Mała Nina

Okładka książki Mała Nina Sophie Scherrer
Okładka książki Mała Nina
Sophie Scherrer Wydawnictwo: Wilga opowiadania, powieści dla dzieci
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
opowiadania, powieści dla dzieci
Tytuł oryginału:
Die kleine Nini
Wydawnictwo:
Wilga
Data wydania:
2015-05-06
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-06
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328018181
Tłumacz:
Marta Krzemińska
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
159 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
22
3

Na półkach:

Super książka!

Super książka!

Pokaż mimo to

avatar
819
625

Na półkach:

Nina chodzi do 3 klasy i ma głowę pełną pomysłów. Lubi podsłuchiwać starszych i wyciąga z tego wnioski. Jakimś dziwnym trafem jej obecność oznacza kłopoty… Gotowi na dawkę przygód i dobrego humoru? Uwaga, nie tylko dla dzieci 😉

Nina zaczęła szkołę 3 lata temu, mieszka z mamą, a do taty jeździ w niektóre weekendy. Mama jest niezwykle zapracowana, a Nina bardzo żywiołowa. Ta dziewczynka to żywe srebro. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo co wymyśli i które z planów pozostaną jedynie w sferze parzeń, a które zechce zrealizować i to niezwłocznie.

Dziewczynka bardzo lubi, gdy do mamy przychodzi jej najlepsza przyjaciółka. Rodzicielka ma wtedy świetny humor i nawet ponad 30 błędów w dyktandzie składającym się z 40 słów nie robi na niej wrażenia. Nina oczywiście podsłuchuje i słyszy coś o tym, że w niepełnych rodzinach fajnie sprawdza się zwierzak. Postanawia więc mieć swoją świnkę morską. Już następnego dnia po szkole idzie do zoologicznego z oszczędnościami ze skarbonki. 7 euro wystarcza tylko na biednego osobnika z nadgryzionym uchem. Dziewczynce udaje się wziąć mamę na litość i „szczur” o imieniu Wangog zostaje w ich domu. A teraz czas na chrzciny, szampanem.

Historie o Ninie to fantastyczna zabawa i ubaw po pachy. Ta rezolutna dziewczynka nie należy do najgrzeczniejszych, ale jednocześnie ma urok osobisty. Oczarowała nas od pierwszych stron. Czasami Nina coś spsoci, ale czasami to same dialogi, czy spostrzeżenia śmieszą czytelnika, a nie wybryki.

Zachęcam serdecznie. Idealna do samodzielnej lektury dla dzieci 8+ lub do wspólnego czytania na głos dla całej rodziny.

Nina chodzi do 3 klasy i ma głowę pełną pomysłów. Lubi podsłuchiwać starszych i wyciąga z tego wnioski. Jakimś dziwnym trafem jej obecność oznacza kłopoty… Gotowi na dawkę przygód i dobrego humoru? Uwaga, nie tylko dla dzieci 😉

Nina zaczęła szkołę 3 lata temu, mieszka z mamą, a do taty jeździ w niektóre weekendy. Mama jest niezwykle zapracowana, a Nina bardzo żywiołowa. Ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
540
538

Na półkach: ,

„Mała Nina”, to dziewczynka, którą z miejsca polubiliśmy. Rezolutna, ciekawa świata, mająca wiele pytań i równie wiele spostrzeżeń. Na co dzień odważna i z zapałem realizująca swoje pragnienia.

To dziewczynka, która ma marzenia drobne i duże, a do życia podchodzi z dziecięcą fantazją i dziecięcą próbą zrozumienia spraw dorosłych. Jej szczerość jest jednym ogromnym atutem, to przecież coś co tak u dzieci kochamy i cenimy, a jednocześnie potrafi przysporzyć bólu głowy.

Perypetie Niny oraz jej najbliższych przypadną do gustu starszym dzieciom, a dorośli znajdą w nich odpowiedzi na wiele pytań. Rozbawią, dadzą do myślenia i odpowiedzą na wiele wątpliwości. To życie widziane i opisane przez ośmiolatkę, która pomimo swojego wieku dostrzega tzw. sprawy dorosłych i radzi sobie z nimi na swój sposób.

Chociaż książka porusza trudne tematy jak śmierć zwierzaka, rozwód rodziców, czy nagłe sytuacje życiowe, które mogą zburzyć radosną codzienność dziecka to książka napisana jest lekko, a jej czytanie daje całkiem sporą frajdę.

To książka zawierająca sporo treści i jedynie drobne rysunki przedstawiające bohaterkę, a potrafiła wciągnąć rozbudzając naszą ciekawość.
Może to miłość najbliższych daje Ninie wewnętrzną radość i pogodę ducha tworząc tym samym lekturę tak przyjemną w odbiorze?...

