Trumna
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Der Sarg
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2015-06-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-06-11
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380690288
- Tłumacz:
- Agnieszka Walczy
- Tagi:
- Agnieszka Walczy
Sen, z którego lepiej się nie budzić. Sen w trumnie.
Eva obudziła się w kompletnych ciemnościach. Jej ospała świadomość błądziła po omacku, próbując odzyskać orientację. Eva nie umiała skojarzyć znaczenia tej czerni. Przez moment pomyślała sobie nawet, że być może wcale jeszcze nie otworzyła oczu i kilka razy zamrugała powiekami, ale czarna ściana pozostała nieprzenikniona.
Eva Rossbach, trzydziestosiedmioletnia właścicielka dobrze prosperującego przedsiębiorstwa, pewnej nocy budzi się w trumnie. Ogarnięta paniką bezskutecznie próbuje się z niej wydostać. Kiedy dochodzi do siebie, leży we własnym łóżku, ale całe ciało ma obolałe, a na rękach i nogach widoczne są sińce i zadrapania. Czyżby to był tylko sen?
Ale koszmar powraca... Tymczasem policja z Kolonii znajduje zwłoki pogrzebanej żywcem kobiety. To przyrodnia siostra Evy. Potem znów ginie kobieta, a sprawca przysyła policji dziwaczne wiadomości ze wskazówkami, jak odnaleźć porwaną. Jednak gdy policja znajduje jej grób, na ratunek jest już za późno.
Z początku Eva ukrywa przed śledczymi swoje nocne koszmary, żeby nie wyjść na wariatkę. Ale gdy we własnym domu zaczyna znajdować tajemnicze wiadomości, dochodzi do wniosku, że to nie jest sen, że ktoś chce ją wpędzić w szaleństwo, a może nawet zabić. Komisarze Bernd Menkhoff i Jutta Reithöfer natrafiają na ślad niesamowitej historii rodzinnej…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Gdy budzisz się w trumnie…
Powoli się budzisz. Twój umysł zaczyna wyłapywać w sposób świadomy bodźce z zewnątrz. Otwierasz oczy – jest zupełnie ciemno. Dziwi Cię to, bo powinieneś widzieć choćby światła uliczne za oknem, a tymczasem wokół Ciebie panuje mroczna i gęsta jak smoła ciemność. Myślisz, że gdy wstaniesz i rozruszasz ciało, to wszystko wróci do normy, ale przy pierwszej próbie podniesienia się uderzasz o coś głową. Denerwując się i słysząc coraz to mocniejsze bicie własnego serca, myślisz: Co jest? Co się dzieje? Znów próbujesz się podnieść i przy mocniejszym ruchu rąk trafiasz na opór – ściany (?) obite są jakąś miękką tkaniną. Czujesz, że serce zaraz wyskoczy Ci z piersi, strach Cię pożera i sam nie wiesz, kiedy zaczynasz krzyczeć tak głośno, jak tylko pozwala Ci na to gardło. W tej chwili uświadamiasz sobie, że zostałeś pogrzebany żywcem, a miejsce, w którym się znajdujesz, to… trumna.
Uch, uwielbiam ten motyw w literaturze grozy, dlatego z góry przepraszam za to, że pozwoliłam fantazji zaszaleć. Gdy tylko dowiedziałam się, że właśnie taki temat będzie tym głównym w najnowszej książce Arno Strobela, to wiedziałam już, że ta książka musi trafić w moje ręce. Z twórczością Strobela miałam do czynienia przy okazji lektury książki „Trakt” i miłe wspomnienia po niej pozostawiały mnie w nadziei, że i tym razem nie będę zawiedziona z tego spotkania. Jaką tym razem historię zaserwował swoim czytelnikom autor?
Eva w pewnej chwili budzi się w zamkniętym, ciemnym i ciasnym pomieszczeniu. Po szybkiej analizie sytuacji dochodzi do wniosku, że jest zamknięta w trumnie. Ze wszystkich sił stara się uwolnić, jednak szczelnie zamknięta trumna nie ustępuje, a krzyki na nic się zdają. W końcu traci kontakt z rzeczywistością. Gdy na powrót go odzyskuje, budzi się w swoim pokoju, w dobrze znanym sobie miejscu. W pierwszym momencie wszystko wskazuje na to, że przeżycia Evy z nocy są jedynie koszmarnym snem. Jednak obrażenia na jej ciele mówią coś zgoła innego…
Choć Eva bardzo wstydzi się swoich problemów z pamięcią, przez które nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, co jest jedynie senną ułudą, a co rzeczywistością, to decyduje się o wszystkim powiedzieć swojej przyjaciółce. Ta sięga po radę psychologa, który chce pomóc Evie. Grono zatroskanych o kobietę poszerza się, jednak z dnia na dzień coraz mniej w niej pewności, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. A tymczasem kolońska policja rozpoczyna śledztwo w sprawie morderstw kobiet znalezionych martwych w… trumnach.
Gruba to historia, przyznacie. Autor postarał się, by czytelnik podczas lektury „Trumny” ani przez chwilę się nie nudził, dlatego stworzył porywającą opowieść z wartką akcją i chwytliwym wątkiem głównym, choć zupełnie zapomniał o należytej kreacji bohaterów, którzy są płascy i nierzadko nienaturalni w swoich poczynaniach. Jednak nie tym miała bronić się „Trumna” i oko wprawionego czytelnika szybko to dojrzy – powieść Strobela miała być hitem i predyspozycje do tego ma. Twórczość tego pisarza jest – jak ja to lubię określać – popowa, czyli jest łatwa w odbiorze, wciągająca, gwarantuje niezłą rozrywkę, ale nie zapada na długo w pamięć. To lektura na raz, którą połyka się w szybkim tempie, ale równie szybko się o niej zapomina, by zrobić miejsce dla kolejnych.
