Toń
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Kiszka i Kershaw (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Where the Devil Can't Go
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2014-11-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-11-05
- Data 1. wydania:
- 2013-02-07
- Liczba stron:
- 395
- Czas czytania
- 6 godz. 35 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788371779985
- Tłumacz:
- Krzysztof Mazurek
- Tagi:
- Krzysztof Mazurek Londyn
Współczesny Londyn. Tamiza wyrzuciła na brzeg ciało młodej dziewczyny. Jedyną wskazówką mogącą pomóc w ustaleniu jej tożsamości jest tatuaż w kształcie serca. Kim jest i dlaczego zginęła?
Janusz Kiszka i Natalie Kershaw ruszają w ślad za mordercą. On – znana postać wśród londyńskiej Polonii, chojrak i niespełniony intelektualista, z solidarnościową przeszłością. Ona – młoda i ambitna pani detektyw. I choć pochodzą z dwóch różnych światów, muszą zjednoczyć siły, żeby złapać mordercę.
Londyn staje się areną śmiertelnej gry, której stawką jest ludzkie życie. Morderca czai się tuż za rogiem. Przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Czy jednak nie jest za późno, by ocalić kolejną dziewczynę?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Anglia po polsku
Półki księgarń są wypełnione po brzegi kryminałami. O ile można się spierać, czy te skandynawskie są lepsze od amerykańskich czy polskich, nie da się zaprzeczyć fenomenowi tego konkretnego gatunku. Bajka dla dorosłych? Być może. Trudno jednak w tak przepastnej szufladzie znaleźć tytuł wart zapamiętania. „Toń” wydaje się dobrym początkiem tego, by kolejne książki Lipskiej zyskały należny im rozgłos.
Anya Lipska nie jest Polką. To Brytyjka, która z naszą kulturą znad Wisły zderzyła się, gdy poznała swojego męża Tomasza. Ta informacja nie znalazłaby się w tekście, gdyby nie jej znaczący wpływ na twórczość pisarki. Wykazując się ogromną odwagą, Lipska postanowiła stworzyć powieść na wskroś polską, choć jej serce zamiast wódki wybrałoby herbatę.
„Toń” to zgrabne połączenie klisz: tajemnicze morderstwo młodej dziewczyny, policjantka niedoceniania przez szefa i Polak trudniący się nie do końca legalnym zarabianiem pieniędzy w Wielkiej Brytanii. Lipska z gracją połączyła ze sobą te ograne schematy, wymieszała i podała na talerzu produkt zaskakująco dobry. Przeplatające się wątki nie atakują czytelnika zbytnią brutalnością (co u autorów kryminałów jest dość częste), ale zmuszają do zastanowienia się, a przede wszystkim do uruchomienia pokładów wyobraźni. Pisarka często zostawia rzeczy niedopowiedziane, chce zmusić czytelnika, by sam odkrywał kolejne ślady razem z Natalie Kershaw oraz Januszem Kiszką. Ta dwójka tworzy dziwny tandem, który na kartach powieści spisuje się jednak znakomicie.
Można mieć obiekcje co do pewnych fabularnych rozwiązań. Widać tutaj, że Lipska chciała upchnąć w „Toni” jak najwięcej. Wyszło nie najgorzej, ale powieść traci przez to na wiarygodności, co przy kryminałach jest już dużym błędem. Na szczęście niedociągnięcia w pełni rekompensują postaci. Policjantka Kershaw to kobieta z krwi i kości, która swoim zachowaniem nie walczy może ze „szklanym sufitem”, ale skutecznie brnie do celu. Napotyka przeciwności, ale wie jak sobie z nimi radzić. Czytelnik może ją polubić, a nawet jej kibicować. Podobnie Januszowi, twardzielowi zarabiającemu na chleb. Jego historia wydaje się prawdziwa. Emigrant, skarcony przez los wydarzeniami, o których powoli się niestety zapomina. Lipska uderzyła w strunę o wdzięcznej tematyce dla powieści - SB oraz Solidarność. Przedstawiła historię Polski z punktu widzenia Janusza, a także nielicznych postaci ze świata polityki czy kleru. Wprawdzie, tworząc „Toń”, pisarka posiłkowała się wspomnieniami swojego męża i liczną literaturą faktu, ale mimo wszystko czuć w jej słowach pewną sztuczność pisania o czymś obcym.
