Przedstawiciele ludzkości

Okładka książki Przedstawiciele ludzkości Ralph Waldo Emerson
Okładka książki Przedstawiciele ludzkości
Ralph Waldo Emerson Wydawnictwo: Hachette Polska filozofia, etyka
216 str. 3 godz. 36 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Wydawnictwo:
Hachette Polska
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
216
Czas czytania
3 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377395639
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
965
965

Na półkach: ,

"Obywatel Stanów Zjednoczonych, znakomity uczony i filozof Ralph Waldo Emerson urodził się w 1803 roku w Bostonie, zmarł zaś w 1882 roku w Concord". W swoim życiu wygłosił wiele pasjonujących mów, wykładów, odczytów oraz napisał bardzo ciekawe prace, dzieła natury filozoficznej. W serii "Biblioteka filozofów" wydana została książka z dwoma dziełami wymienionego autora: "Przedstawiciele ludzkości" oraz "Roboty i dnie". Książka bardzo interesująca oraz pobudzająca do samodzielnego myślenia.
W lutym 1848 roku autor w Londynie wygłosił cykl odczytów, które zostały poświęcone wielkim ludziom. Te prelekcje ułożone zostały następnie w dzieło pt. "Przedstawiciele ludzkości" (przełożył Józef Siellawa). Dzieło to składa się w króciutkiego wstępu (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii, jest to też pierwsze zdanie wstępu) oraz siedmiu rozdziałów o następujących tytułach: "Użyteczność wielkich ludzi", "Platon filozof", "Swedenborg mistyk", "Montaigne sceptyk", "Szekspir poeta", "Goethe pisarz", "Napoleon, przedstawiciel wieku". Drugą pozycją w omawianej tu książce jest niezwykle ciekawe, wartościowe i wyróżniające się dzieło pt. "Roboty i dnie", które przełożył T.J. Rola.
Przeczytałem z dużym zainteresowaniem i dużą przyjemnością. Książka wywołała u mnie dużą ilość przeróżnych filozoficznych myśli, skłoniła mnie do przemyśleń. Ma swoje minusy, wady, niedoskonałości, nie jest to pozycja wybitna, ale w moim odczuciu jest rewelacyjna i ponadprzeciętna.

"Obywatel Stanów Zjednoczonych, znakomity uczony i filozof Ralph Waldo Emerson urodził się w 1803 roku w Bostonie, zmarł zaś w 1882 roku w Concord". W swoim życiu wygłosił wiele pasjonujących mów, wykładów, odczytów oraz napisał bardzo ciekawe prace, dzieła natury filozoficznej. W serii "Biblioteka filozofów" wydana została książka z dwoma dziełami wymienionego autora:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
648
574

Na półkach: ,

Nic bym nie stracił, gdybym jej nie przeczytał. Ot, jeśli ktoś ceni sobie osobę samego autora, to może się dowiedzieć o historycznych postaciach, które wywarły na nim duże wrażenie. Trochę to biografie, trochę przybliżenie poglądów, niby laurki, a tyci krytyki. Platon, Swedenborg, Montaigne, Szekspir, Napoleon i Goethe. Arystoklesowi (Platonowi) poświęcił aż dwa niezłe eseje (właściwie najlepsze),choć moim zdaniem przecenia domniemany wpływ Dalekiego Wschodu.

Spodziewałem się bardziej filozoficznego rozważania tytułowego, do którego wymienione postacie byłyby okazją, do różnego ujęcia i ciekawych perspektyw, niestety jest odwrotnie: tytuł jest pretekstem, do przedstawienia cenionych przez Emersona geniuszy.

----------------------

„Natura zdaje się istnieć dla doskonałych. Świat trwa dzięki prawdziwości dobrych ludzi: przez nich ziemia staje się pobytem zdrowym. Kto kiedykolwiek żył z takimi ludźmi, ten miał życie wesołe i krzepiące”.

„Wielkim człowiekiem nazywam tego, który stale przebywa w wyższych sferach myślowych, do których inni z wysiłkiem się wspinać muszą. Potrzebuje tylko oczy otworzyć, by widzieć wszystko we właściwym świetle i w wielkich liniach, gdy inni muszą się męczyć nad ulepszeniami i unikać wielu źródeł błędnych. I taką samą jest też usługa, jaką nam człowiek taki wyświadcza. Piękna kobieta bez wszelkiego trudu narzuca swój obraz naszym oczom – a jakaż to dla nas rozkosz cudowna! Tak samo bez wysiłku mędrzec przejawia innym swą istotę. Ten jest wielkim, kto jest nim z natury i nigdy nam nie przypomina innych”.

„Wystarczy często rozmawiać z człowiekiem niepospolitego umysłu, by bardzo szybko przyzwyczaić się do oglądania rzeczy w tym świetle, w jakim on je widzi, i do odgadywania jego myśli przy każdej sposobności”.