„Mała Nina”, to dziewczynka, którą z miejsca polubiliśmy. Rezolutna, ciekawa świata, mająca wiele pytań i równie wiele spostrzeżeń. Na co dzień odważna i z zapałem realizująca swoje pragnienia.

To dziewczynka, która ma marzenia drobne i duże, a do życia podchodzi z dziecięcą fantazją i dziecięcą próbą zrozumienia spraw dorosłych. Jej szczerość jest jednym ogromnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1684
1675

Na półkach:

Nina ma osiem lat, mieszka z mamą, a w weekendy odwiedza tatę, który mieszka w innym mieście. Czasem jest jej przykro, że rodzice się rozstali, jednak są i plusy, jak np. podwójne święta. Dziewczynka nigdy się nie nudzi, ma masę pomysłów, które nie zawsze są odpowiednie. Samotna wyprawa do zoologa, chrzest chomika zupełnie inny niż wszystkie - to tylko nieliczne z jej przygód. Co jeszcze wymyśli? Jakie przygody przeżyje?

W książce znajdziemy kilkanaście przygód Niny opowiedziane jej oczami. Są ciekawe, wciągające, niejednokrotnie wywołujące dużo śmiechu. Jednocześnie poruszają niełatwe tematy jak np. rozwód rodziców.

Główną bohaterką jest sympatyczna dziewczynka, której po prostu nie da się nie polubić. Jest urocza, kocha zwierzęta i choć nie zawsze jest grzeczna, potrafi wyciągnąć wnioski (przynajmniej w większości przypadków).

Wizualnie książka jest ciekawa. Znajdziemy w niej nieduże, dość ładne rysunki przedstawiające główną bohaterkę.

„Mała Nina” to świetna książka pełna przygód, z sympatyczną bohaterką. Polecam dla dzieci w okresie wczesnoszkolnym (tak mniej więcej wiadomo, jeden 7 latek jest gotowy na bardzo poważne książki, drugi woli pozycje z dużymi obrazkami i minimalną ilością tekstu).

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/05/MaaNinaWydawnictwoWilga.html

Nina ma osiem lat, mieszka z mamą, a w weekendy odwiedza tatę, który mieszka w innym mieście. Czasem jest jej przykro, że rodzice się rozstali, jednak są i plusy, jak np. podwójne święta. Dziewczynka nigdy się nie nudzi, ma masę pomysłów, które nie zawsze są odpowiednie. Samotna wyprawa do zoologa, chrzest chomika zupełnie inny niż wszystkie - to tylko nieliczne z jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1453
1453

Na półkach:

Książka, która wywołuje żywą dyskusję. Każdy może wyrobić sobie zdanie - czytając MAŁĄ NINĘ... lecz czy polecam.... jest wiele lepszych książek.
Jest pewne nawiązanie do MIKOŁAJKA, zarówno w projekcie okładki - rysunku - jak i w dziecięcych absurdach - to bywało niezłe, czasem mi się podobało, ale pewne rzeczy były dla mnie trudne do przełknięcia.
Perypetie tytułowej NINY czasem śmieszą, z naciskiem na CZASEM. Książka jest napisana stylistycznie poprawnie. Wydanie jest ładne. Treść dla konkretnego odbiorcy - nie jestem jednak pewna, czy dla dzieci. Niech dorosły przeczyta i sam oceni. Ja bym jednak dziecku nie poleciła.
* dlaczego myślę, że książka nie jest dla dzieci? ponieważ dzieci powinny dostawać dobre wzorce zachowań... a tu jest sporo cóż... dziwactw - Nina jest kapryśna i... często postępuje źle, ale na jej obronę mogę napisać, że jest dzieckiem i jest autentyczna
* doceniam sam koncept i bohaterkę, która ma dobre serce, lecz mało rozsądku - można mieć nadzieję, że zmądrzeje z wiekiem
* gdyby nie jeden rozdział, to ta książka naprawdę mogłaby się spodobać każdemu... a przynajmniej nie byłoby aż takiego zróżnicowana w ocenach, nie nazwałabym też ludzi, którym książka się nie podobała "fanatykami" - ludzie, przecież nie każdemu każda książka się musi podobać i każdy może mieć swoje powody, by powiedzieć danej publikacji "nie" - ja np. rozumiem, że kogoś mogła pewna scena zaboleć... i ja ten ból szanuję
* nie oceniam na gwiazdki - jedni szaleją i dają ze złości 10 (choć to jest wielka przesada - książka choćby stylem jest raczej przeciętna) drudzy z żalu dają 1 (bo poczuli się urażeni)... ja po prostu uważam, że jest wiele lepszych książek
* Nina jednak, jak już psiałam, jest poczciwa i żałuje swojego złego zachowania, choć autorka zdecydowanie przegina w pewnej kwestii - zdrapywanie z buta tego czegoś - "Ciała Chrystusa"... nooooo nieeeeeeee sory i tak, uważam, że to jest dla katolika nie do zaakceptowania a jeśli ktoś tego nie rozumie, to powinien się dokształcić

