Po powieść Salingera sięgnęłam z ciekawości po przeczytaniu Dallas Kinga. W Dallas książka ta była przedstawiana jako pozycja zakazana i wielokrotnie główny bohater mówił, że powinna się znaleźć w szkolnej bibliotece pomimo tak wielu kontrowersji wokół niej.

Czytając "Buszującego w zbożu" musiałam sobie przypominać co chwilę, że to nie powieść, której akcja dzieje się w dzisiejszych czasach. Każdy młodzik zapewne chciałby czytać o seksie, papierosach, alkoholu - po prostu hulaj dusza!
Holden, czasem wkurzający ("nie zalewam" :)), ale w sumie im dalej czytasz, tym bardziej dostrzegasz tragizm tego bohatera. Te kilka dni z życia Holdena, które opisuje Salinger pokazuje jak człowiek może się stoczyć, jak młody człowiek może błądzić oraz na kim może polegać.

Poza tym, że autor pokazuje Holdena jako lekkoducha, który tuła się od szkoły do szkoły, to widzimy też u niego pewne cechy dobrego człowieka.

Trudno mi ocenić tę książkę. Może z racji wieku już tak bardzo mnie nie pociąga, ale na pewno jak na tamte czasy książka jest po prostu fenomenalna - nic dziwnego, że przez długi czas była uznana za zakazaną :)
Natomiast patrząc przez pryzmat współczesnego środowiska - dużo rzeczy nas tu nie zdziwi.

Książka fajna do przeczytania - lubię się przenosić w czasie i czytać o tym co było i jak było.

Po powieść Salingera sięgnęłam z ciekawości po przeczytaniu Dallas Kinga. W Dallas książka ta była przedstawiana jako pozycja zakazana i wielokrotnie główny bohater mówił, że powinna się znaleźć w szkolnej bibliotece pomimo tak wielu kontrowersji wokół niej.

Czytając "Buszującego w zbożu" musiałam sobie przypominać co chwilę, że to nie powieść, której akcja dzieje się w...