„Nasi bliźni mogą nam być użyteczni przez swój umysł i przez swą przyjaźń. Inna pomoc polega moim zdaniem na złudnym pozorze. Gdy ktoś udaje, jakoby mi darowywał chleb i ogień, rychło się przekonuję, że za dary te płacę pełną cenę, przy czym ostatecznie nie jest mi ani lepiej ani gorzej niż poprzednio – natomiast każda siła duchowa i etyczna jest dobrem pozytywnym. Pochodzi od ciebie, bez względu na to, czy chcesz, czy nie chcesz, i oddaje usługi mnie, o którym nigdy nie myślałeś. Wystarczy mi słyszeć o jakiejkolwiek sile indywidualnej, o rozległej czyjejś zaradności, by własna moja siła woli świeżą otrzymała podnietę”.

„Geniusz jest przyrodnikiem lub geografem, który nam nakreśla mapę świata nadzmysłowego i przez wskazanie nowych dziedzin działalności, studzi zamiłowanie do zajęć dotychczasowych. Nowe te dziedziny stają się dla nas odtąd rzeczywistością, której świat poprzednio nas otaczający jest zaledwie bladym odbiciem”.

„Wydaje się, jakoby każdą duszę w świat wysłaną, bóstwo wyposażyło w pewne siły i właściwości, nie dające się przenieść na kogoś innego, a przed każdorazową podróżą przez krąg istnienia na duszy tej wypisało słowa: „Ważne tylko dla tej osoby!” lub: „Ważne tylko dla tej linii!””.

„Wielcy ludzie istnieją po to, by powstali więksi”.

„Z całą dobrodusznością [Platon] sam podsunął dworakowi i obywatelowi wszystkie zarzuty, jakie można podnieść przeciwko szkołom filozoficznym: „Bo filozofia piękną jest rzeczą, gdy się jej oddajemy z umiarkowaniem; ale psuje człowieka, zajmującego się nią nadmiernie””.

„Platon nie ma systemu. Jego najbardziej entuzjastyczni zwolennicy i uczniowie są często całkiem bezradni. Usiłował on dać teorię wszechświata, a teoria ta ani nie jest całkowita, ani niezbita. Jedni rozumieją go w ten sposób, drudzy w inny; na jednym miejscu powiada to, na innym coś wręcz przeciwnego. Zarzucają mu, że nie wyjaśnił przejścia z idei do materii. Tu świat przedstawia się zdrowy, jak orzech, całkowity, wszelka pozostałość chaosu usunięta, nigdzie najdrobniejszej resztki, nigdzie śladu pośpiechu, łatania, wykończania. Ale sama teoria świata jest jedną łatą i wykrawkiem. (…) Ludzie, zgodnie z własnym swym poziomem duchowym, oceniali jego działalność, przekraczającą wszelką ludzką miarę. Lecz chcąc go poznać, należy go porównywać nie z naturą, lecz z innymi ludźmi! Ileż wieków minęło, a on ciągle jeszcze pozostał niedoścignionym! (…) Sądzę, że oceniamy go najsłuszniej, zbliżając się do niego z czcią najgłębszą. Im z większym kultem się do niego odnosimy, tym głębszą staje się jego treść, tym wielostronniejsza zasługa”.

„Jeszcze bardziej przekonywujące są jego wnioski w dziedzinie etyki. Plato dowodzi identyczności wiedzy i cnoty; bowiem występek nie zna równocześnie siebie i cnoty; cnota natomiast zna siebie i występek. Widocznym jest, że sprawiedliwość jest najlepszą, dopóki przynosi pożytek; Plato twierdzi, że jest ona bezwarunkowo najużyteczniejszą; że korzyść jej jest wewnętrzna, chociażby sprawiedliwy ukrywał swą sprawiedliwość przed bogami i ludźmi; że lepiej znosić niesprawiedliwość, niż ją popełniać; że grzesznik winien sam pożądać kary; że ignorancja, czyli mimowolne kłamstwo jest zgubniejsza od mimowolnej zbrodni; że dusza wbrew swej woli pozbawiona jest prawdziwych pojęć; że żaden człowiek nie grzeszy dobrowolnie; że natura działa przez ducha na ciało; i że jakkolwiek zdrowe ciało nie jest w stanie uleczyć niezdrowej duszy, to jednak dzielna dusza zdoła cnotą swą udoskonalić ciało. Mądrym przysługuje prawo względem głupich, mianowicie prawo nauczania ich. Właściwą karą dla grajka, nietroszczącego się o melodię, będzie wyuczenie go tej melodii; karą dla dobrego, który się wzbrania objąć rządy, będzie znoszenie rządów gorszego; orszak jego nie otrzyma złota ni srebra, lecz niech się dowie, iż w duszach ich istnieje złoto i srebro i że dla tego wewnętrznego skarbu każdy da im chętnie wszystko, czego zapotrzebują”.