Nina - nie tym razem
Wydawnictwo Wilga

Książka, która wywołuje żywą dyskusję. Każdy może wyrobić sobie zdanie - czytając MAŁĄ NINĘ... lecz czy polecam.... jest wiele lepszych książek.
Jest pewne nawiązanie do MIKOŁAJKA, zarówno w projekcie okładki - rysunku - jak i w dziecięcych absurdach - to bywało niezłe, czasem mi się podobało, ale pewne rzeczy były dla mnie trudne do przełknięcia.
Perypetie tytułowej NINY...

więcej Pokaż mimo to

avatar
238
236

Na półkach: ,

Wydanie pierwsze tej książki lata temu wywołało burzę w internecie i katolickim świecie, jakoby miało zachęcać do profanacji najświętszego sakramentu.
Byłam w szoku, czytając w sieci komentarze przeciwników "Małej Niny" ale o tym można by dyskutować długie godziny. Mnie osobiście książka nie zgorszyła i pamiętajcie, że warto z dziećmi rozmawiać o tym, co dobre a co złe.
.
Nina to rezolutna, wrażliwa i śmiała ośmiolatka. W tygodniu mieszka z mamą, z tatą pomieszkuje w weekendy. Jej rodzice są po rozwodzie, ale jak sama zauważyła lepiej, że mieszkają osobno, bo przynajmniej nie musi znosić ich kłótni i zatykać uszu. Jej najlepszą przyjaciółką jest Luiza, z którą dzieli smutki, radości i największe tajemnice (może oprócz tej, że zakochała się w jej starszym bracie). Nina ma także świnkę morską Wangoga, którego wraz z Luizą ochrzciła szampanem tak, jak chrzci się statki. Dziewczynka sama miała niebawem przystąpić do prawdziwego chrztu, ponieważ lada moment czeka ją pierwsza komunia święta.
Stąd też pytania: Gdzie jest Bóg? Czy on nas słyszy? Czy można mieć go zawsze przy sobie?

W życiu tej małej dociekliwej dziewczynki wiele się dzieje. Ważne uroczystości, rozwód rodziców,
"podwójne" życie, nowe wymarzone zwierzęta i śmierć jednego z nich. Wszystkie te sytuacje nakłaniają ją do zadawania wielu pytań i rozmyślania nad życiem.

Jej ciekawość świata oraz szalone i nie zawsze mądre pomysły często wpędzają ją w tarapaty, przez co mama się złości a sama Nina stara się wyciągać z tych sytuacji odpowiednie wnioski z różnym skutkiem rzecz jasna.

Przygody, które przeżywa nigdy nie są nijakie! One zawsze są pełne autentyczności i dobrego humoru!
.
Jestem mile zaskoczona książką. Obawiałam się wprawdzie katolickich treści i myślałam, że książka będzie nakłaniać do wiary, ale w rezultacie nic takiego nie miało miejsca.
To ciekawa, szczera i bardzo zabawna publikacja poruszająca niezwykle ważne, ale też trudne tematy, a analizowanie ich z perspektywy dziecka nadają jej wyjątkowości.

Zachęcam Was do zapoznania się z nią.

Wydanie pierwsze tej książki lata temu wywołało burzę w internecie i katolickim świecie, jakoby miało zachęcać do profanacji najświętszego sakramentu.
Byłam w szoku, czytając w sieci komentarze przeciwników "Małej Niny" ale o tym można by dyskutować długie godziny. Mnie osobiście książka nie zgorszyła i pamiętajcie, że warto z dziećmi rozmawiać o tym, co dobre a co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
572

Na półkach:

Jaka ta książka jest urocza!

Nina to rezolutna i pogodna ośmiolatka. Mieszka z mamą, bo jej rodzice się rozwiedli, chodzi do szkoły i kocha zwierzęta. Lubi się bawić ze swoją przyjaciółką, a jej głowa pełna jest zwariowanych pomysłów.

"Mała Nina" to książka pisana z perspektywy małej dziewczynki, ufnej, ciekawej świata i o dobrym sercu. Totalnie ujmuje mnie jej prostota i naturalność. Cudownie opisane są jej przeżycia i przemyślenia, od tych najbardziej błahych, po np kwestie wiary.

Nina jak każde dziecko (i każdy dorosły) popełnia różne błędy, jednak kieruje się w życiu sercem, a te ma ogromne! Okrutnie ją polubiłam. Totalnie skradła moje serce.

Mamo Niny, jesteś szczęściarą 😉

Jaka ta książka jest urocza!

