Walizki hipochondryka

Okładka książki Walizki hipochondryka
Mariusz Sieniewicz Wydawnictwo: Znak literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2014-08-28
Data 1. wyd. pol.:
2014-08-28
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324032105
Tagi:
Mariusz Sieniewicz mężczyzna ironia
Średnia ocen

                5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Bluszcz, nr 5 (32) / maj 2011 Joanna Bator, Zuzanna Głowacka, Katarzyna Grochola, Ignacy Karpowicz, Etgar Keret, Juliusz Machulski, Maciej Maleńczuk, Zbigniew Mentzel, Edward Pasewicz, Redakcja magazynu Bluszcz, Dawid Rosenbaum, Anna Saraniecka, Mariusz Sieniewicz, Marcin Świetlicki, Agnieszka Wolny-Hamkało
Ocena 7,6
Bluszcz, nr 5 ... Joanna Bator, Zuzan...
Okładka książki Krytyka Polityczna nr 29. Chiny blisko Ai Weiwei, Miguel Arana Catania, Giovanni Arrighi, Anna Bikont, Jakub Bożek, Justyna Drath, Maciej Gdula, Xiaolu Guo, Jane Hardy, Konstanty A. Jeleński, Noémi Kiss, Michał Kmiecik, Andrzej Leder, Barbara Liberska, Stanisław Liguziński, Jakub Majmurek, Mao Zedong, Cezary Michalski, Agnieszka Mikrut-Żaczkiewicz, Tomasz Piątek, Lesya Prokopenko, Redakcja pisma Krytyka Polityczna, Mariusz Sieniewicz, Ann Snitow, Igor Stokfiszewski, Michał Sutowski, Joanna Szczęsna, Frederic Tuten, Gianni Vattimo, Wang Hui, Wojciech Worotyński, Yossi Yonah, Michael Yuen, Adina Zemanek, Slavoj Žižek, Guy Zucker
Ocena 7,3
Krytyka Polity... Ai Weiwei, Miguel A...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Szpitalny sen



355 29 123

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
58 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
679
457

Na półkach: ,

Szpital - miejsce kojarzące się z chorobami, bólem, białymi kitlami i specyficznym zapachem wypastowanych podłóg. Dla bohatera książki jest to jednak miejsce niezwykłe, gdyż odkąd sięgał pamięcią, towarzyszyła mu niewzruszona pewność, że tylko choroby trzymają go przy życiu. Chorował na wszystko, co tylko możliwe, począwszy od grypy czy anginy, przez skoliozę, przepuklinę, po problemy z nerkami. Każdą przypadłość, każde schorzenie przechodził w pełnym, podręcznikowym zestawie objawów. Nic zatem dziwnego, że przywykł do szpitali i do codzienności z nimi związanych.

A jak wygląda taka szpitalna codzienność? Kto leżał na w szpitalnej sali z pewnością lepiej to zrozumie. Otwiera się oczy. „Znowu sufit, ściana, palce stóp wystające spod kołdry. I rozczarowanie, jednak rozczarowanie, że bardziej jestem tutaj niż tam”. [str.23] Nasz bohater - Emil Śledziennik - leżąc po raz kolejny w szpitalu i czekając na dość banalny zabieg usunięcia kamieni, próbuje oswoić swą chorobę, wspominając minione życie. Przywołuje w myślach obraz wyimaginowanej kochanki, dla której układa poetyckie apostrofy. „Cudowna kapłanko, której uśmiech potrafi rozproszyć piekło mojej udręki" albo „Jaśniejąca lateranko, która rozpraszasz egipskie ciemności mojej hipochondrii!” [str. 99] pojawia się jeszcze „kocico iskrowłosa”, „galaktyczny piecyku”, „diablico przewrotna”.

Emil, w przerwach między odurzeniem Ketonalem, w onirycznych wizjach wspomina swoje dzieciństwo i młodość, przeplata je z teraźniejszością. Półsenne obrazy majaczą w jego głowie, przypominają mu się twarze, sytuacje, dźwięki, produkty niedostępne w PRL-owskim świecie. Wszystkie te zdarzenia, wspomnienia składają się na to, jakim stał się człowiekiem. W walizkach, które ze sobą przytaszczył, znajduje się nie tylko ręcznik i piżama (w słoniki), ale cały bagaż jego doświadczeń. „Szpital jest specyficzną formą podróży: im dłużej leżysz, tym bardziej się oddalasz od świata na zewnątrz, tym częściej przekraczasz własne ciało, raz po raz przekraczając zarazem granice pamięci”. [str. 23]

Dawno nie czytałam już tak dobrej polskiej literatury. Sienkiewicz uwiódł mnie kunsztem języka i porwał do świata, który pozornie jest monotonny i depresyjny. Natomiast monolog wewnętrzny Emila, wygłoszony na szpitalnym łożu, to groteska o miłości, bólu i upokorzeniu. Momentami smutna opowieść, momentami przezabawna, chwilami surrealistyczna. Na pewno - ambitna i dopracowana literatura. Polecam gorąco!

Szpital - miejsce kojarzące się z chorobami, bólem, białymi kitlami i specyficznym zapachem wypastowanych podłóg. Dla bohatera książki jest to jednak miejsce niezwykłe, gdyż odkąd sięgał pamięcią, towarzyszyła mu niewzruszona pewność, że tylko choroby trzymają go przy życiu. Chorował na wszystko, co tylko możliwe, począwszy od grypy czy anginy, przez skoliozę, przepuklinę,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    145
  • Przeczytane
    70
  • Posiadam
    34
  • Chcę w prezencie
    7
  • 2014
    3
  • Ulubione
    3
  • Medyczne
    1
  • Wcześniej lub później
    1
  • Wyzwanie 52 książki 2014
    1
  • Niedoczytane
    1

Cytaty

Więcej
Mariusz Sieniewicz Walizki hipochondryka Zobacz więcej
Mariusz Sieniewicz Walizki hipochondryka Zobacz więcej
Mariusz Sieniewicz Walizki hipochondryka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także