Najbardziej podobała mi się pierwsza część "Mali ludzie w żółtych płaszczach" - historia małego Bobb'ego marzącego o rowerze, wychowywanego przez samotną matkę, usilnie pragnącą zostać agentem nieruchomości. Za to pragnienie przyjdzie jej zapłacić wysoką cenę. Chłopiec nigdy nie uzbiera na rower, ale pozna smak niesamowitej przyjaźni z Tedem - dużo starszym mężczyzną, nie z tej ziemi w dosłownym tego słowa znaczeniu, oraz rówieśnikami - Carol i Smutnym Johnem.
W pozostałych częściach autor przeplata ich losy i ich rówieśników na tle studiów w latach 60-tych, demonstracji i wojny w Wietnamie. Nużyła mnie jednak zbyt entuzjastycznie i szczegółowo opisana gra w kierki. Ale to już rzecz gustu.
Czytając powieść można uznać, że świat jest mały i nigdy nie wiadomo, kiedy nasze losy połączą się w najmniej oczekiwanym momencie z ludźmi z przeszłości.
Poruszający był również wątek wpływu zdarzeń z dzieciństwa i młodości na dalsze losy bohaterów.
Polecam

Najbardziej podobała mi się pierwsza część "Mali ludzie w żółtych płaszczach" - historia małego Bobb'ego marzącego o rowerze, wychowywanego przez samotną matkę, usilnie pragnącą zostać agentem nieruchomości. Za to pragnienie przyjdzie jej zapłacić wysoką cenę. Chłopiec nigdy nie uzbiera na rower, ale pozna smak niesamowitej przyjaźni z Tedem - dużo starszym mężczyzną, nie z...