„Ogród kości” był moim pierwszym spotkaniem z twórczością amerykańskiej pisarki Tess Gerritsen. Po książkę sięgnęłam, ponieważ zainteresowała mnie jej tematyka, lubię kryminały i ciekawi mnie medycyna. Wiązałam z powieścią duże nadzieje i się nie zawiodłam. „Ogród kości” wciąga już na samym początku, kiedy Julia Hamill znajduje w swoim ogrodzie czaszkę. Historie bohaterów rozgrywają się w XIX wieku oraz czasach współczesnych. Szczególnie spodobały mi się opisy badań lekarskich czy nauki studentów w 1830 roku. Autorka rewelacyjnie przedstawiła realia takie jak brak higieny lekarzy, czy makabryczne sekcje zwłok, na których uczyli się studenci. Jeśli jesteście wrażliwi, zdecydowanie nie polecam czytania tego typu opisów, są naprawdę odrażające. Mniejszą część książki stanowią czasy współczesne, gdzie występuje wątek kryminalny i miłosny. Historia z przeszłości ma z nimi niewątpliwy związek. Zakończenie bardzo mi się spodobało, nie przypuszczałam, że własnie tak zakończy się „Ogród kości”. Na pewno nie będzie to moja ostatnia książka autorstwa Tess Gerritsen. Polecam ją wszystkim! :)

„Ogród kości” był moim pierwszym spotkaniem z twórczością amerykańskiej pisarki Tess Gerritsen. Po książkę sięgnęłam, ponieważ zainteresowała mnie jej tematyka, lubię kryminały i ciekawi mnie medycyna. Wiązałam z powieścią duże nadzieje i się nie zawiodłam. „Ogród kości” wciąga już na samym początku, kiedy Julia Hamill znajduje w swoim ogrodzie czaszkę. Historie bohaterów...