Pierwsza część trylogii kryminalnej Millenium. Poznajemy Mikaela Blomkvista – dziennikarza i wydawcę magazynu Millenium – który otrzymał niecodzienne zadanie do rozwiązania. W normalnych warunkach zapewne by się go nie podjął ale kompromitujący proces i wymierzona kara sprzyjają chęci zakopania się w mysiej dziurze.
Najlepiej na zawsze.
W rzeczywistości na rok – tyle czasu trwa kontrakt ze zleceniodawcą. Mikael dostał wszystko – domek w zaciszu szwedzkich peryferii, dostęp do dokumentów i archiwów rodzinnych, wszystkie materiały dowodowe zebrane w prywatnym śledztwie. Ma jedno zadanie – rozwiązać tajemnicę rodzinną, która od 40 lat nie pozwala spokojnie spać wujowi zaginionej ukochanej siostrzenicy Harriet.
Sprawa nie jest prosta – nie poradziła sobie policja, nie ma żadnych dowodów, poszlak... W takiej chwili potrzebna jest pomoc nadprzyrodzona.
Najlepiej boska.
Co zrobić kiedy opatrzność do pomocy wyznacza Lisbeth Salander – młode dziewczę o niejasnej przeszłości i niezbadanym umyśle? Intrygujaca, milcząca outsiderka, spec od komputerów, zabezpieczeń a przede wszystkim od researchu.
Drogi Mikaela i Lisbeth krzyżują się na długie miesiące, niekoniecznie ku uciesze obojga.
Zagadka, która musi zostać rozwiązana, historia, którą świat powinien poznać, prawda, którą należy odkryć, cierpienie, które powinno znaleźć ukojenie. I wreszcie przyjaźń, która musi zostać doceniona. Musisz zaufać, bo nigdy nie wiesz kiedy, kto i w którym momencie uratuje Twoje życie....
Przemoc, o której czasem nie chce się czytać, pożądanie, które przekracza wyobraźnię, układy, które trudno zrozumieć.
Przygotuj się na 634 strony tekstu, zrób to, co Mikael robi najczęściej – zaparza dzbanek kawy. Przyda się, bo kiedy zaczniesz czytać , nie będziesz chciał przestać.
A jeśli jutro zaśpisz, nie stawisz się do pracy przez kolejne 3 dni i Cię zwolnią – to twój problem – ja uprzedzałam...

Pierwsza część trylogii kryminalnej Millenium. Poznajemy Mikaela Blomkvista – dziennikarza i wydawcę magazynu Millenium – który otrzymał niecodzienne zadanie do rozwiązania. W normalnych warunkach zapewne by się go nie podjął ale kompromitujący proces i wymierzona kara sprzyjają chęci zakopania się w mysiej dziurze.
Najlepiej na zawsze.
W rzeczywistości na rok – tyle...