Zapiski niekontrolowane, czyli z pamiętnika pana Fredzia.

Okładka książki Zapiski niekontrolowane, czyli z pamiętnika pana Fredzia. Bożena W. Klekowska
Okładka książki Zapiski niekontrolowane, czyli z pamiętnika pana Fredzia.
Bożena W. Klekowska Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza literatura piękna
162 str. 2 godz. 42 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
162
Czas czytania
2 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378052807
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
339
217

Na półkach: , , , ,

Każdy z nas słyszał opowiadania rodziców lub dziadków o PRL-u, a może część z Was pamięta je osobiście; jedzenie na kartki, wszechobecna milicja, znane przez wszystkich kolejki, zasada „kto pierwszy ten lepszy”… Jest to również czas krętaczy i spryciarzy, którzy oszukiwali ludzi, wykorzystując ich łatwowierność.
Pan Fredzio stał w niejednej kolejce. Spotkał mnóstwo ludzi, zamienił z nimi setki słów, nawiązał kilkanaście znajomości i… nie może narzekać na nudę. Z jego pamiętnika dowiadujemy się jak wygląda jego życie rodzinne, co jego zdaniem jest najważniejsze w życiu oraz co ciekawego zdobył w kolejnym kolejkowym maratonie.

O PRL mogę słuchać bez końca. Uwielbiam opowieści rodziców i dziadków, którzy niejedno przeżyli i – w przeciwieństwie do mnie – cenią dzisiejsze czasy za wolność, która w czasach PRL była ograniczona. Nic więc dziwnego, że po Zapiski niekontrolowane… sięgnęłam bez najmniejszego wahania. Nadszedł czas, aby posłuchać opowieści o PRL pana Fredzia, czyli weterana kolejek.
Pan Fredzio wstaje skoro świt, aby ustawić się w kolejce. Dzień zaczyna się podobnie: pobudka, szybkie śniadanie, kolejka, obiad, kolejka, dom, obowiązki. W swoim pamiętniku dzieli się z czytelnikami nie tylko wrażeniami z przeżytego dnia, ale również opisuje swoją kolorową rodzinę, trudy codziennego życia, ale… nigdy nie narzeka. Główny bohater przez cały czas wydawał mi się chodzącą pozytywnością. Oczywiście ta pozytywność nie świeciła zawsze z takim samym natężeniem, ale nigdy nie gasła, i to jest niesamowite w tej postaci. Pięćdziesięcioletni mąż, ojciec, dziadek zawsze dba o swoich bliskich i zaspokaja wszystkie ich potrzeby właśnie przez stanie w kolejkach i zdobywanie trudno i łatwo dostępnych rzeczy, takich jak radio, meble, ale też artykuły spożywcze.
Ukazane przez Panią Bożenę PRL-owskie życie znam dobrze z opowiadań rodziców. Czytając Zapiski niekontrolowane łatwiej było mi wyobrazić sobie przygody pana Fredzia. Muszę zaznaczyć, że w wielu wypadkach były one czasami tak śmieszne i absurdalne, że trudno było mi czytać tę książkę bez uśmiechu na twarzy. Autorka nie zagłębia się w kwestie polityki, robiąc nacisk na zabawne, pełne miłości i ciepła życie głównego bohatera.

Powieść czyta się… trochę topornie. Przez wiele stron nie mogłam przyzwyczaić się do języka, jakim posługiwał się główny bohater. Pani Klekowska starała się nadać panu Fredziowi odrobinę charakterku poprzez jego mowę i stwierdzam, że udało się jej, ale mimo wszystko… nie czytało mi się dobrze. Gdybym miała prowadzić rozmowę z takim człowiekiem, mogłabym się bez trudu dogadać, ale kiedy miałam przed oczami zdania z często poprzestawianymi elementami budowy, to zupełnie zmieniało odbiór treści. Nie uważam tego za minus – absolutnie! – bo minusem to nie jest, lecz mnie osobiście utrudniało trochę czytanie. Jest pozytywna strona tego zabiegu. Jak wcześniej wspominałam, nadaje głównemu bohaterowi odpowiedniego charakteru, dzięki czemu czytamy zapiski osoby, która w swoim życiu trochę przeżyła, i łatwo to – właśnie poprzez język – zauważyć.
W książce Pani Klekowska ukazuje również ludzką naiwność, przez którą pan Fredzio parę razy cierpiał. Moim zdaniem jest to jeden z elementów powieści dobrze ukazujący ludzką postawę w tamtych czasach. Ludzie często marzyli o czymś, co było niedostępne i czego nie mogli osiągnąć, a kiedy ktoś zjawiał się i mówił „Ja to mam!” zbyt szybko mu ufali i co rusz byli okłamywani.

Podsumowując:
Dla starszych czytelników Zapiski niekontrolowane… mogą stanowić miłą wycieczkę w przeszłość, do PRL-owskiej rzeczywistości, gdzie życie było pełne trudów, ale miało również kilka pozytywnych stron. Niektórzy z sentymentem wspominają tamte czasy. Za to dla młodych czytelników przygody pana Fredzia będą świetną lekcją historii i może dzięki tej lekturze Pani Bożeny docenią dzisiejsze czasy, które – chociaż też po części trudne – wcale nie są takie złe.

