rozwińzwiń

Jak to było z lisem i zającem

Okładka książki Jak to było z lisem i zającem Barbara Ekert
Okładka książki Jak to było z lisem i zającem
Barbara Ekert Wydawnictwo: Novae Res opowiadania, powieści dla dzieci
76 str. 1 godz. 16 min.
Kategoria:
opowiadania, powieści dla dzieci
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
76
Czas czytania
1 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380830646
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
380
105

Na półkach:

bawi i uczy :)

bawi i uczy :)

Pokaż mimo to

avatar
230
190

Na półkach: ,

W książeczce Barbary Ekert, czeka na nas pięć opowiadań o zwierzętach. Narratorami historyjek są bohaterowie każdej z nich. Przyjemnie czyta się opowiadania z perspektywy zwierzątek. Wiele możemy się o nich dowiedzieć. Opowiadania nie są długie, mają dużą czcionkę więc lektura naprawdę upływa szybko. Bohaterami opowiadań są zwierzęta, które pojawiać się będą w kolejnych bajkach, także mieliśmy okazję je dobrze poznać. To, co bardzo spodobało mi się w tej książeczce, to prosty, przystępny język, piękne historie, o których dowiemy się co nieco z życia zwierząt. Jednak tym, co urzekło mnie najbardziej było to, iż każde opowiadanie niosło ze sobą ważne treści, myśli i morały. Były one tak napisane, że każde dziecko zrozumie ich sens i wyniesie z nich naukę. Jest to książeczka o prawdziwej przyjaźni, wzajemnej pomocy i troski. O tym, że nie wolno nikogo zostawić w potrzebie, tym bardziej, gdy ktoś jest ranny lub chory.Poza ciekawym przekazem, książeczce towarzyszą przepiękne ilustracje Kamili Stankiewicz. Każde opowiadanie zawiera po dwa obrazki, które zajmują całą stronę. Są naprawdę niesamowite! Bardzo mi się podobają, jest w nich tyle pięknych kolorów i są tak bardzo wyraziste. Idealnie nadawałyby się jako plakaty do dziecięcego pokoju. Jestem nimi zachwycona :) Przedstawione na nich zwierzątka są bardzo sympatyczne i naturalne. Dziecko nie będzie miało problemu z ich rozpoznaniem.
Bohaterowie są bardzo sympatyczni. Wszyscy mieszkańcy lasu są dla siebie dobrzy, serdeczni, mogą wzajemnie na siebie liczyć. Gdy jedno z nich jest w tarapatach, reszta spieszy mu z pomocą! Gdy ktoś popełni błąd, pomogą mu go naprawić, wyjaśniając dlaczego pewne zachowania są nieodpowiednie, itp. Nasze pociechy mogą czerpać od nich wzorce!

Cała recenzja na: mamatosiaczka.blogspot.com

W książeczce Barbary Ekert, czeka na nas pięć opowiadań o zwierzętach. Narratorami historyjek są bohaterowie każdej z nich. Przyjemnie czyta się opowiadania z perspektywy zwierzątek. Wiele możemy się o nich dowiedzieć. Opowiadania nie są długie, mają dużą czcionkę więc lektura naprawdę upływa szybko. Bohaterami opowiadań są zwierzęta, które pojawiać się będą w kolejnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Barbara Ekert zabiera dzieci w świat zwierzęcych przygód. Każda opowieść ma swojego narratora – bohatera: zająca, jeża, lisa, bociana, łabędzie. Wszystkie łączy otoczenie, umiejętność życia w jednej zwierzęcej społeczności, pokonywania swoich słabości, dążenie do nieczynienia krzywdy. Lis wydaje się tu być czarnym charakterem, ale i on pragnie zrozumienia oraz przyjaźni. Ciągle uciekający przed nim zając wyścigi traktuje jako ryzykowna zabawę, ale tylko do czasu wewnętrznej metamorfozy rudego kolegi.
Pierwsza opowieść pokazuje nam przyjaźń zająca z krową, jego wspólne spędzanie czasu z tym zwierzęciem, które czasami może skończyć się źle, ponieważ razem psocą i może się to nie podobać ludziom. W czasie jednej z wypraw na pola uprawne zajączek zabiera dla starszego zająca ziemniaka. Razem z innymi zwierzętami pomaga rodzinie zięb, zachwyca się stadkiem saren. Wszyscy żyją tu w zgodzie i dbają o siebie.
Przygody jeża to ciepły obrazek powielający stereotyp kolczastego zwierzęcia żywiącego się owocami. Jednak pomaga on snuć opowieść o znaczeniu wzajemnej pomocy i braku uprzedzeń gatunkowych. Dzięki niej uwięzione jeże mogą uciec ludziom.
Lis zabiera nas w świat swoich nocnych łowów w gospodarstwie człowieka. Początkowo rudy ssak żywił się owocami, robakami i gryzoniami, przez co ludzie go lubili. Pewnego dnia postanowił podkraść jajka. Okazało się, że kury są dużo bardziej apetyczne. Zagonione do dołu w pobliżu jego nory czekały na swój wyrok. Zwierzęta w lesie zmusiły lisa do uwolnienia kur. W zamian za zmianę postawy oferowały lisowi swoją przyjaźń. Bohater nie wahał się ani chwili. W końcu mógł stać się członkiem społeczności, na którą patrzył z lekka zazdrością, bo do tej pory był skazany na samotność.
Bociek natomiast opowiada nam o swoim wypadku i niemożliwości odlotu na zimę do cieplejszych krajów. Zabrany pod opiekę ludzi po jakimś czasie może mieć gniazdo na ziemi i także założyć rodzinę.
Małe łabędzie pouczają, że zawsze trzeba słuchać rodziców, bo nawet jeśli się boimy to oni pokażą nam, w jaki sposób ochronić się przed niebezpieczeństwem. Do tego trzeba ufać, że rodzice postarają się ochronić swoje dzieci, nauczą wszystkiego, co powinny w życiu umieć.
Każda przygoda przekazuje bardzo czytelny morał. Wielkim plusem całości jest prosty język, interesujące opowieści zachęcające dzieci do słuchania. Książkę wzbogacono pięknymi ilustracjami. Mojej małej miłośniczce zwierząt bardzo się podobają. Rozdziały są niedługie, powiązane ze sobą, ale można je czytać jako osobne opowieści, dzięki czemu spostrzegawczy przedszkolak zauważa związki między zwierzętami, dostrzega, że już wcześniej poznał bohatera i jest w stanie wysłuchać opowieści.
Całość oprawiono w solidną, twardą okładkę i bardzo dobrze zszyto, dzięki czemu książka jest solidna oraz estetyczna.
„Jak to było z lisem i zającem” polecam przedszkolakom oraz uczniom pierwszych klas szkoły podstawowej.

