"Tonia"Iwony Małgorzaty Żytkowiak to powieść głęboko psychologiczna.Mój ulubiony gatunek prozy. Książka ciekawie skonstruowana. Losy tytułowej bohaterki opowiada jej koleżanka z dzieciństwa. Życie Toni nie oszczędza. Mąż nie jest tym, który kocha ponad wszystko. Pytanie, czy kocha w ogóle? Tonia po raz trzeci zachodzi w ciążę. Czy może być moment mniej odpowiedni na kolejne macierzyństwo dla kobiety, która wreszcie zaczęła się spełniać zawodowo? Kobieta rodzi upośledzone dziecko. Od tej chwili jej świat kręci się wokół niepełnosprawnego syna, a życie szykuje jej kolejną niespodziankę. To rak, który pozbawia ją kobiecości. Antonina przechodzi inwazyjną operację po której czuje się pusta i niepełnowartościowa. Tak bardzo potrzebuje akceptacji męża, jego adoracji, czułości. Niestety on też uważa żonę, matkę ich trojga dzieci za kobietę wybrakowaną. Odtrąca ją, szuka przygód poza domem, pije. Jednak Tonia pomimo bolesnych doświadczeń nie poddaje się. Zawsze wierzyła, że będzie bogata i szczęśliwa. Teraz rozpaczliwie potrzebuje czułości, żeby ją ktoś pokochał, żeby widział w niej kobietę, którą nie przestała być pomimo choroby...WARTO PRZECZYTAĆ!
EMOCJE GWARANTOWANE! GORĄCO POLECAM!

"Tonia"Iwony Małgorzaty Żytkowiak to powieść głęboko psychologiczna.Mój ulubiony gatunek prozy. Książka ciekawie skonstruowana. Losy tytułowej bohaterki opowiada jej koleżanka z dzieciństwa. Życie Toni nie oszczędza. Mąż nie jest tym, który kocha ponad wszystko. Pytanie, czy kocha w ogóle? Tonia po raz trzeci zachodzi w ciążę. Czy może być moment mniej odpowiedni na kolejne...