Jest takie jedno słowo – NIE, niektórzy są na tyle ograniczeni, że nie potrafią go zrozumieć, a kara za to powinna być tylko jedna – kastracja. Dlaczego takie drastyczne rozwiązanie? Dlatego, że złamane zostało czyjeś życie – niewinnej, szczęśliwej, pełnej planów na przyszłość dziewczyny.

O czym zatem jest ta książka? O gwałcie i jego konsekwencjach, o braku zrozumienia wobec ofiary, bolesnego zwłaszcza, gdy spotyka ze strony najbliższych, o zacieraniu śladów i zamiataniu pod dywan, o bezwzględności bogatych i będących u władzy, wreszcie o planowanej od lat zemście ofiary na katach. Czytając, cały czas towarzyszą nam emocje Jade – początkowo wściekłość, oburzenie, żal, rozpacz, bezsilność, a potem zadowolenie, satysfakcja, że udaje się jej odegrać. Chociaż, tak jak pisałam na początku, kara winna być adekwatna do czynu. Mogłoby być ciekawie, prawda? :)

I jest jeszcze druga historia – Dillona i jego rodziny – odmienna od pierwszej, ale także tragiczna, wyzwalająca równie olbrzymie pokłady łez.

Drogi Jade i Dillona skrzyżowały się i to właśnie jest w tej książce najlepsze, że dwoje ludzi tak bardzo poturbowanych przez życie mogło w końcu odnaleźć szczęście. Razem czy osobno?

Dowiecie się tego, jak sami poznacie ich bolesną historię. Sięgnijcie po tę książkę. Gorąco polecam.

Jest takie jedno słowo – NIE, niektórzy są na tyle ograniczeni, że nie potrafią go zrozumieć, a kara za to powinna być tylko jedna – kastracja. Dlaczego takie drastyczne rozwiązanie? Dlatego, że złamane zostało czyjeś życie – niewinnej, szczęśliwej, pełnej planów na przyszłość dziewczyny.

O czym zatem jest ta książka? O gwałcie i jego konsekwencjach, o braku zrozumienia...