Delicje i łakocie
- Kategoria:
- kulinaria, przepisy kulinarne
- Wydawnictwo:
- Septem
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328310261
Desery, łakocie, pyszności sezonowe i całoroczne... Któż z nas jest w
stanie oprzeć się oszałamiającym aromatom bananów w czekoladzie, przejść
obojętnie obok marcepanu, ciepłych lodów czy orzeźwiającej owocowej
lemoniady? Każdy deser smakuje jednak o niebo lepiej, jeśli przygotujesz
go własnoręcznie, dodasz ulubionych przypraw i szczypty kulinarnego
szaleństwa. Jeśli szukasz inspiracji albo gotowych, sprawdzonych,
odlotowych przepisów — zajrzyj do książki Delicje i łakocie . Jej
autorka to specjalistka od łakoci, odważna eksperymentatorka i
hedonistka zarazem. Wśród jej niebanalnych propozycji znajdziesz
grillowane ananasy z miętą, czekoladowe ciasto z płynnym środkiem i...
bezalkoholowe piwo imbirowe! Śmiało wkrocz do królestwa smakołyków!
Paulina Krajewska, gospodyniKulinarnego Bloga Roku 2011, pokaże Ci, jak
zrobić pyszne batony, zdrowe koktajle, delikatne kremy i domowe pralinki
(swoją drogą znacznie smaczniejsze niż te ze sklepu!). Żaden z podanych
tu przepisów nie jest anonimowy, każdy ma swoją historię i miejsce w
życiu autorki. I uwaga! Niemal przy wszystkich podana jest dodatkowo
wersja light dla liczących kalorie, chociaż zwolennicy drakońskich diet
raczej nie znajdą tu nic dla siebie. Wszystkim życzymy niezapomnianych
rozkoszy podniebienia.
Paulina Krajewska — mistrzyni kuchni, eksperymentatorka kulinarna,
podróżniczka. Od 2010 roku prowadzi blog Just My Delicious, w 2011 roku
wyróżniony tytułem Kulinarnego Bloga Roku. Paula zajmuje się również
stylizowaniem jedzenia podczas sesji zdjęciowych oraz redaguje przepisy
dla magazynów i marek.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 9
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka bardzo ładnie wydana, idealna dla kogoś kto dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki w kuchni, ale nie tylko i dla doświadczonych w kuchni będzie na pewno przydatna. To zdecydowanie dobra pozycja dla zabieganych, nie lubiących długo stać w kuchni czy nie dysponujących dużymi środkami finansowymi, np studentów. Będą też świetnym wyborem dla tych, którzy chcieli by przygotować desery razem z dziećmi. Dodatkowym plusem jest przypomnienie deserów, które każdy z nas zna, jak i przybliżenie nowości.
Książka bardzo ładnie wydana, idealna dla kogoś kto dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki w kuchni, ale nie tylko i dla doświadczonych w kuchni będzie na pewno przydatna. To zdecydowanie dobra pozycja dla zabieganych, nie lubiących długo stać w kuchni czy nie dysponujących dużymi środkami finansowymi, np studentów. Będą też świetnym wyborem dla tych, którzy chcieli by...
więcej Pokaż mimo toW dobie panującej mody na dania bezglutenowe, dietetyczne i wegańskie, Paulina Krajewska idzie własną drogą i wydaje książkę kulinarną pełną przepisów na prawdziwe bomby kaloryczne. Do tego bomby te pięknie się prezentują i są łatwe w przygotowaniu. I jak tu się nie skusić? Ja sięgnęłam po książkę ze względu na przepis na trufle z białej czekolady przypominające moje ulubione Rafaello. :-)
Już na wstępie autorka zaznacza, że jest to publikacja przede wszystkim dla „niechcemisiów”, czyli kulinarnych leniwców. Jej przepisy są bowiem tak proste, że wystarczy chwilę postać, wymieszać i potrzymać. A potem tylko siedzieć i jeść oraz leżeć i trawić. To także książka dla minimalistów, bo smakołyki przygotowuje się z ogólnodostępnych składników, które zazwyczaj każdy z nas posiada w kuchennych szafkach. Oraz dla osób liczących kalorie (bo tu jest ich tyle, że łatwo jest się pogubić). :-)
Co dokładnie znajdziemy w „Deserach i łakociach”? Na pewno nie tradycyjne ciasta. To raczej zbiór inspiracji do przygotowania szybkich oraz efektowych słodkich przekąsek, m.in. domowego marcepanu, galaretek w kawałkach cytryny, latte dyniowego, indyjskiej chałwy marchewkowej, bubble tea lub białych krówek, które da się przechowywać w lodówce nawet przez kilka miesięcy.
Przepisy są jasno i przejrzyście napisane, ładnie rozplanowane graficznie, a każdemu z nich towarzyszy kolorowe zdjęcie. Paulina Krajewska (na co dzień autorka bloga „Just my delicious”) niejednokrotnie inspiruje się swoimi kulinarnymi podróżami. Na przykład eggnog to pudding znany jej z wizyty w Berlinie. Natomiast daifuku z truskawkami i pastą z fasoli, mitarashi dango czy galaretka z mleka kokosowego w syropie cukrowym to dania przywiezione prosto z Japonii.
Mój wujek, lubiący tradycyjną kuchnię, nazwałby jej desery „wynalazkami” i raczej by ich nie zjadł. :-) Ja natomiast jestem zachwycona, bo lubię takie udziwniane połączenia smakowe, które są przy okazji łatwe w przygotowaniu. Jeśli więc i Wy mielibyście ochotę na lizaki z jadalnymi kwiatami, galaretkę imitującą piwo, lody z czerwonego wina lub dżemy z buraków i pomidorów, ta niestandardowa książka kulinarna może Wam się spodobać.
