„A” nie odpuszcza. Z każdym kolejnym krokiem niszczy życie głównych bohaterek. Oczywiście co niektóre same się o to prosiły…

„ Przygotuj się na pierdy z Moną” ~ Hanna traci „przyjaciółkę” a „A” omal jej nie zabija, bo „Za dużo wiedziała”

„A” wyjawia tajemnice Emily, która jest zmuszona przez rodziców do zgłoszenia się do programu, który ma ją „wyleczyć” z tego, że woli dziewczyny (obłęd…) po czym dziewczyna wyznaczona do pomocy schodzi się ze swoją byłą oznajmiając, że tak naprawdę program w niczym nie pomaga i jest do bani bo „Nie można zmienić tego kim się jest”, jednak kiedy była z Mayą jej mama dostała wiadomość od „A” i ją przyłapała co równało się z wysłaniem do Ciotki.. ale kiedy powiedziała, że nie jest już jej córką... moim zdaniem przesadziła.

Sekret Spencer również zostaje ujawniony. Jej siostra dowiaduje się, że ukradła Esej za, który może zdobyć prestiżową nagrodę. Podczas kłótni Spencer popycha siostrę ze schodów a ta upada… czy to samo nie zrobiła kiedyś Alison?

Na koniec Aria. Aria, która zostaje zmuszona do opuszczenia domu. Wyprowadza się do swojego chłopaka Seana ( byłego Hanny). To nie zmienia faktu, że przez cały czas jest szaleńczo zakochana w swoim nauczycielu od angielskiego. Z czasem para się godzi a Aria zdradza Seana, który dowiaduje się o tym od „A” i nasyła policje na Ezre. Będąc obiektywnym: Aria zachowała się perfidnie, czy nie zrobiła mu tego, czego najbardziej się brzydzi? I jej bezradne słowa: „Ale… Sean… Gdzie ja się teraz podzieję?” …. Szczerze współczuje chłopakowi bo szczęścia do dziewczyn to on nie ma.

„A” nie odpuszcza. Z każdym kolejnym krokiem niszczy życie głównych bohaterek. Oczywiście co niektóre same się o to prosiły…

„ Przygotuj się na pierdy z Moną” ~ Hanna traci „przyjaciółkę” a „A” omal jej nie zabija, bo „Za dużo wiedziała”

„A” wyjawia tajemnice Emily, która jest zmuszona przez rodziców do zgłoszenia się do programu, który ma ją „wyleczyć” z tego, że woli...