Bardzo sobie cenię książki, które wciągają od pierwszej strony a ta z pewnością do takich należy. Wzruszająca, zabawna a nie raz nawet przerażająca opowieść o trzech kobietach, które z pozoru różne są do siebie bardzo podobne. Wspaniale napisana książka, ukazuje realia lat 60-tych, gdy panował podział na białych i czarnych czyli nawiasem mówiąc na lepszych i gorszych.

Białe kobiety żyją na salonach, pochłonięte plotkami pomiatają swoimi
służącymi zapominając tym samym, że to przecież też są ludzie. W dodatku wychowujący ich dzieci, które coraz bardziej się do nich przywiązują. To przykre, bo nawet w dzisiejszych czasach takie incydenty mają miejsce.
Książka przedstawiona jest z punktu widzenia dwóch 'czarnych' i jednej 'białej' kobiety, która jako jedyna wśród swoich buntuje się i chce napisać książkę o zwyczaju traktowania służących. Po drodze napotykają wiele życiowych problemów. Bardzo ciężko było mi się od niej oderwać.

Podobało mi się, że każda postać została szczegółowo opisana przez co mogłam je sobie lepiej wyobrazić, to ma dość duże znaczenie w moim przypadku. Także zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. Nie powiem czy pozytywnie czy też nie, na pewno różni się od innych czytanych przeze mnie książek. Daje do myślenia i skłania do refleksji. Mimo, że całość jest fikcją, problem segregacji rasowych jest nam znany nie od dziś. Autorka stworzyła bohaterki, które odważyły się z tym walczyć.

Brawa za to. Naprawdę polecam.

Bardzo sobie cenię książki, które wciągają od pierwszej strony a ta z pewnością do takich należy. Wzruszająca, zabawna a nie raz nawet przerażająca opowieść o trzech kobietach, które z pozoru różne są do siebie bardzo podobne. Wspaniale napisana książka, ukazuje realia lat 60-tych, gdy panował podział na białych i czarnych czyli nawiasem mówiąc na lepszych i gorszych.

...