Strachy na lachy. Jak pokonać dinozaury?
24 str.
24 min.
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Seria:
- Strachy na lachy
- Tytuł oryginału:
- Comment ratatiner les dinosaures?
- Wydawnictwo:
- Grupa Wydawnicza Foksal, Wilga
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 24
- Czas czytania
- 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328002371
- Tłumacz:
- Marta Toruńska
Niewielu jest śmiałków, którzy na myśl o spotkaniu oko w oko z ogromnym dinozaurem nie trzęsą się ze strachu jak galareta. Na szczęście ta pełna sprytnych pomysłów książka wyjaśnia całą, ale to naprawdę absolutnie calutką sztukę walki z dinozaurowymi strachami.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 26
- 6
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Nie pamiętam, żebym się bała, gdy byłam mała. No może czasem gdy zasypiałam, gdy rozum już układał się do snu, a moja wyobraźnia rosła w siłę, to chowałam nogi pod kołdrą, żeby nie złapało ich coś, co mieszka w ciemności. Albo wtedy, gdy w piaskownicy zgubiłam klucz od domu i bałam się, że na pewno ktoś go znajdzie i przyjdzie te drzwi otworzyć. Albo wtedy, gdy w tajemnicy przed rodzicami z bratem i dwójką nocujących u nas przyjaciół, chcieliśmy oglądać horror. Tak dużo o tym mówiliśmy, że przeraziliśmy się już na reklamach i telewizor wyłączaliśmy trzymając się wszyscy za ręce.
Ale nie pamiętam, żebym miała jednego, stałego stracha. Nie pamiętam, by w szafie mieszkał tygrys, albo w łazience duchy, nie pamiętam, by w szpinaku mieszkały pająki, albo w bucie inne robaki.
Ale wiem, że takie strachy towarzyszą dzieciom często. Że w tej szafie mieszka coś, co na pewno je zje (pewnie dlatego, że lubią, gdy tata co wieczór z latarką zagląda do szafy i odgania). Albo gdy mama z butów przegania jakieś nieistniejące gąsienice, a już wręcz fantastycznie, gdy w ogóle da inne buty, bo tych akurat dziecko nie lubi. Te strachy są specyficzne, bo nie rosną z dzieckiem – najpierw są dużo wyższe – o głowę, albo nawet o dwie, ale potem szybko się kurczą i za jakiś czas ich w ogóle nie widać. Jednak w danym momencie, gdy akurat strach się urodził, jest poważnym problemem. Są różne sposoby walki – z duchami można walczyć wzywając pogromców duchów (albo wręczając dziecku maleńką, prywatną latarkę w ulubionym kolorze), z wilkami kupując psa wilczura (albo oglądając programy przyrodnicze, które koniecznie pokazują małe wilczki).
Ale co zrobić z dinozaurami? Albo z pająkami?
Jest kilka sposobów – od gilgania wielkiego diplodoka, poprzez wręczanie mandatów za złe parkowanie triceratopsowi, po badanie wielkości mózgu dimetrodona (nie jest za wielki...). Co do pająków – można je potraktować wodą, klejem, kapciem, albo latarką – zależy, jakie ma się oręże pod ręką. Tylko często są dodatkowe ofiary w ludności cywilnej (poklejony Spiderman, zniszczone wazony, czy wciągnięty odkurzaczem ulubiony kolczyk mamy)...
To książeczki z przymrużeniem oka, z rewelacyjnymi ilustracjami, takie które pozwalają dzieciom ukryć swoje strachy pod płaszczykiem uśmiechu, takie, z których – jestem przekonana, dzieciaki przerysowują pająki i dinozaury. Książki żarciki – lekkie i przyjemne.
Ta seria nie bez przyczyny nazywa się „strachy na lachy”. Szukając źródła tego powiedzenia, natrafiłam na dwie interpretacje. Jedna mówi o Lachach, jako praprzodków Polaków – rodzie silnym, mężnym, który niczego się nie bał. Druga o tym, że lach, to taki zgrubiony las i że to strach, który łatwo daje się w las wyprowadzić i tam już zostaje. Nie mniej jednak w obydwu wersjach ten strach to coś niepotrzebnego, co łatwo się daje zgnieść w kuleczkę i wyrzucić za okno. To strach do pokonania. I o tym są te książki - o tym, że wystarczy dobry trik, albo ręka mamy, zaciskająca dziecięcą dłoń, a przede wszystkim wiedza i duchy nagle idą straszyć w zamku, zamiast w łazience, a czasem wręcz okazuje się, że ich nie ma, wilki stają się zwykłymi kuzynami psów, które przecież są najlepszymi przyjaciółmi człowieka, okazuje się, że dinozaury wyginęły dawno temu i nie mogą już nikogo ugryźć, a pająk boi się nas bardziej, niż my jego.
Nie pamiętam, żebym się bała, gdy byłam mała. No może czasem gdy zasypiałam, gdy rozum już układał się do snu, a moja wyobraźnia rosła w siłę, to chowałam nogi pod kołdrą, żeby nie złapało ich coś, co mieszka w ciemności. Albo wtedy, gdy w piaskownicy zgubiłam klucz od domu i bałam się, że na pewno ktoś go znajdzie i przyjdzie te drzwi otworzyć. Albo wtedy, gdy w tajemnicy...
więcej Pokaż mimo to