Destur Sułtan Sulejman !!!
Widziałam kilka odcinków serialu Wspaniałe Stulecie , wierną fanką nie byłam, jednak powyższe zawołanie zapamiętałam dobrze :-).
W samym serialu , jak sięgnę pamięcią nikt ,żadna postać nie wzbudziła mojej sympatii ( za wyjątkiem Malkoçoğlu Bali Beya w większości zapewne za sprawą aktora , który go kreował).
Podobała mi się natomiast , zrobiona z wielkim rozmachem scenografia, kostiumy , repliki klejnotów . To zachwycało.
Książka to zupełnie inny klimat .Stonowany , wyciszony obraz ( nie pozbawiony jednak akcji) przypuszczalnych wydarzeń tamtych lat , jak i próba przedstawienia pewnego faktu , nad którym do dziś pewnie głowią się historycy mając różne zdania ( o czym autor wspomina w epilogu).
W powieści prowadzone są równolegle dwa wątki . Losy sułtanki Hurrem i Sułtana Sulejmana oraz koleje życia pewnego Maura ( który za miłość do pięknej Wenecjanki zapłacił okrutną cenę) , jak i samej wybranki jego serca Julii oraz przyjaciela Lodovici.
Serial mimo wszystko jest tworem telewizji tureckiej wiec trudno tu nie dopatrzeć się pewnego rodzaju wygładzeń zdarzeń historycznych i subiektywizmu .Książka autorstwa Anglika pewnie też , w jakiś sposób jest subiektywna ( tylko z drugiej strony) , ale fabuła podoba mi się (to również moja subiektywna ocena :-)
Mam wrażenie ,że Colin Bowles starał się pokazać ,że to co nas bulwersuje w odległych czasach w kulturze Wschodu ( np haremy ) w zasadzie miały też pewnego rodzaju odbicie w kulturze Zachodu.
Na Zachodzie kobieta też była "własnością" ojca, brata ,męża... Na Wschodzie? Też wolna nie była . Zamknięta choćby w haremie.
Okrucieństwo było i tu i tu... Chrześcijanie nie różnili się w tym względzie od wyznawców Allacha .
Podobał mi się sposób prowadzenia wątku , z motywem zemsty przez całe życie Hurrem. Znam siebie i wiem ,że byłabym również do tego zdolna , gdyby coś bardzo mnie wkurzyło :-)
Zemsta porwanej nałożnicy jest jedną z możliwych odpowiedzi na rozważania historyków odnośnie wdarcia się tzw "złej krwi " do rodu Osmanów,
a tym samym przyczyniła się do zmierzchu dynastii i końca wielkich przywódców-wojowników.

Może jednak prawda była bardzo prozaiczna , jak rozważa sam autor ? :

" Uczeni spekulują, że dynastia została przerwana. Nie sposób tego dowieść. Utrata
wielkości mogła być po prostu naturalnym rezultatem nadmiaru władzy , bogactw
i wygody ."

Destur Sułtan Sulejman !!!
Widziałam kilka odcinków serialu Wspaniałe Stulecie , wierną fanką nie byłam, jednak powyższe zawołanie zapamiętałam dobrze :-).
W samym serialu , jak sięgnę pamięcią nikt ,żadna postać nie wzbudziła mojej sympatii ( za wyjątkiem Malkoçoğlu Bali Beya w większości zapewne za sprawą aktora , który go kreował).
Podobała mi się natomiast , zrobiona z...