Krocząc w ciemności
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Dunkelsprung. Vielleicht kein Märchen
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2016-02-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-02-16
- Liczba stron:
- 424
- Czas czytania
- 7 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380692527
- Tłumacz:
- Agnieszka Walczy
- Tagi:
- detektyw fantasy kryminał magia niebezpieczeństwo przestępstwo śledztwo thriller ucieczka zagadka kryminalna
- Inne
Najnowsza książka autorki „Sprawiedliwości owiec" i „Triumfu owiec".
Londyńska mgła unosi się, odsłaniając magiczny świat…
Julius Birdwell, mistrz złotniczy, treser pcheł i artysta-włamywacz mimo woli, z całej duszy pragnie móc wreszcie wieść żywot spokojny i nieposzlakowany. Lecz kiedy pewnej nocy jego pchły padają ofiarą nagłego mrozu, a w jego życie wkracza tajemnicza Elizabeth Thorn, wydarzenia nabierają tempa. Pewien magik traci przytomność, starsza dama ucieka kradzioną ciężarówką, detektyw z zaburzeniami koncentracji przygarnia niezwykłe zwierzę domowe, a Julius staje nagle przed koniecznością rozstrzygania kwestii egzystencjalnych. Jak uwalnia się rusałkę? Ile pcheł zmieści się na czubku szpilki? I dlaczego życie mimo wszystko nie jest bajką? Juliusowi nie pozostaje nic innego, jak tylko wychylić się daleko poza horyzonty swojego świata – i zaryzykować skok w nieznane. Rozpoczyna się fantastyczna przygoda…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Z owcy w pchłę
Leonie Swann, którą znamy z wyjątkowych i kryminalnych poczynań kilku owiec, w najnowszej książce postanawia porzucić wełniane zwierzęta i zająć się pchłami. Powieść jest subtelna i dziwna zarazem. Fascynuje i wprowadza niezwykły klimat, zahaczając o mroczne i baśniowe światy.
Najważniejsze są tu oczywiście wskrzeszone cyrkowe pchły mieszkające w ciemnym pudle, ale nie tylko. To również opowieść o zaklętych kamieniach szlachetnych i niezliczonych ilościach kartoników z mlekiem.
Leonie Swann przedstawia Londyn, a w nim dwóch głównych bohaterów niby skrajnie różnych, a jednak bardzo do siebie podobnych: Juliusa Birdwella - dyrektora pchlego cyrku, który urzeczony pięknością rusałki rusza jej na pomoc i Franka Greena - detektywa fanatyka, który z uporem rozwiązuje nietypowe zagadki, by potem podczas prywatnych sesji terapeutycznych o nich zapomnieć.
W rękach Juliusa pchły dokonują rzeczy niemożliwych, wznoszą się na wyżyny i nawet zaczynają wyśpiewywać pchle przeboje, rodem z Brzechwowej „Pchły Szachrajki”. To pchli kryminał z domieszką fantasy, w którym drogi Juliusa i Greena w końcu się przetną, a sprawy rusałki, wielkiego magika i dziwnego stworzenia ze skrzydełkami, zaczną się z sobą łączyć.
Swann kreuje powieść poprzez domysły, nie mówi wprost, postacie bywają tu bardzo tajemnicze, nieuchwytne, ukryte w cieniu, tym popisem zręcznej tajemniczości daje czytelnikowi sporą swobodę wyobraźni.
To wielobarwna, szalona i pięknie absurdalna powieść pełna niesamowitości i pchlich skoków w nieznane, to przygoda życia z dużą ilością magicznych stworzeń, tajemniczych historii z przeszłości i zaklętego domu w samym centrum leśnego labiryntu. Jednak pchli zakątek, to zaledwie czubek góry lodowej, jaką zmyślnie urządza pisarka. W wykreowanym świecie, zwyczajnym z pozoru, kryje się wiele stworzeń o różnych kształtach i upodobaniach, a może nawet jest i smok ziejący ogniem.
Trzeba przeczytać, koniecznie!
