Nie znam zbyt dobrze twórczości Jodi Picoult, ale słyszałam w większości dobre opinie na temat jej książek. Wcześniej czytałam jedynie „Bez mojej zgody” i to mi się bardzo podobało.
Tą książką jestem nieco rozczarowana. W mojej opinii książka jest nierówna i o ile początek jeszcze był znośny, tak druga połowa zupełnie mnie wynudziła. Od momentu, kiedy Trixie podróżowała w ciężarówce z krowami (niesamowicie głupie, nielogiczne, mało prawdopodobne zdarzenie) było już tylko coraz gorzej. Mam wrażenie, że w tym momencie autorkę opuściła wena i reszta historii powstała tylko z obowiązku wypełnienia czymś stron.

To co mogę od razu powiedzieć – cieszę się, że nie mieszkam w Stanach Zjednoczonych z tejże książki. Jakoś poszczególne sytuacje i sposób ich rozwoju nie zachęciły mnie do codziennego życia w tym kraju.

Zmroziły mnie opisy „zabaw” czternastolatek na imprezach. Tak, słyszałam, że i u nas się dzieją takie rzeczy, ale i tak mnie to powaliło. Z niemałą odrazą przebrnęłam przez te sceny. Również kwestia, że dla czternastolatki nie jest niczym dziwnym, że sypia ona ze swoim chłopakiem, bo przecież się kochają – przeraża mnie. Niemniej, pierwsza część książki, do momentu wspomnianej już wyprawy Trixie z krowami, czytała się szybko i była nawet wciągająca. Druga część to zupełnie inna bajka: nieprawdopodobna podróż Trixie na Alaskę (takie rzeczy nie dzieją się taki sposób, mowy nie ma) i przeniesienie akcji tamże. Ta część mnie wynudziła, momentami gubiłam wątek, ponieważ nie byłam w stanie skupić się na nudach, które czytam.

Zakończenia takiego się nie spodziewałam, ale ja nigdy nie bawię się w zgadywanie kto jest winny, więc pewnie każde inne również byłoby dla mnie jakiegoś rodzaju zaskoczeniem.

Mam nadzieję, że inne, polecane książki tej autorki będą lepsze.

Nie znam zbyt dobrze twórczości Jodi Picoult, ale słyszałam w większości dobre opinie na temat jej książek. Wcześniej czytałam jedynie „Bez mojej zgody” i to mi się bardzo podobało.
Tą książką jestem nieco rozczarowana. W mojej opinii książka jest nierówna i o ile początek jeszcze był znośny, tak druga połowa zupełnie mnie wynudziła. Od momentu, kiedy Trixie podróżowała w...