Książeczka przeczytana w pracy, między jednym a drugim klientem. Widząc opis akcji "w czasach Wikingów", spodziewałam się czegoś zdecydowanie lepszego. A porównanie do "Sagi o Ludziach Lodu", którzy mnie naprawdę wciągnęli, obiecywało wiele. Ale ta opowiastka niewarta jest większej uwagi. Ot, dwójka zakochanych niewolników dorobiła się dziecka o niezwykłych oczach. I tyle, to cała akcja. Naprawdę nie wiem, czy warto sięgać po następne tomy, jeśli tak to ma wyglądać.

Książeczka przeczytana w pracy, między jednym a drugim klientem. Widząc opis akcji "w czasach Wikingów", spodziewałam się czegoś zdecydowanie lepszego. A porównanie do "Sagi o Ludziach Lodu", którzy mnie naprawdę wciągnęli, obiecywało wiele. Ale ta opowiastka niewarta jest większej uwagi. Ot, dwójka zakochanych niewolników dorobiła się dziecka o niezwykłych oczach. I tyle,...

Pierwszy tom sagi Wilcze Oczy. Losy niewolników i ich dzieci są zależne od kaprysów państwa. Nie łatwo schować dumę i wykonywać polecenia...

Pierwszy tom sagi Wilcze Oczy. Losy niewolników i ich dzieci są zależne od kaprysów państwa. Nie łatwo schować dumę i wykonywać polecenia...

Niestety nie będę wydawać opinii dla każdej książki a potraktuję ją jako opinię dla całej sagi, ponieważ pisanie 80 różnych opinii jest ponad moje siły - chociaż może kiedyś się skuszę :)

No więc biorąc pod uwagę całą sagę to jest ona trochę inna od tych, które dotychczas czytałam, mianowicie w pewnym momencie (52 tom),kończy się opowieść o Ulvie, a zaczyna o jej córce Rime, co dość zaskakuje.

Poza tym dość ciekawa, chociaż niektóre wydarzenia trochę naciągane i jakby pisane z musu. Poza tym sagę polecam na nudę. Szybko się czyta, język jest dość znośny, a same książki mimo braku górnolotności potrafią wciągnąć.

Niestety nie będę wydawać opinii dla każdej książki a potraktuję ją jako opinię dla całej sagi, ponieważ pisanie 80 różnych opinii jest ponad moje siły - chociaż może kiedyś się skuszę :)

No więc biorąc pod uwagę całą sagę to jest ona trochę inna od tych, które dotychczas czytałam, mianowicie w pewnym momencie (52 tom),kończy się opowieść o Ulvie, a zaczyna o jej córce...

6 - 7 X 2013

Pożyczyłam od Kamila, który kupił tę książkę jako dodatek do Super Expressu. To było dobrze wydane 30 groszy (mniej więcej tyle zapłacił za książkę, a gazeta posłużyła jako rozśmieszacz).
Nigdy nie czytałam więcej niż 2 tomów jednej sagi, a pierwsze tomy zawsze wydają mi się podobne.
Nie jest to może literatura najwyższych lotów, ale to nadal lepsze niż Grey (też jest seks, ale nie przesadny, słownictwo nieco bogatsze, a bohaterowie mniej irytujący). Szkoda mi czasu na czytanie całej serii, ale nie żałuję dnia poświęconego pierwszej części. Taki tam miły przerywnik w nauce ;)

6 - 7 X 2013

Pożyczyłam od Kamila, który kupił tę książkę jako dodatek do Super Expressu. To było dobrze wydane 30 groszy (mniej więcej tyle zapłacił za książkę, a gazeta posłużyła jako rozśmieszacz).
Nigdy nie czytałam więcej niż 2 tomów jednej sagi, a pierwsze tomy zawsze wydają mi się podobne.
Nie jest to może literatura najwyższych lotów, ale to nadal lepsze niż Grey...

Zawsze byłam zafascynowana mitologią nordycką, lecz nigdy nie miałam sposobności, by się z nią zaznajomić. Niewolnica, choć skandalicznie krótka, była wciągająca i ciężko się z nią rozstawało choćby na sekundę. Dobra lektura na jeden wieczór, ba godzinkę! Żałuję tylko, że jest podzielona na tyle części.

Zawsze byłam zafascynowana mitologią nordycką, lecz nigdy nie miałam sposobności, by się z nią zaznajomić. Niewolnica, choć skandalicznie krótka, była wciągająca i ciężko się z nią rozstawało choćby na sekundę. Dobra lektura na jeden wieczór, ba godzinkę! Żałuję tylko, że jest podzielona na tyle części.

Z oceną wahałam się między 4 i 5. Najbardziej pasowałaby mi ocena 4,5, jednak nie mamy tu ułamków. Więc dałam 5. Po dłuższym czasie postanowiłam zmienić ocenę na 3.