Czy polecam lekturę „Trumny”? Jak najbardziej – w ramach niezobowiązującej rozrywki dla każdego i dla tych, którzy uwielbiają się bać dzięki motywowi pogrzebania żywcem, bo ten ukazany jest tu dość dobrze i wywołuje gęsią skórkę (choć można by śmiało wycisnąć z niego znacznie więcej). Nie jest źle, jest dobrze. Jest nieco lepiej niż przeciętnie.
Ewa Szczepańska
Oceny
Książka na półkach
- 213
- 179
- 34
- 5
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
Opinia
Każdy z nas śni, czasem naszą wyobraźnię nocną wypełniają błogie obrazki, widzimy ludzi których już z nami nie ma, przeżywamy coś po raz kolejny. Czasem sny są tak piękne, że aż żal się budzić a czasem miewamy koszmary. Z pewnością pamiętamy ten najgorszy koszmar, ten z którego chcieliśmy się już w tej chwili wydostać, obudzić się i odetchnąć z ulgą. Najgorzej jest wtedy, gdy zły sen staje się makabryczną rzeczywistością.
Eva budzi się w trumnie. Jest w takim szoku, że zupełnie nie wie co robić. Niczego nie pamięta, jest zdana na siebie i w dodatku wydaje jej się, że zaraz umrze. Ten koszmar trwa dopóki Eva z wycieńczenia nie zapadnie w sen. Kiedy kolejny raz otwiera oczy jest w swoim łóżku, w swojej własnej pościeli, bezpieczna i spokojna. Niestety to co wydaje się tylko koszmarem daje o sobie znać w postaci śladów na ciele Evy. Poobijane ręce, zdrapane paznokcie i siniaki świadczą o tym, że kobieta toczyła z kimś lub czymś walkę. Wszystko wskazuje na to, że naprawdę była zamknięta w trumnie i próbowała się z niej wydostać.Niestety znów niczego nie pamięta. Sytuacja pogarsza się, gdy na jaw wychodzi, że przyrodnia siostra Evy została znaleziona martwa...zamknięta w trumnie. umysł Evy zaczyna szaleć, kobieta nie wie co jest snem a co jawą. Nie umie sobie wytłumaczyć jak znajduje się w skrzyni a potem budzi się w swoim pokoju. W dodatku te ślady na ciele...to wszystko powoduje, że Eva potrzebuje pomocy psychiatry. Czara goryczy przepełnia się, gdy ktoś próbuję zastraszyć Evę zostawiając jej w domu jednoznaczne wiadomości. Eva ma być kolejną ofiarą. Do akcji wkraczają komisarze Bernd Menkhoff i Jutta Reithöfe, którzy nie spoczną, póki nie wyjaśnią co się dzieje w umyśle i życiu Evy.
Początek najnowszego thrillera "Trumna" zapowiadał naprawdę mocno klaustrofobiczną książkę.Eva budzi się zamknięta w trumnie, oszołomiona i przerażona. Nic dziwnego, to naturalne odruchy, każdy z nas pewnie przezył by koszmar znajdując się na miejscu bohaterki "Trumny". Zagranie autora miało na celu wywołać strach i panikę także u czytelnika, szczególnie takiego z fobią zamnkniętej przestrzeni. U mnie się to udało, czułam się fatalnie czytając fragmenty, gdy Eva była zamknięta w drewnianej skrzyni, całkowicie odizolowana od świata i zdana wyłącznie na siebie. Na szczęście tych fragmentów było na tyle mało, że nie musiałam odkładać książki na potem. Wręcz przeciwnie, wciągnięta na maksa w fabułę brnęłam dalej i dalej by dowiedzieć się czym uraczy nas autor w dalszej części książki. Wątek pracy komisarzy pozwolił mi na chwilę wytchnienia od traumatycznych przezyć Evy. Całość ciekawie i logicznie zgrana ze sobą tworzy thriller wywolujący ciarki na całym ciele. Lekki język i błyskawiczne toczenie się akcji do przodu powodowały, że strony w czytniku śmigały mi wyjątkowo szybko.
Jedyne co mnie ciut zaskoczyło to zakończenie. Spodziewałam się takiego finiszu na wielkie WOW, a otrzymałam trochę trudne do uwierzenia suche fakty. Być może Arno Strobel chciał bardziej wyjaśnić sprawę niż zaszokować czytelników, ale coż...jedno z drugim nie musiało się przecież wykluczać. Trochę naiwne zakończenie nie do końca mnie satysfakcjonuje, ale i tak ogólnie oceniam "Trumnę" jako świetny dreszczowiec. To było moje drugie spotkanie z piórem tego autora i z pewnością nie ostatnie. Na półce w domu czeka jeszcze jedne jego książka i obym znow się nie zawiodła.
Polecam "Trumnę" dla ludzi o mocnych nerwach i szukających w książce trochę mocniejszych niż zwykle wrażeń. Nie jest to idealny thriller wszech czasów, ale zasługuje na dobrą ocenę i miano jednego z ciekawszych jakie czytałam.
Każdy z nas śni, czasem naszą wyobraźnię nocną wypełniają błogie obrazki, widzimy ludzi których już z nami nie ma, przeżywamy coś po raz kolejny. Czasem sny są tak piękne, że aż żal się budzić a czasem miewamy koszmary. Z pewnością pamiętamy ten najgorszy koszmar, ten z którego chcieliśmy się już w tej chwili wydostać, obudzić się i odetchnąć z ulgą. Najgorzej jest wtedy,...
więcej Pokaż mimo to