczyń połączonych się posypał i nagle Polska musiała zmienić strategie, bardzo szybko musiała stać się krajem w stu procentach samowystarczalnym, no i jeszcze wiodącą rolę z konieczności musi odgrywać armia. Orki są paskudne nie dlatego, że takie są, bo to jest prawda, ale dostają szału na punkcie różowego mięcha, czyli paskudniki jedne uwielbiają ludzinę. O mięsie koloru innych ras ludzkich jakoś cicho sza.
Od kilkunastu lat trwa regularna wojna pojawiają się coraz to nowe kolejne bandy orków, niektórym z nich udaje się zapuścić w głąb kraju. Co niektóre osobniki zdołały nawet dostać się do Warszawy, efekt, zginęła królowa Magdalena Kozak, a król Justyn Łyżwa był raniony. Wydaje się, że kraj jest skazany na krwiożerczą wojnę o przetrwanie, jednak może się okazać, że niekoniecznie, bo było nie było orki jednak są ludźmi i same zdają sobie o tym przypominać. Z jednej strony tworzy to poważne zagrożenie, którego rzeczywiście strach się bać, bo inteligentne orki z miażdżącą siłą będą w stanie wykończyć Twierdzę Polska, a z drugiej strony orki zaczynają myśleć jak ludzie, w głębi kraju powstają pierwsze cywilizacje tworzone przez orki. Na razie są one gdzieś mentalnie w średniowieczu. No i mamy tutaj pytanie czy pokojowe współistnienie gatunku homo sapiens i zielonego orka kiedykolwiek będzie możliwe. Pierwsze próby przekonania władz Twierdzy Polska do zmiany nastawienia są robione. Czy to ma sens?
W głąb krajów zachodnich Niemcy i Francję rusza ekspedycja, żeby zlustrować jak wyglądają elektrownie atomowe, gdyby dorwały się do tego inteligentne orki zagrożenie dla Twierdzy Polska byłoby realne, A te skubańce są odporne na promieniowanie radioaktywne więc oni mogliby wejść na nasze tereny nawet gdyby wybuchłyby atomówki, tak wiec sprawa okazuje się priorytetowa.
Jak przebiega batalia na froncie Twierdza Polska – orki?
Książka jest dobra, warto przeczytać.
Z ciekawości przeczytałem książkę Przybyłka, pod pewnymi względami jest podobna do książki Roberta Szmidta, tam we Wrocławiu w czasie epidemii w 1963 r. milicjanci tłukli zombiaki, a tutaj wojsko polskie zajmuje się orkami. Ludzie na całym globie zmienili się w orki po zużyciu tajemniczego N – genu, który ponoć miał przedłużać życie, ale naukowcy coś spaprali i efekcie...
więcej Pokaż mimo to