Towarzystwo opieki nad zwierzętami

Okładka książki Towarzystwo opieki nad zwierzętami
Jiří Robert Pick Wydawnictwo: Lech i Czech literatura piękna
161 str. 2 godz. 41 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Spolek pro ochranu zvířat
Wydawnictwo:
Lech i Czech
Data wydania:
2015-12-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-12-01
Liczba stron:
161
Czas czytania
2 godz. 41 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393926930
Tłumacz:
Zofia Tarajło-Lipowska
Tagi:
satyra getto obóz wojna humor literatura czeska
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
913
189

Na półkach:

Książka Jiřiego Roberta Picka „Towarzystwo opieki nad zwierzętami” została wydana po czesku po raz pierwszy w roku 1969 roku. Autor przenosi nas do żydowskiego getta, na które patrzymy oczami głównego bohatera, czternastoletniego Toniego. Po części jest to książka autobiograficzna, gdyż Jiři Robert Pick, jako młody chłopiec spędził w getcie w Terezinie kilka lat.

Powieść ma podtytuł „Humorystyczna – jeśli to możliwe – opowieść z getta”, sugerujący lekką i żartobliwą lekturę. Humor tutaj wydawać się może nie na miejscu, a jednak tam, gdzie jeszcze tli się życie, okazji do żartu nie brakuje. Nawet, jeżeli ostatecznie jest to uśmiech przez łzy.

Brutalna rzeczywistość getta, zderzona została z pogodną, pełną humoru narracją, jakby do Toniego nie do końca docierał tragizm sytuacji, w jakiej się znalazł. Pomagają mu w tym jego „koledzy”, dorośli Żydzi, którzy przebywają w tym samym szpitalu w getcie. Być może przez wzgląd na młody wiek chłopca, o wielu sprawach mówią nie wprost, tym samym łagodząc okrutny obraz rzeczywistości w jego umyśle.

„Toni (…) Już się do tego przyzwyczaił. Są po prostu sprawy, których mając czternaście lat nie zrozumiesz, choćbyś nie wiem, jak chciał. Ale gdybyś nawet je zrozumiał, to zrozumiałbyś źle albo zrozumiał właściwie, ale i tak nic byś z tego nie miał, a więc lepiej było zadowolić się tym, że ich nie rozumiesz.”[1]



Rzeczywistość getta jest pełna absurdów. Jest szpital, w którym gruźlicę leczy się na niby, przepisy, które nie mają sensu, transporty, które powodują, że ludzie znikają, ale o których prawdziwym znaczeniu, Toniemu się nie opowiada. Potrzeba chronienia kogoś słabszego to walka o zachowanie człowieczeństwa w świecie, w którym ludzie są traktowani jak zwierzęta. „- To był fajny chłopak – powiedział Toni. – Nie tylko kuzyn, ale przyjaciel i kucharz. Codziennie dawał mi jeden knedel.

- Tak – pokiwał głową doktor Neugeboren – tak się w getcie okazuje przyjaźń. Dawał mu jeden knedel dziennie.”[2]

Toni również chce się kimś opiekować, ale któż może być słabszy od niego, aby takiej opieki wymagać? Zwierzęta. Toni zakłada więc w getcie towarzystwo opieki nad zwierzętami. Jakkolwiek absurdalny wydaje się ten pomysł, nie jest on bardziej bez sensu niż hitlerowskie zarządzenia.



„Mimo grozy, jaką budzą okoliczności dojrzewania Toniego, mimo strasznych warunków wchodzenia w życie nastolatka, mimo surowości w stosunkach między ludźmi (dorośli przeczuwają swój los), mimo drastyczności niektórych scen, przedstawionych zresztą z niezwykłym taktem, wyczuciem i oszczędnością środków wyrazu, jest to opowieść w jakiejś mierze pogodna - w fatalistyczny, melancholijny i rozczulający sposób, czasem zabawna, a przynajmniej skłaniająca do uśmiechu.”[3] – napisała w posłowiu tłumaczka, prof. dr hab. Zofia Tarajło-Lipowska, która zachowała w tłumaczeniu specyficzny klimat książki – czeskiego poczucia humoru wymieszanego z żydowskimi szmoncesami.



Chciałoby się powiedzieć po lekturze książki, że jest w niej i śmieszno, i straszno.

Polecam! Proza Picka to kawał dobrej, czeskiej literatury!

-----

[1] J.R. Pick, „Towarzystwo opieki nad zwierzętami. Humorystyczna – jeśli to możliwe – opowieść z getta w Terezinie”, tłum. Zofia Tarajło-Lipowska, wyd. Lech i Czech, Katowice 2015, s. 90

[2] tamże, s. 112-113

[3] tamże, s. 159

Książka Jiřiego Roberta Picka „Towarzystwo opieki nad zwierzętami” została wydana po czesku po raz pierwszy w roku 1969 roku. Autor przenosi nas do żydowskiego getta, na które patrzymy oczami głównego bohatera, czternastoletniego Toniego. Po części jest to książka autobiograficzna, gdyż Jiři Robert Pick, jako młody chłopiec spędził w getcie w Terezinie kilka lat.

Powieść...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    15
  • Przeczytane
    10
  • Posiadam
    3
  • Literatura czeska
    2
  • 2016
    2
  • Na domowej półeczce
    1
  • 2016
    1
  • Żelazna lista
    1
  • Pilne do kupienie
    1
  • O zwierzętach
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Towarzystwo opieki nad zwierzętami


Podobne książki

Przeczytaj także