W dobie panującej mody na dania bezglutenowe, dietetyczne i wegańskie, Paulina Krajewska idzie własną drogą i wydaje książkę kulinarną pełną przepisów na prawdziwe bomby kaloryczne. Do tego bomby te pięknie się prezentują i są łatwe w przygotowaniu. I jak tu się nie skusić? Ja sięgnęłam po książkę ze względu na przepis na trufle z białej czekolady przypominające moje...
więcej Pokaż mimo toaulina Krajewska autorka bloga Just My Delicious, zaczyna od tego dla kogo jest ta książka i tak jak ona powiem, że dla wszystkich! W zabawny sposób dowiadujemy się że marzyciele, leniuchy, zabiegani, smakosze, sensualiści i wiele, wiele innych osób znajdzie tu coś dla siebie. A tak na serio, to część pierwsza zaczyna się od „małych łakoci” czyli np. kremy, batoniki, lizaki, ciasteczka, trufle itp. „Większe łakocie” to klasa jak na razie nie odkryta przeze mnie. Są to tarty, torty, bloki – czyli ciasta których spis składników przekracza 3 pozycje. I ostatnia część w której zaczytywałam się zachwycona, czyli „Łakocie do picia”, a tam przepisy na gorące czekolady! Ale nie tylko, mamy galaretki, smakowe mleka czy przepis na advocat.
Każdy przepis opatrzony jest krótką notką na temat konkretnej łakoci. Dowiadujemy się przykładowo skąd pochodzi przysmak, czego możemy się spodziewać po spróbowaniu słodkości i na jaką porę dnia powinniśmy go przygotowywać. Do tego jest oczywiście przewidywany czas przyrządzenia deseru, a także standardowo, składniki, sposób przygotowania i ewentualne sugestie. Sugestie zawierają możliwości modyfikacji deseru na np. sposób przechowywania czy dodatki wzbogacające deser. Dla dbających o wagę smakoszy słodkości, proponowana jest wersja light, w której co bardziej kaloryczne dodatki zastępowane są ich zdrowszymi odpowiednikami.
Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/delicje-i-lakocie-paulina-krajewska/
aulina Krajewska autorka bloga Just My Delicious, zaczyna od tego dla kogo jest ta książka i tak jak ona powiem, że dla wszystkich! W zabawny sposób dowiadujemy się że marzyciele, leniuchy, zabiegani, smakosze, sensualiści i wiele, wiele innych osób znajdzie tu coś dla siebie. A tak na serio, to część pierwsza zaczyna się od „małych łakoci” czyli np. kremy, batoniki,...
więcej Pokaż mimo toKto z Was nie lubi słodkości? Myślę, że pytanie retoryczne na wstępie, dotyczące tej szczególnej książki, nie jest konieczne. Wystarczy spojrzeć na okładkę, która zdradza (chociaż w małym stopniu),czego możemy spodziewać się wewnątrz – przepięknie zaprezentowanych, jakby malowanych, a przede wszystkim własnoręcznie zrobionych słodyczy.
Nie jest to zwykła książka kucharska o słodyczach. Została ona podzielona na trzy części: „małe łakocie”, „duże łakocie” oraz „łakocie do picia” (co prezentuje się bardzo logicznie). Struktura przedstawianych wpisów zawiera opis i krótką historię związaną z zapoznaniem się autorki z deserem (niby mało interesujące dla czytelnika, ale na szczęście jest to tylko kilka zdań),przepis główny zawierający potrzebne składniki i informacje jakiej ilości dana mikstura dotyczy, czy potrzebny czas do wykonania. Co ciekawe, znajdziemy również interesujące sugestie dotyczące wykonania czy wskazówki do przyrządzenia wersji light (w dużej mierze niestety sprowadzają się one do zastąpienia białego cukru trzcinowym lub zastąpienia mlecznej czekolady gorzkim jej odpowiednikiem). Na szczęście znajdziemy też desery do których zrobienia nie potrzeba cukru, a jedynie owoce. Szczerze mówiąc jest kilka słodkości o których nigdy nie słyszałem i nie widziałem, a zapowiadają się naprawdę interesująco, a przecież o to chodzi w takich poradnikach kulinarnych, prawda?
Paulina Krajewska zdobyła swoją sławę poprzez prowadzenie bloga „Just My Delicious”. Autorka jednocześnie zajmuje się stylizowaniem jedzenia podczas sesji zdjęciowych, oraz redaguje przepisy dla magazynów. Dzięki jej pracy, przy każdym przepisie zostały dołączone fotograficzne arcydzieła z udziałem opisywanych pyszności.
Tak, gdybym miał opisać w dwóch słowach tę książkę, to jest to nic innego jak „łakociowy fotoalbum”. To naprawdę oddaje sens przedstawianego w nim połączenia przepisów i aranżacji.
O okładce już wspomniałem. Dodam tylko, że książka jest w twardej oprawie i zawiera czerwony znacznik, tak jak na prawdziwą książkę kucharską przystało. Odpowiednio dobrane kolory to kolejny plus skłaniający mnie do polecenia.
Moja ocena: 9/10
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Kto z Was nie lubi słodkości? Myślę, że pytanie retoryczne na wstępie, dotyczące tej szczególnej książki, nie jest konieczne. Wystarczy spojrzeć na okładkę, która zdradza (chociaż w małym stopniu),czego możemy spodziewać się wewnątrz – przepięknie zaprezentowanych, jakby malowanych, a przede wszystkim własnoręcznie zrobionych słodyczy.
więcej Pokaż mimo toNie jest to zwykła książka kucharska...