Krótki współczesny przewodnik po Islamie. Reza Aslan jest świadom jaki "pr" ma dziś Islam (a książka powstawała kilka lat temu, jeszcze przed wielką karierą ISIS) i stara się przybliżyć nam tą religię i system który tworzy. Pokazuje też prosty fakt, że większość ofiar terrorystów - to muzułmanie.
Niewątpliwie jest to interesująca książka, mamy historię, mamy ewolucje religii. Wreszcie mamy przybliżone jej piękno. Aslan niewątpliwie potrafi wyciągnąć i ukazać nam poetycki, piękny islam (Mandżun i Leia to jedna z najpiękniejszych miłosnych historii).

To wszystko prawda.

Dla mnie najważniejsze są jednak rozdziały końcowe, gdzie pokazuje słabości Islamu i moment wielkiego przełomu przed którym stoją Muzułmanie - Autor stawia wręcz tezę o koniecznej "Reformacji" - podobnej jaką przeszło chrześcijaństwo. To w Reformacji dostrzega lekarstwo. To ciekawe zobaczyć jak wiele nurtów jest w Islamie już teraz.

Sam jednak mam wrażenie że Aslan przecenia wewnętrzne reformujące siły w Islamie. W kontekście rozlewającej się wojny w Syrii, mas uchodźców, trudno dostrzec mi pozytywne zmiany. Choć może takimi właśnie są, reformacja i kontrreformacja to także okres krwawych wojen.

Bardzo kibicuję tezom Reza Aslana, chciałbym by się sprawdziły.

Krótki współczesny przewodnik po Islamie. Reza Aslan jest świadom jaki "pr" ma dziś Islam (a książka powstawała kilka lat temu, jeszcze przed wielką karierą ISIS) i stara się przybliżyć nam tą religię i system który tworzy. Pokazuje też prosty fakt, że większość ofiar terrorystów - to muzułmanie.
Niewątpliwie jest to interesująca książka, mamy historię, mamy ewolucje...