Aleksander I. Wielki gracz Car Rosji - Król Polski
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2015-10-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-08
- Liczba stron:
- 628
- Czas czytania
- 10 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308060063
- Tagi:
- Rosja carska Rosja historia Rosji carat Aleksander I wojny napoleońskie
Najpotężniejszy władca w historii Rosji, skąpany w chwale jak żaden inny, „pogromca Napoleona”, „wyzwoliciel Europy”. Cesarz Wszechrusi, król Polski, faktyczny pan Europy Wschodniej. Ale również jedna z najciekawszych postaci nowożytnych dziejów, której polityczna droga znakomicie odbija cały, ciągnący się po dziś dzień, dramat Rosji, wiecznie rozerwanej między pragnieniem oświecenia a mrocznymi realiami jedynowładztwa.
Książka Andrzeja Andrusiewicza to pierwsza popularnonaukowa biografia cara Aleksandra I napisana przez polskiego autora. To ważne, bo bodaj żaden car nie był tak uwikłany w nasze sprawy. Polką była wybranka jego życia, wieloletnia metresa Maria Naryszkina. Przyjacielem od wczesnych lat – Adam Jerzy Czartoryski, którego uczynił ministrem. Obiektem młodzieńczych sympatii – insurekcja kościuszkowska. Owacyjnie witany w Warszawie po kongresie wiedeńskim, Aleksander wzorem Napoleona nadał Królestwu Polskiemu konstytucję. Z czasem jednak musiał wybrać między rosyjską hegemonią a polskim duchem wolności.
Pełna barwnych postaci, przemocy, przepychu, pałacowych spisków, namiętności – opowieść o Aleksandrze to bardzo rosyjska historia z bardzo dramatycznej epoki w europejskiej, rosyjskiej i polskiej historii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 137
- 49
- 34
- 12
- 8
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
Opinia
Od razu przyznam, że przeczytałem tylko dwie części książki. Nie zacząłem trzeciej, ponieważ autor całkowicie stracił w moich oczach wiarygodność. Postaram się wyjaśnić dlaczego.
Już w pierwszych rozdziałach pan Andrusiewicz udowadnia, iż jest carofilem. Niemniej jednak rozkręca się dopiero w drugiej części, poświęconej pierwszym latom panowania Aleksandra I i jego konfliktowi z Napoleonem. Przedstawiany jako strażnik pokoju Romanow, przeciwstawia się dążącemu do zburzenia europejskiego ładu Bonapartemu. Próżno szukać w książce wyjaśnień takiej postawy Aleksandra, ani jeden akapit nie został poświęcony powodom zmiany o 180 stopni polityki zagranicznej Rosji, po objęciu tronu przez wnuka Katarzyny Wielkiej. Kilka rozdziałów później, bez cienia zażenowania autor opisuje wojny prowadzone na kilku frontach z rozkazu naszego orędownika pokoju.
Przytoczę krótki fragment: “Dwaj najważniejsi aktorzy na ówczesnej scenie dziejów byli do siebie podobni. Chytrzy i przewrotni jako polityczni przyjaciele, zawzięci jako wrogowie, cyniczni i skryci, obaj przepadali za kobietami i obaj uważali się za pomazańców bożych”. Oto dwa z czterech zdań akapitu, zestawiającego cesarza wszechrosji z cesarzem Francuzów. Trudno uwierzyć, że są one dziełem historyka. Na pewno obaj władcy byli najwybitniejszymi przedstawicielami swojej epoki, ale jak można nie dostrzegać ewidentnych różnic między nimi? Chociażby w podejściu do swoich poddanych, pojęcia honoru, czy danego słowa? Tylko zaznaczając te różnice da się zrozumieć burzliwe dla ówczesnego świata lata 1801-1815. Tymczasem pan Andrusiewicz ukazuje cały ten okres jako zwykłe starcie dwóch plejbojów z przerośniętym ego.
Dalej możemy przeczytać np. o “micie ostrej zimy” podczas odwrotu Napoleona z Rosji, lub jego “sromotnej klęsce” (!) nad Berezyną (manewry nad tą rzeką przez ekspertów od wojskowości są zaliczane do najwybitniejszych w karierze Korsykanina). Takich kwiatków znajdziemy znacznie więcej. Autor opiera się na pełnych zmyśleń źródłach pamiętnikarskich, oraz propagandowych “opracowaniach” sowieckich historyków.
Narracja jest bardzo chaotyczna. Wydaje mi się, że nikt poza panem Andrusiewiczem jej do końca nie ogarnia. Bez wyjaśnienia przeskakuje o kilka lat, by po trzech zdaniach znów powrócić do omawianego czasu. Opisując stosunki francusko-rosyjskie w 1801 roku, kilka akapitów później przechodzi do roku 1809. A przecież przez te 8 lat Bonaparte i Aleksander stoczyli dwie wojny i zdążyli podpisać sojusz, sytuacja geopolityczna Europy zmieniła się więc diametralnie. Niezorientowany w wydarzeniach doby napoleońskiej czytelnik nie ma szans zorientować się o co chodzi.
Książka ma mnóstwo niedoróbek. Odnosi się wrażenie, iż była redagowana w pośpiechu. Natkniemy się na termin “cesarz Francji” (prawidłowy tytuł Napoleona brzmiał “cesarz Francuzów”), dowiemy się, że różnica wieku między Aleksandrem a Korsykaninem wynosi 10 lat (faktycznie 8), a pod Borodino zabito 58 tys.żołnierzy francuskich i 42 tys. rosyjskich (w rzeczywistości odwrotnie). To drobiazgi, ale dyskwalifikujące dzieło pana Andrusiewicza jako rzetelne opracowanie historyczne.
Wymieniłem jedynie kilka kropel z morza niedociągnięć autora. Nie wspomniałem np. o kwestii polskiej, którą przedstawia w sposób bardzo dla ówczesnych Polaków krzywdzący i niesprawiedliwy. Gdyby specjalizujący się w dobie napoleońskiej historyk porządnie przeanalizował tę książkę, obawiam się że nie zostawiłby na panu Andrusiewiczu suchej nitki Osobiście przeżyłem spore rozczarowanie, spodziewałem się interesującej analizy charakteru Aleksandra, a otrzymałem nieuporządkowany zbiór niesprawdzonych informacji na temat wydarzeń przełomu wieków XVIII i XIX. Nie polecam, jest mnóstwo rzetelniejszych opracowań tej arcyciekawej epoki. .
Od razu przyznam, że przeczytałem tylko dwie części książki. Nie zacząłem trzeciej, ponieważ autor całkowicie stracił w moich oczach wiarygodność. Postaram się wyjaśnić dlaczego.
więcej Pokaż mimo toJuż w pierwszych rozdziałach pan Andrusiewicz udowadnia, iż jest carofilem. Niemniej jednak rozkręca się dopiero w drugiej części, poświęconej pierwszym latom panowania Aleksandra I i jego...