Zawsze sobie obiecuję, że przeczytam jakąś serię w całości. Od początku do końca. I przyznam się szczerze.... mogłabym policzyć na palcach jednej ręki, ile takich serii przeczytałam. To jest tak, że albo przeczytam część pierwszą, a z kolejnymi jest mi nie po drodze, albo łapię drugą lub trzecią część i zapominam o poprzednich.

I po raz kolejny nie przeczytałam całej serii, ale tym razem postanowiłam zapoznać się z recenzjami poprzednich części. Chciałam poczuć klimat, wczuć się w historię rodziny Dollangangerów. Na ile mi się to udało? Myślę, że był to dobry pomysł - nie zaginęłam w akcji, orientowałam się w temacie, mało tego, ja tę historię przeżyłam całą sobą.

Chłopiec zostaje porzucony w szpitalu. Jego sytuacja wydaje się być tragiczna. Życie jednak przygotowało dla niego zupełnie inny scenariusz. Zostaje adoptowany przez bogatego mężczyznę, który stracił swoich bliskich. Postanawia sprezentować chłopcu nowy start. Arszenik, którym zostało dziecko otrute spowodował spore spustoszenie w jego organizmie. Malec cierpi na amnezję oraz ma kłopoty z poruszaniem się.

Wielkoduszny mężczyzna nie zdaje sobie sprawy, że jego pomysł nie zachwyci wszystkich. Nastoletnia Clara Sue, jego wnuczka jest kompletnie niezadowolona z pomysłu. Nie chce zastępować jednego brata drugim, nowym, na dodatek chorym. Postanawia jak najszybciej poznać tajemnicę nowego członka rodziny, ale nie zdaje sobie sprawy, że dla nich wszystkich, a szczególnie dla chłopca, lepiej by było, gdyby te tajemnice nigdy nie zostały odkryte.

Dziwnie czytało mi się tę opowieść. Raz ściskała za gardło i wyciskała łzy. Innym razem szarpała mną, budząc ogromną ciekawość. Były momenty, że próbowałam złapać się jakiegoś fakty i dociekać skąd i dlaczego taka sytuacja. Pewnie gdybym przeczytała całą serię byłabym zachwycona. Biorę poprawkę na to, że nie znam całej historii a mimo wszystko potrafiłam się wzruszyć i zachwycić. Lekkość pióra i budowanie niesamowitego klimatu, do tego bardzo sympatyczna kreacja bohaterów jest z pewnością zaletą tej opowieści. Nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie ta książka. Przeczytałam ją bardzo szybko, zapominając czasami, że nic nie wiem o ich wcześniejszych losach.

Trudno jest opisać cząstkę całości. Nie mniej, chciałabym zachęcić do przeczytania chociażby jednej części. To takie małe posmakowanie tego, o czym było głośno. To jakby obejrzenie jednego odcinka serialu, aby spróbować czy to klimat dla nas.

Ja z pewnością sięgnę po poprzednie części, aby poznać całą historię bohaterów.