By nie przedłużać :
"Opowieść z Czasów Wikingów". Zachęcające, jednak owych Wikingów wcale nie czuję.
Dla mnie to raczej historia miłości dwojga niewolników, w dodatku przedstawiona w sposób prosty i bez specjalnego dramatyzmu. A raczej tajemnic, i nie ukrywam, magii.
Przynajmniej tego się spodziewałam i tego oczekiwałam po "następczyni Margit Sandemo". Och, naprawdę nie warto wierzyć opisowi z okładki. Może w kolejnych częściach się to rozwija. Ja nie wiem. Już ich raczej nie przeczytam.

Książka dość króciutka. Jako pierwszy tom powinna porywać, intrygować, wręcz zmuszać do czytania kolejnych. Tu jednak nic takiego nie czułam. Ot, szybciutko przeminęło.
Nie było to raczej nic ambitnego, ale całkiem dobre na bezsenną noc.
Czy polecam? No nie wiem. To zależy od gustu i ilości wolnego czasu. Może sama przeczytam jeszcze za jakiś czas, bowiem choć przebrnęłam przez całość, nie mogę sobie wyrobić o książce zdania.
Ale bynajmniej nie jest pozycją, którą każdy powinien przeczytać. Znajdą się bardziej wartościowe lektury...
Są jednak osoby, którym się spodoba.

Padały już tu słowa "lekka, przyjemna, łatwa w odbiorze".
Nie sposób się z nimi nie zgodzić. :)


/ Zapraszam http://biblioteczka-kiry.blogspot.com/

Z oceną wahałam się między 4 i 5. Najbardziej pasowałaby mi ocena 4,5, jednak nie mamy tu ułamków. Więc dałam 5. Po dłuższym czasie postanowiłam zmienić ocenę na 3.

By nie przedłużać :
"Opowieść z Czasów Wikingów". Zachęcające, jednak owych Wikingów wcale nie czuję.
Dla mnie to raczej historia miłości dwojga niewolników, w dodatku przedstawiona w sposób prosty i bez...

Zastanawiałem się nad 4 i 5. Wybrałem najwyższą ocenę, nad którą myślałem. Fabuła mizerna, gdyby to się działo w innym kraju i czasie pewnie byłby dużo gorzej. Mało w tym przygód, a najważniejszym wydarzeniem jest romans dwóch niewolników... To dość irytujące, ale atmosfera jak z Drużyny Flanagana pomogła mi przejść przez książkę z uśmiechem. Książka na pewno nie jest warta, żeby ją prenumerować, jest ''przeciętna'', ale sądzę, że nic sobą nie reprezentuje. Ten temat szybko by mi się znudził, na pewno.

Zastanawiałem się nad 4 i 5. Wybrałem najwyższą ocenę, nad którą myślałem. Fabuła mizerna, gdyby to się działo w innym kraju i czasie pewnie byłby dużo gorzej. Mało w tym przygód, a najważniejszym wydarzeniem jest romans dwóch niewolników... To dość irytujące, ale atmosfera jak z Drużyny Flanagana pomogła mi przejść przez książkę z uśmiechem. Książka na pewno nie jest...

Jak dla mnie tom zdecydowanie za krótki. Właściwie pierwsza część sagi to tak jakby wprowadzenie. Zazwyczaj gustuję w zdecydowanie dłuższych pozycjach. Zainteresowało mnie hasło "Opowieść z czasów Wikingów". Troszeczkę się zawiodłam, bo spodziewałam się czegoś ździebko innego. Bardziej o napadach, mężczyznach plądrujących wybrzeża Brytanii, walkach itp.
W tej pierwszej części autorka skupia się raczej na niewolnictwie w bogatych gospodarstwach. Na życiu ludzi zniewolonych, którym odebrano niemal wszystko. Z drugiej strony możliwe, że gdybym przeczytała następne tomy zmieniłabym zdanie o tej historii.
W każdym bądź razie nie wywarła na mnie wrażenia. Mimo to lekka i przyjemna, no i prosta w odbiorze.

Jak dla mnie tom zdecydowanie za krótki. Właściwie pierwsza część sagi to tak jakby wprowadzenie. Zazwyczaj gustuję w zdecydowanie dłuższych pozycjach. Zainteresowało mnie hasło "Opowieść z czasów Wikingów". Troszeczkę się zawiodłam, bo spodziewałam się czegoś ździebko innego. Bardziej o napadach, mężczyznach plądrujących wybrzeża Brytanii, walkach itp.
W tej pierwszej...

Przyjemne i niewymagające opowiadanie. Ciekawy klimat. Z przyjemnością sięgnę po kolejne części

Przyjemne i niewymagające opowiadanie. Ciekawy klimat. Z przyjemnością sięgnę po kolejne części

Urocze, co w zasadzie trudno uznać za komplement
:) Ale przecież nie spodziewałem się po tej pozycji arcydzieła najwyższych lotów. Zgrabnie napisana opowiastka, w zasadzie jej rozpoczęcie.

Urocze, co w zasadzie trudno uznać za komplement
:) Ale przecież nie spodziewałem się po tej pozycji arcydzieła najwyższych lotów. Zgrabnie napisana opowiastka, w zasadzie jej rozpoczęcie.