Każdy z nas słyszał opowiadania rodziców lub dziadków o PRL-u, a może część z Was pamięta je osobiście; jedzenie na kartki, wszechobecna milicja, znane przez wszystkich kolejki, zasada „kto pierwszy ten lepszy”… Jest to również czas krętaczy i spryciarzy, którzy oszukiwali ludzi, wykorzystując ich łatwowierność.
Pan Fredzio stał w niejednej kolejce. Spotkał mnóstwo ludzi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"Bo żeby była Ojczyzna, muszą być i ludzie. I dobrze, kiedy są! Nawet z licznymi wadami!"


Lata późnego PRL-u to okres przez wielu znienawidzony, ale również przez wielu obecnie wspominany z nieukrywanym sentymentem. Napisanie więc książki, która traktowałaby o tym, dziwnym w naszej historii okresie w sposób humorystyczny, jest nie lada wyzwaniem.

Bożena W. Klekowska pisze od wielu lat, biorąc udział w wielu konkursach literackich. Za swoje prace otrzymała kilka nagród i wyróżnień, jej utwory znalazły się w paru antologiach. Autorka swoje zainteresowania skupia głównie na historii obyczaju, życiu codziennym dworu polskiego czy folklorze. Interesuje się również szeroko pojętą ezoteryką – tarotem, runami czy numerologią. Pochodzi z Radomska.

"Zapiski niekontrolowane czyli z pamiętnika pana FREDZIA" to utwór w formie dziennika, którego narratorem oraz głównym bohaterem jest odpowiedzialny ojciec, dziadek i mąż – Fredzio. Postanawia on z początkiem nowego roku, spisywać swoje perypetie życiowe, których tło stanowi okres stanu wojennego. Pięćdziesięcioletni bohater będący na rencie, mieszkający z żoną i córką, posiada mnóstwo wolnego czasu, który stara się wykorzystać na polowania. Zapytacie jakie polowania? Fredzio codziennie zdobywa artykuły potrzebne do normalnego życia takie jak: ziemniaki, młynek do kawy czy chociażby alkohol. Stanie w kolejkach to jego główne zajęcie. Zajęcie powodujące wiele nieprzewidzianych sytuacji, rodem z absurdu PRL-owskiej rzeczywistości.

Książka Bożeny W. Klekowskiej ukazuje w pełnej krasie tragizm życia przeciętnego człowieka w czasie stanu wojennego w Polsce, ubrany jednak w ramy wszechobecnego absurdu, wyzierającego z każdego aspektu ówczesnego życia. Autorka w odtworzeniu klimatu tamtych lat, pokusiła się o skorzystanie z zabiegu komizmu sytuacyjnego, co było niewątpliwie strzałem w dziesiątkę. Wielu z nas słyszało, lub doświadczało osobiście absurdalnych sytuacji z dnia codziennego, które dzisiaj wydają się nam niewiarygodne. Puste półki w sklepach, mięso spod lady, kartki na wszystko i gigantyczne kolejki w przypadku dostawy jakiegokolwiek towaru. Fredzio dzięki posiadaniu dużej ilości czasu, zdobywa wiele artykułów, nawiązuje nowe znajomości z innymi kolejkowiczami, staje się uczestnikiem dziwnych, często groteskowych sytuacji. Wszystko to ubarwione wielką dawką humoru, niepodważalnie bawi czytelnika.

Autorka celowo pomija w zapiskach Fredzia wątki polityczne i ustrojowe, skupiając się głównie na codziennej walce o byt rodziny głównego bohatera. Kreacja Fredzia jako mężczyzny ugodowego, oddanego rodzinie, kochającego swoje dzieci i wnuczkę, pełnego poświęcenia, idealnie wpasowała się w całą fabułę. To bohater wywołujący wiele ciepłych uczuć i pewną dozę sentymentu. Wiele z jego przygód wywołało we mnie rozbawienie pomieszane ze zdziwieniem. Autorka swoją książką bardzo zgrabnie nakreśliła kontekst obyczajowy ówczesnych lat.

"Zapiski niekontrolowane czyli z pamiętnika pana FREDZIA" to książka wielopokoleniowa. Starsi czytelnicy znajdą w niej wspomnienia z lat późnego PRL-u, okresu tak pełnego sprzeczności. Młodsze pokolenie zasmakuje innego świata i być może doceni obecne czasy w jakich żyje. Wszyscy z pewnością przeczytają książkę Bożeny W. Klekowskiej z uśmiechem na twarzy.

http://subiektywnie-o-ksiazkach.blogspot.com/

"Bo żeby była Ojczyzna, muszą być i ludzie. I dobrze, kiedy są! Nawet z licznymi wadami!"


Lata późnego PRL-u to okres przez wielu znienawidzony, ale również przez wielu obecnie wspominany z nieukrywanym sentymentem. Napisanie więc książki, która traktowałaby o tym, dziwnym w naszej historii okresie w sposób humorystyczny, jest nie lada wyzwaniem.

Bożena W. Klekowska...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    8
  • Przeczytane
    3
  • 2013
    1
  • 2016
    1
  • Egzemplarze recenzenckie
    1
  • Biblioteczka domowa
    1
  • Recenzje
    1
  • Posiadam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zapiski niekontrolowane, czyli z pamiętnika pana Fredzia.


Podobne książki

Przeczytaj także