To samo tyczy się przedstawienia Polonii, która oczywiście w większości szlaja się na wpół pijana po budowach, a najchętniej jadłaby bigos i lała po mordach. Na szczęście Lipska ograniczyła się do niezbędnego minimum. Czuć, że chciała nadać postaciom kolorytu, a nie wyrządzić im krzywdę. Na szczęście nie rzutuje to na finałowy odbiór powieści. „Toń” to solidny debiut i zapowiedź doskonałej serii kryminalnej z mocnym polskim akcentem. Miejmy nadzieję, że pojawią się kolejne tłumaczenia Lipskiej, bo jest na co czekać. Szczególnie, że wydawnictwo Czwarta Strona bardzo zadbało o stronę wizualną wydania.
Bartosz Szczygielski
Oceny
Książka na półkach
- 201
- 128
- 67
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Opinia
W trakcie czytania "Toni" A. Lipskiej zdałam sobie sprawę, że czego, jak czego, ale kryminałów to nie pochłaniam zbyt wiele. Zarówno na blogu, jak i na stosach oczekujących na przeczytanie, króluje literatura piękna, reportaże, powieści podróżnicze. I garstka kryminałów. Nie lubię? Wręcz przeciwnie, zaczytywałam się jako nastolatka A. Christie. Skąd zatem w dorosłym życiu mniejsze zainteresowanie tym gatunkiem? Oto pytanie do rozważenia w bardziej intymnym gronie, a póki co krótko o historii opowiedzianej przez zafascynowaną Polską autorkę.
"Toń" zaskoczyła mnie pozytywnie. Przeczytanie tej powieści miało być dla mnie swoistym wyzwaniem i eksperymentem. Blurb obiecuje wiele i prawdę mówiąc - nie kłamie, bo w "Toni" wydaje się być wszystkiego (jednak!) zbyt dużo. Wątków, intryg, postaci, nazwisk. Po kilkudziesięciu stronach wciągnęła mnie jednak na tyle, aby w natłoku grudniowych spraw, sięgać chociaż po kilka stron dziennie. Zdecydowanym atutem są bohaterowie, którzy nie są przerysowani czy papierowi. Ich losy zgrabnie splatają się we wspólny wątek, czytelnik wyrabia sobie zdanie o nich, kibicuje mniej lub bardziej. Wzbudzają emocje. Autorka nie jest Polką, co jest mniej i bardziej odczuwalne, interesujące jest jednak "obce" spojrzenie na historię Polski na przełomie wieków. Momentami niepokojąco trafne.
Jak wspomniałam wyżej, jako nie-pochłaniaczka kryminałów, mogę być mniej obyta z tym rodzajem literatury, jednak moim zdaniem jest to zgrabnie napisany przedstawiciel gatunku. Powieść jest napisana ambitnie, są wątki czysto kryminalnie, jak i polityczne. Historia rozwija się w miarę sprawnie, trzyma w napięciu, które jednak zanika pod koniec powieści, rozczarowując banalnym rozwiązaniem. Potwierdzam jednak zdanie pozostałych czytelników - im dalej w las z intrygą, tym mniej prawdopodobnie. Ujęło mnie jednak to, że autorka nie potraktowała czytelnika jak idioty. Z dużym zmysłem obserwacji A. Lipska opisała klimat małego polskiego miasteczka - ciekawe było dla mnie "oglądanie" go z perspektywy Brytyjki.
Nie jest to powieść wybitna, ani książka fatalna. To po prostu niezobowiązująca lektura, przykuwająca uwagę, napisana przyzwoicie i z szacunkiem dla czytelnika. Polecam, gdyż mimo wszystko to coś nowego na naszym rynku wydawniczym.
Opinia ukazała się uprzednio na moim blogu: http://bazgradelko.blogspot.com
W trakcie czytania "Toni" A. Lipskiej zdałam sobie sprawę, że czego, jak czego, ale kryminałów to nie pochłaniam zbyt wiele. Zarówno na blogu, jak i na stosach oczekujących na przeczytanie, króluje literatura piękna, reportaże, powieści podróżnicze. I garstka kryminałów. Nie lubię? Wręcz przeciwnie, zaczytywałam się jako nastolatka A. Christie. Skąd zatem w dorosłym życiu...
więcej Pokaż mimo to