To, co nas buduje lub rujnuje to relacje rodzinne. Jedne rozpalają blask w naszych oczach, inne są odpowiedzialne za gorzki cień, który nagle przesłania światło spojrzenia. Bohaterkę zraniła relacja z matką. Jej odrzucenie w chwili, gdy z dwóch bliźniąt obdarzyła miłością tylko tę piękną, Yasmin. To wpłynęło też na relacje między siostrami, relację skażoną porównaniami - lepsza, gorsza, godna miłości, niewarta jej. Mimo tego odrzucenia Naaz wyrosła na silną kobietę. Poczucie godności i swoją wewnętrzną siłę zawdzięcza miłości i wynikającej stąd wiary w nią babki.

Z Indii przywiozłam tym razem jedenaście książek. Tę przeczytałam jako pierwszą. Zachęcona łatwością języka i tematem relacji sióstr. Pozostałe non fiction o Indiach zostawiam sobie na długie jesienne wieczory.

To kolejna powieść (tym razem bardziej typu czytadło z motywem wyrównania krzywd Kopciuszkowi),w której podobnie jak w książkach Rohintona Mistry (ale i Thrity Umrigar) bohaterowie (podobnie jak Freddy Mercury) wywodzą się z indyjskich parsów. Stąd możemy się tu zapoznać z inicjacją religijną, pogrzebem parsów i innymi ich obyczajami. Bohaterowie tej powieści żyją jednak na granicy różnych tożsamości religijnych i narodowych: Anglików, parsów, hindusów. Można tez ich zobaczyć w różnych miejscach Indii. Mogą szukać wyzwolenia z grzechu zanurzając się w Haridwarze
i Rishikeshu w wodach Gangesu, mogą szukać dla siebie miejsca w Delhi, z bólem patrzeć jak przemija Hajdarabad nawabów, czy odnajdować poczucie harmonii patrząc na góry w Dehra Dun.

W losach bohaterów powieści odbijają się różne problemy. I te uniwersalne (nierówna miłość rodzica wobec dzieci, zawiść między rodzeństwem, zdrada) i te specyficzne dla Indii, jak zaaranżowane małżeństwo, czy dramat palenia młodych żon i pozyskiwanie posagu od kolejnej.

Wciągnęła mnie akcja i przeżycia bohaterów. Czytałam ją jednym tchem, a jak skończyłam, to westchnęłam zazdroszcząc, że sama nie umiem napisać lekkim piórem zwykłego romansu z motywem miłości i pieniądza, krzywdy i zadośćuczynienia.

To, co nas buduje lub rujnuje to relacje rodzinne. Jedne rozpalają blask w naszych oczach, inne są odpowiedzialne za gorzki cień, który nagle przesłania światło spojrzenia. Bohaterkę zraniła relacja z matką. Jej odrzucenie w chwili, gdy z dwóch bliźniąt obdarzyła miłością tylko tę piękną, Yasmin. To wpłynęło też na relacje między siostrami, relację skażoną porównaniami -...