W ogniu walki

Okładka książki W ogniu walki
Will Hill Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Cykl: Departament 19 (tom 3) fantasy, science fiction
624 str. 10 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Departament 19 (tom 3)
Tytuł oryginału:
Departament 19. Battle Lines
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2014-09-24
Data 1. wyd. pol.:
2014-09-24
Data 1. wydania:
2013-08-29
Liczba stron:
624
Czas czytania
10 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310125293
Tłumacz:
Edyta Skrobiszewska
Tagi:
wampiry
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
63 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
715
459

Na półkach: , ,

Kto z nas nie chciałby żyć w świecie, gdzie istnieją istoty ponadnaturalne? Cały myk polega na tym, że one wcale nie muszą być do nas pozytywnie nastawione i głaskać nas po główkach. Pragną naszej krwi i wysysają nasze hit pointy, chłepcąc ją jak najlepszy z drinków. Czy Departament 19 będzie w stanie obronić ludzkość przed epidemią nieludzko silnych potworów? Wejdźcie w świat Williego Hilla, którego akcja porwie Was od pierwszej strony. Nie ma nic lepszego na dzień dobry, niż szpital psychiatryczny dla kryminalistów najgorszego stopnia!

W niektórych książkach wampiry i wilkołaki są w stanie żyć w zgodzie z ludźmi, ba, nawet żyć z nimi w związkach. W „Departamencie 19” są różne istoty, ale autor powraca do starego wizerunku wampira. Taki krwiożerczy, niesamowicie silny potwór, myśli tylko o tym jak zaspokoić swój głód. Nie ma miejsca na inne myśli, emocje. Empatyczny wampir jest nienaturalnym wymysłem! Owszem, są wyjątki, ale powrót do przeszłości sprawia, że tę książkę czyta się z pewnym rozrzewnieniem. Fabuła i dynamizm akcji nie pozostawia Czytelnika biernym świadkiem wydarzeń, lecz ma się wrażenie bycia w oku cyklonu. Wydarzenia są przedstawiane z perspektywy różnych bohaterów (nawet wampirzycy Larissy), rozdziały są dość krótkie, dzięki czemu czyta się bardzo szybko, bez zbędnego znużenia materiałem, napisane w trzeciej osobie (nadmieniam, bo nie wszyscy lubią książki pisane w pierwszej). Świetnie przedstawione emocje, nawet bohaterów drugoplanowych powodują, że czyta się z wypiekami na twarzy, momentami zasłaniając się poduszką.
Po heroicznym wyczynie z poprzedniej części cyklu, na Jamie’go Carpentera wszyscy patrzą z podziwem, nawet ci starsi stażem są wyjątkowo mało powściągliwi w tej kwestii. Dlaczego? Posiadanie szpiega w szeregach, odkrytego w dodatku zbyt późno, nigdy nie jest wydarzeniem, do którego chce się wracać. I pozostaje się wdzięcznym temu, kto ocalił wielu innych dzięki swemu wyszkoleniu i inteligencji. Ale czy „Departament 19” jest w stanie funkcjonować po takiej walce? Tak, choć będzie to wymagało wielkiego nakładu pracy i angażowania coraz to nowych ludzi, których w dodatku trzeba jeszcze ekspresowo wyszkolić. A wyzwań przybywa, potwory nie czekają na mobilizację swojego przeciwnika, tylko atakują ze zdwojoną siłą. Choć to moja pierwsza przygoda z Hillem, to muszę nadrobić pozostałe części cyklu, mimo że częściowo już wiem co się stało, więc nie będzie takiego zaskoczenia fabułą (zatem jeśli to byłoby Wasze pierwsze spotkanie z autorem, proponuję zacząć od początku, unikając spoilerów).

Walka z potworami przynosi wiele skojarzeń z inną literaturą. Jak choćby nasz rodowity „Wiedźmin” Andrzeja Sapkowskiego. Ale „Departament 19. W ogniu walki” to jednak bardziej sformalizowana organizacja niż grupa śmiałków wyszkolonych w wiedźmińskich sztukach i czarodziejskich zaklęciach. Drugie skojarzenie to cykl Patrolu Sergieja Łukjanienki i tutaj już możemy znaleźć trochę więcej podobieństw, niż tylko walkę dobra ze złem. Tam już jest określony szef i więcej zasad niż tylko pamiętanie o tym, że trolle potrafią być także pożyteczne. Wreszcie „Departament 19” jest także bardziej mroczny i akcja jest tam na równi z elementami fantastycznymi. Niedawno czytałam „Ziemię wojny” Julii Łatyniny, co idealnie wprowadziło mnie w nastrój do przeczytania pozycji Willa Hilla, bowiem do wojny zawsze trzeba podejść ostrożnie (ech, ta partyzantka!).

Will Hill nie bał się żadnej pracy, pisarstwo nie jest jego pierwszym wyborem zawodowym – był księgarzem, barmanem i pracował w branży wydawniczej. Nie od dziś wiadomo, że książka sama się nie napisze i w dodatku trzeba w nią trochę zainwestować, czy Hillowi się to opłaciło? Zdecydowanie tak. Przynajmniej z pozycji merytorycznej jego książki. „Departament 19. W ogniu walki” to trzecia część cyklu przetłumaczona na język polski. Will napisał już w sumie cztery: „Departament 19”, „Departament 19. Powrót”, „Departament 19. W ogniu walki” oraz „Departament 19. Godzina zero”. Trzeba nadmienić, że oprócz świetnego tłumaczenia (ukłon w stronę Agnieszki Klonowskiej), seria ta ma świetne okładki – bardzo klimatyczne i o dziwo, w identycznym klimacie, jak ich zagraniczne wydanie. Popieram takie podejście, zwłaszcza jeśli jest to okładka oddająca treść książki i zachęcająca Czytelnika do przeczytania (a wielu z nas kupuje jednak literaturę na podstawie okładki i opisu z tyłu książki…).

Jeśli fascynują Was istoty nadprzyrodzone, czytaliście być może kiedyś Łukjanienkę albo Sapkowskiego, albo jakąkolwiek inną książkę, której bestiariusz mógłby być osobną pozycją, a przy tym lubicie wartką akcję i dreszczyk emocji, to musicie sięgnąć po „Departament 19”. Jeśli jesteście fanami Brama Stokera, to z pewnością ucieszy Was obecność Drakuli w tej pozycji (nie bez pardonu nawiązania w recenzjach do powrotu starego, „dobrego” Drakuli). Niech ta wojna nie przejdzie bez echa, bądźcie jej świadkami!

Kto z nas nie chciałby żyć w świecie, gdzie istnieją istoty ponadnaturalne? Cały myk polega na tym, że one wcale nie muszą być do nas pozytywnie nastawione i głaskać nas po główkach. Pragną naszej krwi i wysysają nasze hit pointy, chłepcąc ją jak najlepszy z drinków. Czy Departament 19 będzie w stanie obronić ludzkość przed epidemią nieludzko silnych potworów? Wejdźcie w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    87
  • Chcę przeczytać
    85
  • Posiadam
    41
  • Ulubione
    5
  • Fantastyka
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2021
    1
  • 52/2019
    1
  • Zaliczone
    1
  • Tłumaczenia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W ogniu walki


Podobne książki

Przeczytaj także