Państwo Środka od środka

Okładka książki Państwo Środka od środka Jacek Adamus
Okładka książki Państwo Środka od środka
Jacek Adamus Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Seria: Z różą wiatrów reportaż
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Z różą wiatrów
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2014-05-21
Data 1. wyd. pol.:
2014-05-21
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327151513
Tagi:
Chiny podróże literatura podróżnicza
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
114 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2343
2340

Na półkach: ,

Autor balansuje na krawędzi. Waha się niebezpiecznie między książką typu „tu byłem, tego nie zwiedziłem, tamtego nie widziałem, bo pogoda niesprzyjająca, ale za to, udało mi się zjeść to” a ciekawym reportażem. Zdecydowanie sytuację ratują te fragmenty, w których opisuje historię, zwyczaje, czy mniejszości etnograficzne. Za to, gdy oddaje swoje oburzenie zachowaniem przeciętnego Chińczyka i jego brakiem kultury w europejskim rozumieniu tego słowa, to irytacja ogarnia również czytelnika. Ileż razy można pisać o tym, w czym mieszkańcy Państwa Środka publicznie sobie grzebią i jakie gazy oraz którędy wypuszczają. A ile razy można o tym czytać?! Powtarzające się napomknienia o śmieciach, które walają się wszędzie, o tym jak autor chciałby powystrzelać wszystkich bezmyślnie śmiecących Chińczyków, są co najmniej żenujące. I dziecinne. Cóż, to że autor jest młodym człowiekiem przebija niemalże z każdej strony. Nie boi się wygłaszać zdecydowanych sądów, nawet w tematach, na których się nie zna. A z drugiej strony szczerze dzieli się z czytelnikiem swoimi odczuciami. Pod tym względem książka bardzo przypomina dziennik z podróży, lecz skoro powstała na podstawie notatek zamieszczanych na blogu, to trudno się dziwić jej formie. Fajnym pomysłem jest umieszczenie kodów QR umożliwiających dostęp do zdjęć. Zdecydowanie wzbogacają lekturę. Podsumowując, przeczytać można, lecz trudno nazwać tę pozycję książką podróżniczą miesiąca. Nawet z nagrodą dla najlepszej w tym tygodniu będzie ciężko.

Autor balansuje na krawędzi. Waha się niebezpiecznie między książką typu „tu byłem, tego nie zwiedziłem, tamtego nie widziałem, bo pogoda niesprzyjająca, ale za to, udało mi się zjeść to” a ciekawym reportażem. Zdecydowanie sytuację ratują te fragmenty, w których opisuje historię, zwyczaje, czy mniejszości etnograficzne. Za to, gdy oddaje swoje oburzenie zachowaniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
133

Na półkach:

Cóż... Trochę nie bardzo wiem co powiedzieć, napisać. Szok, wiem – zwykle bowiem nie mam z tym problemów i często nadmiernie (zapewne, zwłaszcza zdaniem niektórych) się rozpisuję. I to bynajmniej nie dlatego, że książka jest słaba, czy nieciekawa. Wręcz przeciwnie... Problem w tym, że ciężko jakoś w miarę obiektywnie (i/lub merytorycznie) ocenić tego typu pozycje, doświadczenia, obserwacje autora i wynikające z nich wnioski, samemu nie odwiedziwszy kraju, miejsca o którym mowa. A już zwłaszcza tak odległego kulturowo, o tak bogatej historii, w dodatku tak wielkiego, zróżnicowanego i złożonego jak Chiny. Nie wspominając już o tym, że gdyby chcieć wspomnieć chociażby każdy z poruszonych w niej tematów, o odwiedzonych przez autora miejscach nie wspominając... Wyszłaby z tego osobna książka. Zamiast tego, poprzestanę na swych ogólnych wrażeniach i obserwacjach...

