Zbeletryzowana biografia.
Nie umiem ocenić wartości merytorycznej tej książki, bo o Koperniku wiem niewiele. Zresztą dlatego po nią sięgnęłam.
Ale książka mi się spodobała. Czyta się szybko, lektura wciąga.
Dobrze wprowadza w nastrój tamtych czasów: barwnych, brutalnych i pełnych intryg.
Postać Kopernika zaskoczyła mnie trochę. Nie wiem, dlaczego myślałam, że był to mądry nudziarz - a tu proszę - porywczy, chorobliwie podejrzliwy, depresyjny geniusz.Autorowi udało się pokazać nam M.K. jako człowieka z krwi i kości.Do tej pory był dla mnie encyklopedyczną notatką, teraz ta postać nareszcie wypełniła się treścią.
Nie podobały mi się jedynie określenia "niemiecki kanonik" i klimat, w jakim opisany jest Frombork - ponury, spowity mgłą, przygnębiający.
Byłam tam, wizyta na wzgórzu katedralnym mocno działa na wyobraźnię. Zwiedzanie Fromborka plus Torunia dobrze komponuje się z czytaniem tej książki.Niestety o Lidzbarku Warmińskim nie mogę się wypowiedzieć, bo nigdy tam jeszcze nie byłam.
Ponieważ wstyd mi trochę, ze do tej pory o jednym z naszych największych uczonych wiedziałam tak mało,oto piękny wiersz na jego cześć autorstwa Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej.

Astronomowie

Wzgardziliśmy surową ojczyzną
i słodką, kuszącą
obczyzną

W nieboszczyznę zapatrzeni,
w jej gwiaździste stropy,
obracamy teleskopy.

Zbeletryzowana biografia.
Nie umiem ocenić wartości merytorycznej tej książki, bo o Koperniku wiem niewiele. Zresztą dlatego po nią sięgnęłam.
Ale książka mi się spodobała. Czyta się szybko, lektura wciąga.
Dobrze wprowadza w nastrój tamtych czasów: barwnych, brutalnych i pełnych intryg.
Postać Kopernika zaskoczyła mnie trochę. Nie wiem, dlaczego myślałam, że był to mądry...