To jest Balzac. A jednak nużący, napisany w taki sposób, że połowę trudno było zrozumieć. Kwestie osiemnasto czy dziewiętnastowiecznych finansów raczej mnie nie interesują. A autor w żaden sposób nie ułatwiał. Bogate kobiety, dwie córki, Rastignac, książka zdecydowanie wymaga wzmożonej uważności, której mi niestety brakło. Być może szkoda, bo początek, umieszczenie opowieści w ustach czterech próżniaków siedzących w knajpce zapowiadało się obiecująco.

To jest Balzac. A jednak nużący, napisany w taki sposób, że połowę trudno było zrozumieć. Kwestie osiemnasto czy dziewiętnastowiecznych finansów raczej mnie nie interesują. A autor w żaden sposób nie ułatwiał. Bogate kobiety, dwie córki, Rastignac, książka zdecydowanie wymaga wzmożonej uważności, której mi niestety brakło. Być może szkoda, bo początek, umieszczenie...

Dobrze, jak zawsze u Balzaca

Dobrze, jak zawsze u Balzaca

najsłabsza Balzaca jaką czytałam siedzą przy stole i gadają

najsłabsza Balzaca jaką czytałam siedzą przy stole i gadają

Czterech panów spotyka się w restauracji i plotkują o różnych osobach, a konkretnie o sposobach ich wzbogacenia się...
Cały czas przewija się kwestia pieniędzy, panowie plotkują o tylu osobach, że wiele razy gubi się główny wątek.
"szczęście ma to nieszczęście, że udaje coś absolutnego: pozór, który każe tylu dudkom pytać: Co to jest szczęście?"

Czterech panów spotyka się w restauracji i plotkują o różnych osobach, a konkretnie o sposobach ich wzbogacenia się...
Cały czas przewija się kwestia pieniędzy, panowie plotkują o tylu osobach, że wiele razy gubi się główny wątek.
"szczęście ma to nieszczęście, że udaje coś absolutnego: pozór, który każe tylu dudkom pytać: Co to jest szczęście?"

Trochę się gubiłam, ze względu na tematykę (finanse). Mimo to, jak na Balzaca, jest to lekka i łatwa lektura.

Trochę się gubiłam, ze względu na tematykę (finanse). Mimo to, jak na Balzaca, jest to lekka i łatwa lektura.

Nie wiem, czy dałabym radę przeczytać samodzielnie i z pełnym zrozumieniem „Bank Nucingena”. Doprawdy, zagmatwana mocno jest ta powieść Balzaca. Tyle osób, tyle życiorysów, tyle intryg i spekulacji, a wszystko powiązane ze sobą dzięki Nucingenowi i Rastignacowi. W dodatku opisana historia podana jest jako plotka opowiadana przy obiedzie w towarzystwie próżniaczych młodzieńców, co to uczciwą pracą nigdy swej osoby nie skalają. Jest to swojego rodzaju przepis, jak młody człowiek bez koneksji może dorobić się majątku w wielkim mieście, przy czym nie każdy ubogi mężczyzna z pretensjami do luksusu będzie miał na tyle szczęścia i znajomości, by sprostać wyzwaniu.

Balzac z wielkim upodobaniem oddaje się tłumaczeniu zawiłości spekulacji ekonomicznych. Momentami miałam wrażenie, że słucham „Wstępu do teorii gospodarki rynkowej”, wersja dla uczciwych inaczej. Całe szczęście, że spekulacje Nucingena nie powodowały spektakularnych klap, a nawet pozwalały się wzbogacić tym, którzy na nich stracić w pierwszej kolejności powinni.

Skomplikowane sprawy ekonomiczne przeplatają się z niemniej skomplikowanymi układami towarzyskimi, co dodatkowo utrudnia ogarnięcie wszelkich powiązań. Ale dobrze słuchało mi się tego utworu w interpretacji Joanny Domańskiej. Zwłaszcza, że złapałam się na tym, że ta powieść Balzaca stała się dla mnie czymś na kształt informacji o dawnym znajomym. Podobał mi się Rastignac w „Ojcu Goriot”, więc dobrze było się dowiedzieć, jak dalej potoczyły się jego losy.

Nie wiem, czy dałabym radę przeczytać samodzielnie i z pełnym zrozumieniem „Bank Nucingena”. Doprawdy, zagmatwana mocno jest ta powieść Balzaca. Tyle osób, tyle życiorysów, tyle intryg i spekulacji, a wszystko powiązane ze sobą dzięki Nucingenowi i Rastignacowi. W dodatku opisana historia podana jest jako plotka opowiadana przy obiedzie w towarzystwie próżniaczych...

http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/balzac-komedia-ludzka-bank-nucingena/audiobook

http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/balzac-komedia-ludzka-bank-nucingena/audiobook

http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/balzac-komedia-ludzka-bank-nucingena/audiobook/

http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/balzac-komedia-ludzka-bank-nucingena/audiobook/

Szczerze? Najbardziej zagmatwana książka jaką w życiu czytałam... Lubię Balzaca i dlatego po nią sięgnęłam, ale... Raczej nie polecam.

Szczerze? Najbardziej zagmatwana książka jaką w życiu czytałam... Lubię Balzaca i dlatego po nią sięgnęłam, ale... Raczej nie polecam.

kontynuacja Ojca Goriot

kontynuacja Ojca Goriot