Plusy :
- Temat ciekawy niewątpliwie, przynajmniej dla mnie, a sama książka lekko i nie bez talentu napisana, zwłaszcza biorąc pod uwagę wiek i brak doświadczenia pana Jacka. W dodatku z humorem, bez nadęcia, a przy tym dość wyważona jeśli idzie o różnego rodzaju oceny. A przy okazji zawierająca sporo ciekawostek i mniej lub bardziej praktycznych informacji, z życia codziennego jak i licznych podróży autora.
- Nie jest to pozycja typu – przyjechał, spędził tydzień czy dwa, pstryknął kilka fotek i od razu wziął za pisanie książki. Pan Jacek spędził rok żyjąc, ucząc się, a w wolnych chwilach podróżując po kraju środka, miał więc sporo czasu by dobrze „rozejrzeć”, a swe doświadczenia i wynikające z nich obserwacje nie tylko samemu przemyśleć zapewne, ale też skonfrontować z wrażeniami, opiniami innych, a zatem w jakimś stopniu „zweryfikować”.
- Książka jest – podejrzewam – stosunkowo wciąż aktualna, napisana niespełna 10 lat temu, co ma duże znaczenie – moim zdaniem – zwłaszcza w przypadku tak dynamicznie rozwijającego się i zapewne zmieniającego kraju, miejsca jak Chiny.
- Autor sporo miasto w którym mieszkał, jak również inne miejsca które odwiedzał – eksplorował. Eksperymentował z miejscową kuchnią, zwyczajami, dużo podróżował, miał różnego rodzaju doświadczenia i przygody... Jest więc o czym czytać, a przy okazji sporo można się z niej dowiedzieć. A przy tym, co też chyba należy uznać za plus... W przypadku miejsc, potraw itepe zwykle zamieszcza obok – dla uniknięcia nieporozumień – ich nazwy za pomocą chińskiego alfabetu.
- Kolejny drobiazg, który niejednego może ucieszy... Każdemu rozdziałowi przypisany jest kod QR/link do blogu autora, gdzie można (podobno – nie próbowałem) obejrzeć sobie zdjęcia z odwiedzonych przez niego i opisywanych miejsc.
- Pan Jacek nie rozpisuje się zbytnio, zwłaszcza gdy nie ma potrzeby, nie zanudza. Przeciwnie... Książka - zwłaszcza jak na rok czasu spędzony tam na miejscu, liczne podróże i przygody – mogłaby zapewne być kilkakrotnie grubsza. Do tego jest zróżnicowana... Jest tu trochę o codziennym, studenckim życiu, mieście w którym autorowi przyszło żyć. Ale jest też sporo o podróżach do wielu innych ciekawych miejsc, czy też pod koniec... Różnego rodzaju mniej lub bardziej luźnych obserwacji i rozważań na różne tematy, które specjalnie utkwiły mu w pamięci, czy też zwróciły jego uwagę.

Minusy:
Ogólnie za bardzo do czego przyczepić się nie ma... Jedyne co mnie osobiście zirytowało nieco to:
- Brak zdjęć. Linki do blogu to zapewne taniej niż drukować liczne fotki, a przy okazji ów zareklamować i na owym, panu Jackowi zwiększyć liczbę odwiedzin ;) Ale... Wymaga to oderwania od lektury, odłożenia książki, sięgnięcia po telefon... Zdjęcia to zdjęcia. Kody można było umieścić, skoro taki autor miał pomysł, czemu nie... Ale prościej i przy okazji lepiej dla książki, byłoby gdyby chociaż kilka czy kilkanaście fotografii zawierała.

Jednak jakoś udało mi się mimochodem, znienacka niemal, rozpisać znowu pewnie za bardzo. ;) A poważniej... Ciekawa, przyjemnie i z humorem napisana książka. Jeśli kogoś interesuje państwo środka, w dodatku od środka, albo ogólnie jest ciekawy świata, względnie lubi tego typu książki, zdecydowanie godna uwagi pozycja. Polecam. Dałbym może więcej, ale ten brak zdjęć dziwi i irytuje, dlatego też... 7/10. (jeśli idzie o tego typu książki oczywiście)

Cóż... Trochę nie bardzo wiem co powiedzieć, napisać. Szok, wiem – zwykle bowiem nie mam z tym problemów i często nadmiernie (zapewne, zwłaszcza zdaniem niektórych) się rozpisuję. I to bynajmniej nie dlatego, że książka jest słaba, czy nieciekawa. Wręcz przeciwnie... Problem w tym, że ciężko jakoś w miarę obiektywnie (i/lub merytorycznie) ocenić tego typu pozycje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
375

Na półkach: ,

Kapitalna książka, która bawiąc uczy lub na odwrót. Można się z niej sporo dowiedzieć o współczesnych Chinach i mentalności chińczyków. Cała opowieść przyprawiona jest dużą dawką humoru, która sprawia, iż czytanie tej dosyć obszernej opowieści nie nuży się. Ma też niezłe tempo - brak tu dłużyzn. Książka jest podzielona na umowne trzy części - pierwsza - opisy początkowych perypetii w nowej rzeczywistości. Druga to opowieść z podróży po Chinach (jak dla mnie najciekawsza część). Trzecia to zbiór jakby pojedynczych refleksji na różne tematy związane z Chinami.
Muszę przyznać, że autor bardzo plastycznie opisuje to co widzi, więc zupełny brak fotografii mi nie przeszkadzał.
Książka była dla mnie na tyle ciekawie napisana, że żałowałem, iż tak szybko się skończyła. Fajnym pomysłem autora było wstawienie do tekstu większości nazw miast, obiektów i potraw pisanych znakami chińskimi - nadało to opowieści czegoś na kształt jakby przewodnika.