Nina to rezolutna i pogodna ośmiolatka. Mieszka z mamą, bo jej rodzice się rozwiedli, chodzi do szkoły i kocha zwierzęta. Lubi się bawić ze swoją przyjaciółką, a jej głowa pełna jest zwariowanych pomysłów.

"Mała Nina" to książka pisana z perspektywy małej dziewczynki, ufnej, ciekawej świata i o dobrym sercu. Totalnie ujmuje mnie jej prostota i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
796
794

Na półkach:

Pierwsze skojarzenie już na samym początku wspólnego czytania – Mikołajek w dziewczęcej wersji. Jednak im bardziej zagłębiałam się wraz z córką w lekturę tej książki, tym bardziej cieszyłam się z tego, że czytamy ją wspólnie. I to wcale nie chodzi o to, że było mi bardzo do śmiechu… Autorka porusza mnóstwo tematów, które najnormalniej w świecie po lekturze trzeba wytłumaczyć dziecku, a nawet naprowadzić je na prawidłowe myślenie. Bo śmiech śmiechem, żarty żartami ale już profanacja powinna być natychmiast podstawą do oceny i rozmowy z dzieckiem. Nie chciałabym zagłębiać się w szczegóły ale ostrzegam, że każdy katolik mógłby poczuć się mówiąc delikatnie zdegustowany.

Nina, jedynaczką, której świat po rozwodzie rodziców nieco się poplątał ma swoje patrzenie na otaczającą ją rzeczywistość. Ciągle w centrum zainteresowania, bez przerwy angażuje się w przeróżne sytuacje. Posiada mnóstwo pomysłów, które nie zawsze spotkają się z aprobatą osób dorosłych. Przeczytamy o jej rozważaniach na temat śmierci, czy chęci posiadania swojej osobistej świnki morskiej. Jednak zabrakło mi w tych historiach konkluzji, czy nakreślenia wniosków po błędach, które Nina popełniła.

Zdecydowanie książka dla starszych dzieci, takich, które nie będą dosłownie odbierały treści zawartych w książce.

Pierwsze skojarzenie już na samym początku wspólnego czytania – Mikołajek w dziewczęcej wersji. Jednak im bardziej zagłębiałam się wraz z córką w lekturę tej książki, tym bardziej cieszyłam się z tego, że czytamy ją wspólnie. I to wcale nie chodzi o to, że było mi bardzo do śmiechu… Autorka porusza mnóstwo tematów, które najnormalniej w świecie po lekturze trzeba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1608
66

Na półkach: , ,

Oceniam nieco wyżej niż powinienem, żeby trochę podbić ocenę zaniżoną przez katolickich fundamentalistów o obrażonych uczuciach religijnych (tak jakby uczucia można było obrazić). Tak, mam zastrzeżenia do wielu elementów tej książki, ponieważ są w niej opisane zachowania niepedagogiczne oraz miejscami po prostu głupie, ale nie żałuję czytania jej z moją dziewięciolatką - po prostu musiałem robić sporo "przypisów".

Oceniam nieco wyżej niż powinienem, żeby trochę podbić ocenę zaniżoną przez katolickich fundamentalistów o obrażonych uczuciach religijnych (tak jakby uczucia można było obrazić). Tak, mam zastrzeżenia do wielu elementów tej książki, ponieważ są w niej opisane zachowania niepedagogiczne oraz miejscami po prostu głupie, ale nie żałuję czytania jej z moją dziewięciolatką - po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
199
150

Na półkach:

Mała Nina - Książka opowiada o 7/8 letniej dziewczynce i jej przygodach. O jej chomiku, o nowym koledze jej mamy i o jej przemyśleniach.

Czy polecam? Tak, ale dla młodszych czytelników (8-11 lat). Książka nie ma w sobie nic niezwykłego, ale mi się spodobała za te... przemyślenia? Chyba mogę to tak nazwać. Czytamy wszystko z perspektywy Niny i jej myśli są naprawdę śmieszne i interesujące.

6/10

Mała Nina - Książka opowiada o 7/8 letniej dziewczynce i jej przygodach. O jej chomiku, o nowym koledze jej mamy i o jej przemyśleniach.

Czy polecam? Tak, ale dla młodszych czytelników (8-11 lat). Książka nie ma w sobie nic niezwykłego, ale mi się spodobała za te... przemyślenia? Chyba mogę to tak nazwać. Czytamy wszystko z perspektywy Niny i jej myśli są naprawdę śmieszne...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    204
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    62
  • Ulubione
    9
  • Teraz czytam
    9
  • 2018
    4
  • 2022
    3
  • Literatura dziecięca
    2
  • 2017
    2
  • Literatura niemiecka
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mała Nina


Podobne książki

Przeczytaj także