„Dlatego też pewną specjalną klasę duszy, tych mianowicie, co z upodobaniem nadają każdej prawdzie wyraz duchowy, czy etyczno-intelektualny, stawiając jej cel wyższy, a jednak całkowicie jej niezależny – klasę tych dusz nazywamy platonikami”.

„Podanie arabskie przechowało pewną rozmowę Abula Khaina, mistyka, z Abu Ali Seeną, filozofem, po której zakończeniu filozof rzekł: „Wszystko, co on widzi, ja wiem”. A mistyk powiedział: „Wszystko co on wie, ja widzę””.

„Poznał on [Swedenborg], że ciało ludzkie jest w najściślejszym znaczeniu wszechświatem, narzędziem, za pomocą którego dusza się żywi i to całym zasobem materii; dlatego to, w ostrym przeciwieństwie do sceptyków, wyznawał zasadę: „im człowiek mędrszy, tym goręcej czci bóstwo””.

[Swedenborg] „Człowiek jest takim, jakimi są jego myśli i upodobania. Człowiek jest człowiekiem, dzięki swej woli, a nie dzięki wiedzy i rozumowi. Jakim jest sam, takim też widzi świat. (…) Każdy szatan uważa sam siebie za człowieka; tym, co są do niego podobni, wydaje się pięknym mężczyzną; ludziom czystym – ścierwem”.

„Słusznie powiedział Eurypides: „Być dobrym i być w bóstwie – jednym jest; Kto ich o zło podejrzewa, nie zna ich”.

„Tak samo nie da się uwieźć bibliomanii, ani też todze profesorskiej. Móle książkowi są ofiarami własnej swej manii; chudzi i bladzi, o zimnych nogach, gorących głowach, nocą nie mogą spać, dnie spędzają w ustawicznej trwodze – nieodłączne ich cechy; bladość, nieczystość, głód i egoizm. Po bliższym przyjrzeniu się i poznaniu ich idei zobaczymy, że we dnie zajmują się abstrakcjami, a noce spędzają na marzeniach – sądząc, że pewnego dnia społeczeństwo złoży im hołd za cenny jakiś system, oparty na prawdzie, ale pozbawiony właściwych proporcji w planie, a ścisłości w wykonaniu; gdy w rzeczywistości brak im wszelkiej energii do wcielenia i ożywienia tych idei”.

„I to jest właśnie odpowiednie stanowisko dla sceptyka: rozwaga i umiarkowanie; nie niewiara, nie zaprzeczanie wszystkiemu, ani wątpienie absolutne, za każdą cenę; wątpienie nawet o wątpieniu; a już najmniej szyderstwo i nikczemne ironizowanie wszystkiego, co trwałe i dobre. Wszystko to nie leży w naturze sceptyka, tak samo, jak nie leży w naturze człowieka religijnego, ni filozofa. Jest on rozważnym, przezornym, tym, co zwija żagle, oblicza swe zapasy, oszczędza na środkach i ma przekonanie, że każdy człowiek ma zbyt wielu wrogów, aby jeszcze sam miał zostać własnym swym wrogiem; i że nie możemy sobie zapewnić dość korzyści w tej nierównej walce, do której z jednej strony stają moce potężne, niezwalczone, a z drugiej – niepozorny, dziwny, łatwy do ugodzenia karzeł ludzki, wiecznie wystawiony na niebezpieczeństwo. Jest to stanowisko, które się zajmuje dla łatwiejszej obrony i większego bezpieczeństwa, a na którym się też można utrzymać; gdyż zapewnia większą swobodę ruchów i jest dogodniejsze. Ta sama reguła obowiązuje też przy budowie domu, by go budować niezbyt wysoko i niezbyt nisko, poniżej wiatru, a poza brudem”.

„Los istnieje dla słabych; dla silnej duszy wszystko jest możliwym”.

Nic bym nie stracił, gdybym jej nie przeczytał. Ot, jeśli ktoś ceni sobie osobę samego autora, to może się dowiedzieć o historycznych postaciach, które wywarły na nim duże wrażenie. Trochę to biografie, trochę przybliżenie poglądów, niby laurki, a tyci krytyki. Platon, Swedenborg, Montaigne, Szekspir, Napoleon i Goethe. Arystoklesowi (Platonowi) poświęcił aż dwa niezłe...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    40
  • Przeczytane
    15
  • Posiadam
    13
  • Teraz czytam
    5
  • Kupić
    2
  • Filozofia
    1
  • Publicystyka
    1
  • Fragmentarycznie, pojedyncze rozdziały itp.
    1
  • Filozofia
    1
  • Filozofia i przemyślenia
    1

Cytaty

Więcej
Ralph Waldo Emerson Przedstawiciele ludzkości Zobacz więcej
Ralph Waldo Emerson Przedstawiciele ludzkości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także