Made in Japan
Wydarzenia z 11 marca 2011 roku były ogromnym szokiem dla Japończyków. Tsunami i trzęsienie ziemi dokonały nie tylko spustoszenia dużej części kraju, ale wstrząsnęły również japońską duszą. Od tego czasu nic nie jest już takie samo. Japonia musi na nowo się określić , wyrwać z ekonomicznej stagnacji, otworzyć na cudzoziemców, zacząć serio uczyć się języka angielskiego, no i wreszcie przyłożyć się do pracy! Bo od marca 2011 roku określenie „made in Japan” nie jest już jednoznacznie powodem do dumy.
Naród, który zamiast „kocham” używa słowa „lubię”, a jeśli czegoś nie lubi, oznajmia to, tworząc z naszego punktu widzenia językowe potworki w rodzaju „to nie jest tak, że tego nie lubię, ale…”, tym razem powiedział wprost – wypadek w Fukushimie jest całkowicie made in Japan. Wynikł ze struktury japońskiego społeczeństwa, obnażył jego wady i powinien stać się lekcją na przyszłość. Takich stwierdzeń nikt się nie spodziewał.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 328
- 299
- 117
- 23
- 15
- 11
- 8
- 5
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Ciężko się czyta tę książkę. Niespójna tematycznie, momentami można mieć wrażenie, że autor ma jakiś problem z kulturą Japonii. Można ją podstumować jako zbiór informacji, co jest złego w Japoni. Zero informacji o ciekawych aspektach, takich jak podniesienie się po wojnie, sukcesie Sony na rynku gier (gdy o samej firmie wspomina się tylko negatywnie). Autor kreuje narracje jakby naród Japonii był niepełnosprawny, a samą Japonię niedługo miał czekać koniec.
Ciężko się czyta tę książkę. Niespójna tematycznie, momentami można mieć wrażenie, że autor ma jakiś problem z kulturą Japonii. Można ją podstumować jako zbiór informacji, co jest złego w Japoni. Zero informacji o ciekawych aspektach, takich jak podniesienie się po wojnie, sukcesie Sony na rynku gier (gdy o samej firmie wspomina się tylko negatywnie). Autor kreuje narracje...
więcej Pokaż mimo toGeneralnie książka jest zbiorem krótkich esejów przypominających posty na bloga. Nie jest ani spójna ani obrazotwórcza. Taka trochę napisana z resztek, bez głównego wątku.
Na jeden wieczór może być, ale naprawdę nic porywającego
Generalnie książka jest zbiorem krótkich esejów przypominających posty na bloga. Nie jest ani spójna ani obrazotwórcza. Taka trochę napisana z resztek, bez głównego wątku.
Pokaż mimo toNa jeden wieczór może być, ale naprawdę nic porywającego
DNF.
Szkoda czasu i na czytanie i na dłuższy komentarz.
DNF.
Pokaż mimo toSzkoda czasu i na czytanie i na dłuższy komentarz.
Zbiór chaotycznych esejów od Sasa do Lasa, punktem wyjścia dla większości jest katastrofa z 2011, ale autor rozpisuje się też o różnych aspektach sytuacji w Europie i USA. Można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy na temat polityki Japonii i współczesnych zjawisk kulturowych, ale jest to niestety przedstawione pobieżnie.
Minus za wypełnienie książki zdjęciami z shutterstocka, które nie mają nic wspólnego z poruszanymi tematami.
Zbiór chaotycznych esejów od Sasa do Lasa, punktem wyjścia dla większości jest katastrofa z 2011, ale autor rozpisuje się też o różnych aspektach sytuacji w Europie i USA. Można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy na temat polityki Japonii i współczesnych zjawisk kulturowych, ale jest to niestety przedstawione pobieżnie.
więcej Pokaż mimo toMinus za wypełnienie książki zdjęciami z...
Nieduża objętościowo książka, w dodatku podzielona na niewielkie rozdziały z licznymi ilustracjami, jest lekturą tak naprawdę na jedno posiedzenie, pomimo że rozstrzał tematyczny poruszanych zagadnień jest tak duży, iż każdy z jej fragmentów mógłby funkcjonować jako niezależny artykuł. To, co łączy wszystkie omawiane zagadnienia, to stan w jakim znalazło się Cesarstwo Japońskie po katastrofie w Fukushimie w 2011 r.
Nie ma tu wiele o kulturowym dziedzictwie gejsz i samurajów, za to wiele jest krytycznego namysłu nad kondycją japońskiego społeczeństwa i japońskiej gospodarki. Z lektury książki możemy dowiedzieć się wiele o specyfice japońskich portali społecznościowych, trudnościach w tworzeniu start-upów, czy postawie przeciętnego Japończyka wobec przesiedleńców z okolic Fukushimy.
