rozwiń zwiń

Architekt

Okładka książki Architekt
Keith Ablow Wydawnictwo: Rebis Cykl: Frank Clevenger (tom 6) kryminał, sensacja, thriller
275 str. 4 godz. 35 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Frank Clevenger (tom 6)
Tytuł oryginału:
Architect
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
275
Czas czytania
4 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375102055
Tłumacz:
Andrzej Sawicki
Tagi:
literatura amerykańska literatura XXI wieku proza amerykańska
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
210 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
802
373

Na półkach: , ,

Keith Ablow jest psychiatrą i pisarzem, niestety moim zdaniem nie najlepszym. Wiem, że nieładnie oceniać po jednej książce, ale uwierzcie mi, „Architekt” to jeden z najgorszych thrillerów jakie czytałam. I wcale nie chodzi o to, że tożsamość mordercy jest znana od samego początku, zresztą, już w opisie książki, podano na tacy wszystkie personalia zabójcy, ale chodzi o to, że w pierwszych rozdziałach przedstawiono motywy działania tytułowego architekta, psując przy tym frajdę z doszukiwania się przesłanek którymi się kieruje, więc po co dalej czytać? Gdyby nie to, że nie porzucam książek w trakcie czytania - bo mam nadzieję, że akcja zrobi twista i kiepska historia okaże się dobrą historią - to „Architekta” już po kilkunastu stronach spaliłabym w kominku.

Historia zbójcy parającego się nie tylko architekturą, ale też projektowaniem życia swoich ofiar mogła być bardzo interesująca. Zwłaszcza że sfiksowani osobnicy potrafią zdrowo namieszać w swoim otoczeniu, niestety czarny charakter Ablowa, mimo że wykonuje widowiskowe mordy połączone z sekcją zwłok ofiar, jest postacią infantylną. Jego maniery, postrzeganie świata i wywody dotyczące nieskazitelnego piękna są żenujące. Poza tym autor ma okropną tendencję do epatowania markami. Owszem, można to zrzucić na poranioną psychikę psychopaty, którego piękno bez skazy: symetryczne rysy, nienaganna fryzura, zadbane paznokcie, idealny kant w spodniach, i metka znanego domu na ubraniu, doprowadza do ekstazy, ale jeśli ma się traktować poważnie zakapiora, to niestety taka maniera nie służy prestiżowi. W każdym razie wymuskany zabójca coraz odważniej sobie poczyna i niestety najprawdopodobniej miejscem jego kolejnego mordu ma być Biały Dom. Śladem szalonego architekta podąża psychiatra sądowy Frank Clevenger, którego alkoholizm i problemy rodzinne powoli sprowadzają na dno.

W pewnym momencie tej książki nie wiedziałam czy „Architekt” jest historią o okrutnym zabójcy, czy o staczającym się psychiatrze sądowym, ponieważ wątek problemów osobistych Clevengera niekiedy dominował nad wyczynami architekta. Co gorsze, przez te dwa tematy, fabuła nie jest spójna, to jak czytanie dwóch różnych powieści. Rozumiem, że powstało sześć książek poświęconych Frankowi i zapewne fani serii, będę mieć radość z tak bogatego wątku dotyczącego ich bohatera, o ile zdążyli się do niego przyzwyczaić, bo ukazały się u nas tylko dwie powieści z Clevengerem w roli głównej: „Psychopata” oraz „Przymus”. Mnie w każdym razie postać psychiatry sądowego nie przypadła do gustu, raz, że klasyczny z niego przypadek, a dwa, standardowo jest tak skrzywdzony przez los, że czytanie po raz kolejny tych samych banialuk staje się błędnym kołem, które nic nowego do historii nie wnosi. Poza tym częste wspomnienia Clevengera podkreślają, że mamy do czynienia z kontynuacją, i że brakuje nam dodatkowych informacji. Niestety wszystkie te nieudane motywy sprawiły, że książka jest ciężko przyswajalna, zwłaszcza że nie ma w niej żadnych zaskoczeń. Historia jest absurdalna, nieskładna, a nawiązania do tajnych zrzeszeń tylko bawią, ponieważ sprawiają wrażenie, że autor nie wie jak uzasadnić utajnienie danych architekta przed policją, dlatego czyni go postacią prawie mistyczną, na dodatek z CV tak sekretnym, jakby należał do tajnego agenta, a nie architekta. Jakby nie patrzył na tę książkę, to jest to bardzo słaba pozycja, na którą zdecydowanie szkoda czasu, dlatego szczerze odradzam, nie i jeszcze raz nie dla „Architekta” Ablowa.

Keith Ablow jest psychiatrą i pisarzem, niestety moim zdaniem nie najlepszym. Wiem, że nieładnie oceniać po jednej książce, ale uwierzcie mi, „Architekt” to jeden z najgorszych thrillerów jakie czytałam. I wcale nie chodzi o to, że tożsamość mordercy jest znana od samego początku, zresztą, już w opisie książki, podano na tacy wszystkie personalia zabójcy, ale chodzi o to,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    276
  • Chcę przeczytać
    128
  • Posiadam
    51
  • Ulubione
    7
  • Kryminał
    6
  • Thriller/sensacja/kryminał
    4
  • 2013
    4
  • Kryminały
    4
  • 2012
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Więcej
Keith Ablow Architekt Zobacz więcej
Keith Ablow Architekt Zobacz więcej
Keith Ablow Architekt Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także