Barbara Ekert zabiera dzieci w świat zwierzęcych przygód. Każda opowieść ma swojego narratora – bohatera: zająca, jeża, lisa, bociana, łabędzie. Wszystkie łączy otoczenie, umiejętność życia w jednej zwierzęcej społeczności, pokonywania swoich słabości, dążenie do nieczynienia krzywdy. Lis wydaje się tu być czarnym charakterem, ale i on pragnie zrozumienia oraz przyjaźni....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

Każdego dnia przed snem czytamy kilkuletniej córce bajki, chętnie sięgnęłam więc po nowe źródło opowiadań – pozycja autorstwa Barbary Ekert zachęciła mnie pytaniem: „Jak to było z lisem i zającem” i przyjemną ilustracją zwierząt na okładce. Sprawdziłam ją w akcji, czytając córce przez kilka wieczorów. Książka okazała się odpowiednia dla małego przedszkolaka, a każda historia miała optymalną długość, w sam raz na pojedyncze czytanie. Poznajmy więc jej bohaterów...

Każdą przygodę poznajemy z perspektywy danego bohatera, który jako narrator opowiada swoją historię. Tłumaczy jednocześnie trudniejsze słowa, przybliża zwyczaje swoje i innych zwierząt – miejsce zamieszkania, pożywienie, sposób bycia – oraz na własnym przykładzie przekonuje o wartości przyjaźni, szacunku, życzliwości i troski o innych. W niektórych opowiadaniach zauważamy konkretne przykłady zaangażowania ludzi w opiekę nad zwierzętami – dzieci mądrze dbające zimą o łabędzie, ich rodzice ratujący ptaka zaplątanego w sieć kłusowników, gospodarz opatrujący złamane skrzydło bociana i organizujący mu w swojej stodole pobyt na zimę. Wszystko dzieje się na Mazurach, poznajemy naturalną roślinność i stworzenia tego regionu, a dzięki pięknym i realistycznym ilustracjom Kamili Stankiewicz możemy to wszystko zobaczyć.

Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/jak-to-bylo-z-lisem-i-zajacem-barbara-ekert/

Każdego dnia przed snem czytamy kilkuletniej córce bajki, chętnie sięgnęłam więc po nowe źródło opowiadań – pozycja autorstwa Barbary Ekert zachęciła mnie pytaniem: „Jak to było z lisem i zającem” i przyjemną ilustracją zwierząt na okładce. Sprawdziłam ją w akcji, czytając córce przez kilka wieczorów. Książka okazała się odpowiednia dla małego przedszkolaka, a każda...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7
  • Posiadam
    2
  • Ulubione
    1
  • 2023
    1
  • Literatura polska
    1
  • Storytel
    1
  • Dziecięca
    1
  • Chcę przeczytać
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jak to było z lisem i zającem


Podobne książki

Przeczytaj także