Autor celnie punktuje japońskie skostnienie i brak innowacyjności oraz archaiczność pewnych struktur myślenia, które hamują wszelkie przemiany społeczne. Jednocześnie szok wywołany nieudolnością działań organów państwowych po katastrofie w 2011 r. wywołał w społeczeństwie chęć radykalnych zmian. Dziś z perspektywy czasu możemy powiedzieć, że opinia publiczna nie zdołała wymóc najbardziej trudnych reform, takich jak odejście od energii atomowej, czy zwiększenie konkurencyjności gospodarki.
Horyzont spraw omawianych przez Rafała Tomańskiego jest bardzo szeroki, choć jednocześnie odnosi się wrażenie, że żadna z nich nie została mocniej przeanalizowania. Można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z pobieżnym przeglądem największych japońskich bolączek, które ujawniły się z zdwojoną mocą po feralnych wydarzeniach sprzed dziewięciu laty. Tomański opowiada o tych sprawach interesująco, ale raczej w formie zajawki. I jeśli pod takim względem potraktujemy tę książkę, może ona pomimo swoich mankamentów przynieść wiele frajdy.
Na minus należy ocenić stronę techniczną wydania - pomimo atrakcyjnego wyglądu i dobrej jakości papieru, książka jest niezbyt solidna i zaledwie po kilku latach stania na półce i może dwukrotnej lektury, ewidentnie zaczyna się rozklejać. Nie wiem, czy miałem w ręku felerny egzemplarza, czy też ta edycja jest tak nieschludnie wydana.
Nieduża objętościowo książka, w dodatku podzielona na niewielkie rozdziały z licznymi ilustracjami, jest lekturą tak naprawdę na jedno posiedzenie, pomimo że rozstrzał tematyczny poruszanych zagadnień jest tak duży, iż każdy z jej fragmentów mógłby funkcjonować jako niezależny artykuł. To, co łączy wszystkie omawiane zagadnienia, to stan w jakim znalazło się Cesarstwo...
więcej Pokaż mimo toKsiążka porusza wszystkiego po trochu mało jaką kwestie dobrze tłumacząc oraz można odnieść wrażenie, że autor skupia się tylko na tym co się Japończykom nie udalo. Co więcej czuje się wręcz, że Japonia to już upadający kraj który nie ma szans się podnieść i czeka go rychły koniec. Tak więc jak ktoś nie chce wgłębiać się w dosyć płytkie rozważania o upadku Japonii to nie polecam :)
Książka porusza wszystkiego po trochu mało jaką kwestie dobrze tłumacząc oraz można odnieść wrażenie, że autor skupia się tylko na tym co się Japończykom nie udalo. Co więcej czuje się wręcz, że Japonia to już upadający kraj który nie ma szans się podnieść i czeka go rychły koniec. Tak więc jak ktoś nie chce wgłębiać się w dosyć płytkie rozważania o upadku Japonii to nie...
więcej Pokaż mimo towięcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2020/03/ksiazka-made-in-japan-rafaa-tomanskiego.html
Książka ta sprawdzi się u osoby, która poszukuje nowych informacji na temat kraju kwitnącej wiśni. Mnie osobiście nie zachwyciła zbyt mocno. Trochę obala mity – rzeczy, które nie do końca odpowiadają współczesnej rzeczywistości. Japonia nie jest już krajem z dawnych czasów, który dbał o jakość przekazu medialnego, teraz jest krajem, który dba o dobrze sprzedające się nagłówki. Tak jakby ten kraj chciał upodobnić się albo wręcz musiał upodobnić się do Ameryki.
więcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2020/03/ksiazka-made-in-japan-rafaa-tomanskiego.html
więcej Pokaż mimo toKsiążka ta sprawdzi się u osoby, która poszukuje nowych informacji na temat kraju kwitnącej wiśni. Mnie osobiście nie zachwyciła zbyt mocno. Trochę obala mity – rzeczy, które nie do końca odpowiadają współczesnej rzeczywistości. Japonia nie jest już krajem z dawnych...
Niektóre rozdziały bardzo krótkie i w większości brakowało ciągłości. Tak jakby był to zbiór tekstów o tematyce Japonii, a nie zwarta książka.
Niektóre rozdziały bardzo krótkie i w większości brakowało ciągłości. Tak jakby był to zbiór tekstów o tematyce Japonii, a nie zwarta książka.
Pokaż mimo toFukushima (i nie tylko) od kuchni.
