Liczba stron: 327
Ocena: 10/10

Poprzednie dwie książki Nicholasa Sparksa jakie czytałam wzbudziły we mnie ogromne emocje. Nic dziwnego, że bez wahania sięgnęłam po następną. Tym razem był to List Butelce. Czy i tym razem opowieść Sparksa skradła moje serce? Oczywiście, że tak!

Pisarz używa narracji trzecioosobowej. Wspaniale potrafił tym sposobem opowiedzieć tak piękną i wzruszającą opowieść dwójki ludzi.

Chyba każdy na świecie choć raz dowiaduje się czym jest nieszczęśliwa miłość. Theresa kilka lat temu nakryła swojego męża na zdradzie. Mimo silnego i szczerego uczucia, którym go darzyła nie potrafiła mu wybaczyć. Ich syn trafił pod jej skrzydła i to właśnie on pomógł Theresie dalej żyć. Jednak jeden dzień może zmienić wszystko - postawić nasz los w innym, lepszym świetle. Będąc na krótkich wakacjach nad morzem Theresa odnajduje wyrzuconą na brzeg butelkę z wiadomością w środku. Tajemnicza kartka okazuje się pięknym i romantycznym listem wyrażającym ogromny ból i tęsknotę za utraconą miłością. Głębia uczuć towarzysząca autorowi porusza naszą bohaterkę tak bardzo, że decyduje się go odnaleźć i spotkać osobiście. Z pomocą przyjaciółki odnajduje nijakiego Garetta Blake'a i wyjeżdża do Wilmington by 'przypadkowo' się na niego natknąć. Ale czy prawdziwą miłość można zaplanować?

Nie często możemy znaleźć książkę o całkowicie oryginalnym temacie. Mimo to Nicholas Sparks po raz kolejny zaskoczył mnie swoją ogromną pomysłowością i głębią uczuć jaką włożył w pisanie tej książki. Nie każdy autor potrafi dojść do takiego mistrzostwa jak on.
Książka w stu procentach warta polecenia!

Liczba stron: 327
Ocena: 10/10

Poprzednie dwie książki Nicholasa Sparksa jakie czytałam wzbudziły we mnie ogromne emocje. Nic dziwnego, że bez wahania sięgnęłam po następną. Tym razem był to List Butelce. Czy i tym razem opowieść Sparksa skradła moje serce? Oczywiście, że tak!

Pisarz używa narracji trzecioosobowej. Wspaniale potrafił tym sposobem opowiedzieć tak piękną i...