Grzegorz Śmiałek
Oceny
Książka na półkach
- 1 016
- 651
- 254
- 37
- 24
- 18
- 12
- 11
- 11
- 9
Opinia
Leonie Swann dała się poznać jako autorka dwóch niebanalnych, przebojowych powieści ze stadkiem owiec rozwiązujących zagadki kryminalne w roli głównej: "Sprawiedliwości owiec" (gdzie rozwikłują sprawę tajemniczej śmierci swojego pasterza) oraz "Triumfu owiec" (gdzie prowadzą śledztwo w sprawie brutalnych zwierzęcych morderstw). W swojej najnowszej książce pisarka posunęła się o krok dalej; o ile bowiem jej poprzednie powieści mniej więcej mieściły się w ramach gatunkowych wyznaczanych przez kryminał i komedię, z lekka ocierając się o absurd i powiastkę filozoficzną, o tyle "Krocząc w ciemności" skutecznie wymyka się próbom podobnego szufladkowania: tu fantastyka i baśń przeplatają się z kryminałem i komedią w najbardziej zwariowanych konfiguracjach, zaś nieco szaloną i chaotyczną, ale niebywale atrakcyjną fabułę otula absurd i groteska, spowija magia, no i przenikają te specyficzne, filozoficzne nutki, które nadawały niepowtarzalny charakter "owczym" opowieściom.
Tym razem zamiast ze stadkiem owiec mamy do czynienia z pchlim cyrkiem należącym do Juliusa Birdwella – dawniej włamywacza, aktualnie tresera pcheł i złotnika, którego specjalnością jest zdejmowanie klątw z kamieni szlachetnych. Pewnego dnia przed śmiercią w nurtach Tamizy ratuje go syrena, on zaś w zamian obiecuje jej ocalić pewną rusałkę z niewoli niejakiego Fawkesa – dyrektora cyrku magicznych istot. Julius postanawia skorzystać z usług detektywa Franka Greena, zlecając mu odnalezienie rusałki, ten jednak okazuje się być nieudacznikiem potrzebującym pomocy psychoterapeuty. Wkrótce na drodze Birdwella staje urocza osóbka z różkami i kopytkami fauna, Elizabeth, która ratuje jego pchły od śmierci i szukając zemsty na Fawkesie, wciąga Juliusa w nieprawdopodobną historię. Drogi właściciela pchlego cyrku, Elizabeth, Franka Greena i samego Fawkesa krzyżują się w pewnym wiejskim domu chronionym magicznym żywopłotem, stanowiącym azyl dla wszelkiej maści baśniowo – legendarnych stworzeń, pragnących nade wszystko zachować wolność.
„Krocząc w ciemności” pod wieloma względami przypomina poprzednie powieści Leonie Swann; i tym razem swoją cichą, acz istotną rolę mają do odegrania zwierzęcy bohaterowie – już co prawda nie stadko owiec, a gromada pcheł – jednak nie grają one pierwszych skrzypiec, ustępując pola całej galerii bohaterów, wśród których prym wiodą postaci ludzkie. Jednak podobnie jak w „Sprawiedliwości owiec” i „Triumfie owiec” także i pchły mają swój własny świat, etos, filozofię życiową i światopogląd. Autorka pozwala nam zajrzeć do tego niezwykłego świata, ukazując stosunek insektów do rozgrywających się wydarzeń, ich komentarze bądź refleksje do otaczającej ich rzeczywistości lub wręcz przedstawiając wydarzenia z pchlego punktu widzenia; te urocze i zabawne przerywniki nie tylko stanowią urozmaicenie fabuły zmianą perspektywy narracyjnej czy tematu, ale również spowalniają tempo akcji, momentami naprawdę szalone. Poza tym czytelnik ze zdumieniem odkrywa, że pchle przemyślenia nie zawsze pełnią funkcję tylko rozrywkową, często nie są pozbawione głębszego znaczenia i rzeczywiście potrafią stać się źródłem refleksji, podobnie jak miało to miejsce w poprzednich powieściach niemieckiej pisarki.
