Książka Anity Moorjani należy moim zdaniem do tych lektur, które powinny być obowiązkowe w szkole! Trudno sobie wyobrazić jak wyglądałby świat, gdyby każde dziecko w wieku około 12 lat znało tę historię.

Fascynująca! Może nawet lepsza, niż książka wydana przeze mnie ("Rak nie jest chorobą" A. Moritza). Jeszcze bardziej praktyczna, ponieważ opisuje doświadczenia i zdarzenia, które nie miały prawa zaistnieć wg (pseudo)racjonalistycznego betonu.

I cała historia posiada solidną dokumentację medyczną. Nie wątpię, że takie cuda zdarzały się wielokrotnie na świecie, ale rzadko kiedy są one bezdyskusyjnie udokumentowane.

Z tym, że ja utknąłem podczas lektury. Zacząłem od drugiej części, od momentu, kiedy lekarze powiedzieli mężowi, że autorka nie przeżyje. A pierwsza część, dzieciństwo i młodość Anity dużo mniej wciągająca. Chociaż dla całości istotna i warto było przebrnąć również przez nią.

Jaka szkoda, że książka nie ma tak chwytliwego podtytułu, jak superbestseller "Dowód. Prawdziwa historia neurochirurga, który przekroczył granicę śmierci i odkrył niebo". Historia Moorjani jest jeszcze bardziej znacząca. Dla wszystkich z nas, nie tylko dla chorych na raka. Dla chorych na cokolwiek i również dla zdrowych.

Książka Anity Moorjani należy moim zdaniem do tych lektur, które powinny być obowiązkowe w szkole! Trudno sobie wyobrazić jak wyglądałby świat, gdyby każde dziecko w wieku około 12 lat znało tę historię.

Fascynująca! Może nawet lepsza, niż książka wydana przeze mnie ("Rak nie jest chorobą" A. Moritza). Jeszcze bardziej praktyczna, ponieważ opisuje doświadczenia i...