Kapitalna książka, która bawiąc uczy lub na odwrót. Można się z niej sporo dowiedzieć o współczesnych Chinach i mentalności chińczyków. Cała opowieść przyprawiona jest dużą dawką humoru, która sprawia, iż czytanie tej dosyć obszernej opowieści nie nuży się. Ma też niezłe tempo - brak tu dłużyzn. Książka jest podzielona na umowne trzy części - pierwsza - opisy początkowych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
410
410

Na półkach: ,

Na pierwszy rzut oka wydaje się nudna, ale jak to mówią pozory mylą.
Autor w ciekawy sposób opisuje swoje przygody w Chinach. Szczerze za nic bym nie chciał mieszkać, gdzie ludzie są do tego zdolni by załatwiać swoje potrzeby na podłodze w sklepie, by drapać się po głowie w kuchni, w wyniku czego łupież spadał do potraw to jest obrzydliwe, a w dodatku konsumowanie bawolich jąder czy jedzenie na żywca mózgu małpy... w głowie się nie mieści. Interesująca. Mam wrażenie, że autor Jacek Adamus, zanim napisał swoją książkę przeczytał: "Życie seksualne kanibali" J. Maarten'a Troost'a. Pewnie stąd czerpał inspirację Hah.

Na pierwszy rzut oka wydaje się nudna, ale jak to mówią pozory mylą.
Autor w ciekawy sposób opisuje swoje przygody w Chinach. Szczerze za nic bym nie chciał mieszkać, gdzie ludzie są do tego zdolni by załatwiać swoje potrzeby na podłodze w sklepie, by drapać się po głowie w kuchni, w wyniku czego łupież spadał do potraw to jest obrzydliwe, a w dodatku konsumowanie bawolich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
115
115

Na półkach: ,

Jedna z lepszych książek o życiu codziennym w Chinach. Autor mieszkał tam przez rok jako niezamożny student i dzięki temu widział je z poziomu chodnika czy komunikacji miejskiej a nie zza szyby samochodu z szoferem. Ostatnie kilkadziesiąt stron to powtórzenia tego co napisano już wcześniej ale książka ma swój urok pokazując życie codzienne w Chinach w epoce szybkiej modernizacji. Polecam.

Jedna z lepszych książek o życiu codziennym w Chinach. Autor mieszkał tam przez rok jako niezamożny student i dzięki temu widział je z poziomu chodnika czy komunikacji miejskiej a nie zza szyby samochodu z szoferem. Ostatnie kilkadziesiąt stron to powtórzenia tego co napisano już wcześniej ale książka ma swój urok pokazując życie codzienne w Chinach w epoce szybkiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
510
234

Na półkach:

Książka - praktyczny przewodnik, który albo zachęci albo zniechęci do odwiedzenia Państwa Środka. Ciekawostki podane z centrum wydarzeń i co najważniejsze z poczuciem humoru!

Książka - praktyczny przewodnik, który albo zachęci albo zniechęci do odwiedzenia Państwa Środka. Ciekawostki podane z centrum wydarzeń i co najważniejsze z poczuciem humoru!

Pokaż mimo to

avatar
6
1

Na półkach:

Już miałem porzucić serię "Z różą wiatrów", gdy dostałem Państwo Środka od środka. Książka inna niż wszystkie pozycje podróżnicze, które do tej pory czytałem. Wielki plus za szczerość autora. Czytelnik siedząc na tyłku czuje, jakby sam był w podróży :p

Już miałem porzucić serię "Z różą wiatrów", gdy dostałem Państwo Środka od środka. Książka inna niż wszystkie pozycje podróżnicze, które do tej pory czytałem. Wielki plus za szczerość autora. Czytelnik siedząc na tyłku czuje, jakby sam był w podróży :p

Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Dobrze się czyta + dużo ciekawostek.
Szkoda, że zdjęć brak.

Dobrze się czyta + dużo ciekawostek.
Szkoda, że zdjęć brak.

Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach:

Po przeczytaniu tej książki zastanawiałam się czy nie odłożyć wyjazdu do Chin na później. Niektóre przygody autora nie nastrajały do wyjazdu. Okazało się jednak, że to właśnei te najmniej przyjemne historie okazały się najbardziej pomocne! Sama lektura bardzo przyjemna. Książka lekka, można przeczytać na raz (co osobiście uważam za komplement).

Po przeczytaniu tej książki zastanawiałam się czy nie odłożyć wyjazdu do Chin na później. Niektóre przygody autora nie nastrajały do wyjazdu. Okazało się jednak, że to właśnei te najmniej przyjemne historie okazały się najbardziej pomocne! Sama lektura bardzo przyjemna. Książka lekka, można przeczytać na raz (co osobiście uważam za komplement).

Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach:

Siłą tej pozycji jest bijąca z niej prawda.
Chiny bez upiększania, co nie oznacza, że bez uroku.
Polecam!

Siłą tej pozycji jest bijąca z niej prawda.
Chiny bez upiększania, co nie oznacza, że bez uroku.
Polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    164
  • Przeczytane
    144
  • Posiadam
    29
  • Azja
    8
  • Chiny
    7
  • Podróże
    5
  • Teraz czytam
    5
  • Chiny
    3
  • E-book
    3
  • Literatura faktu
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Państwo Środka od środka


Podobne książki

Przeczytaj także