Jednak to perypetie Juliusa Birdwella i detektywa Greena wysuwają się na pierwszy plan: ich zaangażowanie w los magicznych istot i konflikt z Izaakiem Fawkesem, nietypowym czarnym charakterem. Kameralne w owczych opowieściach grono bohaterów tu rozrasta się do bogatej, oszałamiającej różnorodnością galerii postaci, z której przedstawiciele rodzaju ludzkiego na pierwszy rzut oka wydają się najmniej interesujący i nieporadni – wraz z rozwojem fabuły to właśnie oni nabierają barw, życia i stają się nie mniej oryginalni, niż cała armia baśniowych stworzeń: Julius, treser pcheł i złotnik, przejmuje od swoich podopiecznych filozofię życiową, a nawet… osobowość, o ile w ogóle można mówić o czymś takim w przypadku insektów; Frank Green, nieudolny detektyw cierpiący na halucynacje i korzystający z pomocy psychoterapeuty, by zapomnieć o prowadzonych śledztwach, znajduje przyjemność w obcowaniu z pewnym smokiem; dziarska staruszka Rose Dawn kradnie samochód dostawcy kwiatów, by dotrzymać towarzystwa swojej przyjaciółce, skazanej na wieczną niedorosłość Emily. Jest wreszcie i Isaac Fawkes – czarny charakter zmęczony swą rolą, nękany wyrzutami sumienia, którego nie sposób nie lubić (notabene bohater inspirowany autentyczną postacią angielskiego sztukmistrza z przełomu XVII i XVIII wieku), no i cała magiczna menażeria: uwięziona rusałka, ślimacza dama, syreny, fauni, smok, mężczyzna z lisią kitą, a także istoty człowiekopodobne, ale tym groźniejsze, jakby rodem z horroru: Thistle i Hunch. Wszystkie te dziwaczne, osobliwe stworzenia zaludniają nie tylko Londyn, gdzie głównie toczy się akcja powieści (podobnie jak u Gaimana w „Nigdziebądź” czy Aaronovitcha w „Rzekach Londynu”), ale generalnie egzystują wszędzie tam, gdzie człowiek, dzieląc z nim przestrzeń miejską i wiejską – bo tak naprawdę dopiero na sielskiej, angielskiej prowincji, w otoczeniu lasów, łąk i pól, czują się jak u siebie. Cały świat jest przesiąknięty magią (ale raczej magią wywodzącą się z natury, mocy żywiołów), lecz dostrzec jej przejawy mogą tylko nieliczni. Konsekwencje tego osobliwego daru bywają różne: opłakane dla Emily, niosące nieoczekiwane możliwości dla Juliusa i Franka, jednak nikogo nie pozostawiają sobą.
„Krocząc w ciemności” to zabawna, urokliwa powieść, ze zwariowaną, momentami absurdalną fabułą, obfitującą w humor słowny i sytuacyjny, liczne i zaskakujące zwroty akcji, jak również natłok wątków, postaci i wydarzeń sprawiających wrażenie chaosu, jednak łączących się w logiczną, spójną, choć dziwaczną całość. Leonie Swann wykorzystała sprawdzone w „owczych powieściach” chwyty i motywy, rozwijając niektóre pomysły, poddając je rozmaitym przeobrażeniom, a efekt tych zabaw formą dosłownie zapiera dech w piersiach. Najnowsza powieść niemieckiej pisarki zachwyca zgrabnym połączeniem komedii, kryminału i fantasy z domieszką wielu innych elementów, stanowiących o atrakcyjności fabuły. Choć jej głównym celem jest rozbawienie czytelnika, niesie ona ze sobą i głębsze treści, proste, ale ważne prawdy życiowe; pokazuje, że czasem warto wznieść się ponad swój strach czy inne ograniczenia, istniejące głównie w naszym umyśle, że warto zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę, by wykonać swój wielki skok w nieznane; uczy, że jeśli czegoś nie widać, to wcale nie znaczy, że to coś nie istnieje; jeśli to widzisz, to niekoniecznie z tobą jest coś nie tak, być może to świat zwariował, nie ty.
Dajcie się porwać tej szalonej, niebanalnej, zaskakującej i ze wszech miar udanej opowieści, a gwarantuję, że w zupełnie inny sposób będziecie odtąd patrzeć nie tylko na pchły.
Leonie Swann dała się poznać jako autorka dwóch niebanalnych, przebojowych powieści ze stadkiem owiec rozwiązujących zagadki kryminalne w roli głównej: "Sprawiedliwości owiec" (gdzie rozwikłują sprawę tajemniczej śmierci swojego pasterza) oraz "Triumfu owiec" (gdzie prowadzą śledztwo w sprawie brutalnych zwierzęcych morderstw). W swojej najnowszej książce pisarka posunęła...
więcej Pokaż mimo to