Czym jest japońska dusza? Na czym mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni zbudowali swoją tożsamość, jakie niesie ona ze sobą problemy i czy wszystko to, co spaja ze sobą Japończyków zdało egzamin w obliczu Fukushimy i jej następstw? Rafał Tomański, wielki znawca Japonii, próbuje odpowiedzieć na te pytania. I - może troszkę - pozwala nam lepiej zrozumieć wszystko to, czego w Japończykach nie rozumiemy...
Tomański wykorzystał trochę temat Fukushimy do tego, by na przykładzie tej wielkiej tragedii zobrazować... chyba najprościej będzie powiedzieć - esencję Japonii. Tak właśnie powstał ten swoisty przewodnik... pełen przykładów, objaśnień, wywodów, prób pokazania dalekiej kultury tak, by - patrząc na nią swoimi oczami - nie tylko czytelnika zaciekawić, ale i nieco zarazić własną pasją. Udało się ;) ...
"Made in Japan" to świetny literacko-przewodnikowy przekrój przez japońskie społeczeństwo i jego mentalność. Może nie jest to pozycja wyczerpująca temat, ale znakomicie nakreślono w niej to, co jest punktem wyjścia do dalszej dyskusji nad esencją tego, kim jest Japończyk i co oznacza bycie nim. Fascynujące i arcyciekawe zagadnienie. Tak bardzo odmienne w sposobie postrzegania świata kultury i cywilizacje mogą jedynie fascynować. Nawet, jeżeli ciężko nam jest chwilami te kultury i cywilizacje zrozumieć.
Na początek przygody z tym, co w Kraju Kwitnącej Wiśni może nas urzec - książka wręcz idealna. Niesamowicie przy tym wciągająca. Pozostaje więc zrobić tylko jedno - gorąco ją polecić ;)
Dziękuje Wydawnictwu Bezdroża za egzemplarz recenzencki.
Recenzja znajduje się także na moim blogu:
https://cosnapolce.blogspot.com/2017/11/made-in-japan-rafa-tomanski.html
Fukushima (i nie tylko) od kuchni.
więcej Pokaż mimo toCzym jest japońska dusza? Na czym mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni zbudowali swoją tożsamość, jakie niesie ona ze sobą problemy i czy wszystko to, co spaja ze sobą Japończyków zdało egzamin w obliczu Fukushimy i jej następstw? Rafał Tomański, wielki znawca Japonii, próbuje odpowiedzieć na te pytania. I - może troszkę - pozwala nam lepiej...
Jestem niesamowicie zawiedziona tą książką. Pomijając błędy ortograficzne, interpunkcyjne oraz językowe (które raziły mnie pomimo, że nie jestem polonistką tylko zwykłym przeciętnym czytelnikiem),zawiodła mnie treść, która była niczym groch z kapustą. W ostatnim rozdziale pan Rafał starał się połączyć opisane w poprzednich rozdziałach fakty, co według mnie bardzo marnie mu wyszło. Irytowały mnie ciągłe dygresje i zagłębianie się w nie. Około połowa książki jest na temat ludzi, rzeczy z innych krajów niż tytułowa Japonia - te fakty, według mnie były jak już wcześniej wspomniałam niepotrzebnymi dygresjami, które mnie, osobiście zanudzały.
Trochę przykry jest też fakt, że na placach u jednej ręki znajdziemy dane, które były potwierdzone, a nie statystycznymi przypuszczeniami wybiegającymi w przyszłość (z czego spora ilość się nie sprawdziła). Odniosłam wrażenie, że pan Rafał, napisał tę książkę tak by uniosła się na fali popularności tematu o katastrofie z 2011.
Chyba po raz pierwszy odkąd posiadam konto na lubimyczytać.pl napiszę, że nie polecam jakiejś książki. Jest ona chaotyczna, przedawniona, niekonsekwentna językowo (mieszanie rejestru słów) i według mnie, nieładna graficznie.
Nie odmawiam panu Rafałowi wiedzy ani umiejętności gromadzenia informacji, ale nad pisaniem i przekazywaniem tych danych powinien jeszcze popracować.
Jestem niesamowicie zawiedziona tą książką. Pomijając błędy ortograficzne, interpunkcyjne oraz językowe (które raziły mnie pomimo, że nie jestem polonistką tylko zwykłym przeciętnym czytelnikiem),zawiodła mnie treść, która była niczym groch z kapustą. W ostatnim rozdziale pan Rafał starał się połączyć opisane w poprzednich rozdziałach fakty, co według mnie bardzo marnie mu...
więcej Pokaż mimo to