Hotel New Hampshire

Okładka książki Hotel New Hampshire
John Irving Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
548 str. 9 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Hotel New Hampshire
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
548
Czas czytania
9 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7337-300-4
Tłumacz:
Michał Kłobukowski
Średnia ocen

                7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
815
666

Na półkach: , , ,

"Życie jest na serio, a sztuka dla frajdy*"


"Hotel New Hampshire" to powieść opowiadająca o rodzinie Berrych, których historia zaczyna się od romansu między Winem Berrym i Mary Bates. Poznali się w pensjonacie Aburthnot-Na-Przymorzu, gdzie też się w sobie zakochali i postanowili związać na zawsze. Na świat przyszła piątka ich dzieci: Frank, Franny, John, Lilly i Jajo. Średni z nich, czyli John, jest narratorem odkrywającym przed nami losy swojej rodziny. Najważniejszym wydarzeniem w historii Berrych, i momentem, od którego zaczyna się najważniejsza część fabuły jest wykupienie przez Wina starej szkoły dla dziewcząt i przerobienie jej na hotel. Od tego wydarzenia poznajemy familię w codziennych przeróżnych sytuacjach; raz śmiesznych, raz smutnych, często też i nerwowych. Widzimy jak radzą sobie z prowadzeniem hotelu, jak wygląda ich życie poza hotelowe i jak wyglądają ich relacje z przeróżnymi osobami, które napotkają na swojej drodze (a są to między innymi zgwałcone kobiety, prostytutki czy radykałowie).

To druga pozycja Johna Irvinga, którą miałem okazję poznać, i ponownie jestem pod wrażeniem jego kunsztu. Proza tego autora jest z jednej strony prosta, bo opowiadająca o losach ludzi w codziennych sytuacjach - tutaj rodziny prowadzącej hotel, z czym związane jest wiele wesołych scen. Z drugiej jednak strony jest to proza bardzo ujmująca, mądra i nierzadko wzruszająca. Wiele tematów przewija się przez tą książkę: sport, pisarstwo, druga wojna światowa, Wiedeń lat 50., odmienność seksualna, radykałowie chcący zmienić świat, antysemityzm, kazirodztwo, samobójstwo. Tematami przewodnimi są jednak gwałty na bezbronnych kobietach oraz ciągłe poszukiwanie samospełnienia i swojego miejsca w życiu.

Charakterystyczne w książkach Irvinga są kwestie i wydarzenia dotyczące seksu i odmienności seksualnej. Poza tym, że dość często pojawiają się sceny erotyczne (prostytucja to rzecz normalna u tego autora), pojawiają się też kwestie dotyczące homoseksualizmu, biseksualizmu i transseksualizmu. Wobec tego sięgając po prozę Irvinga, gdzie temat seksu jest rzeczą absolutnie konieczną do umiejscowienia w fabule, i autor często epatuje ostrymi i absurdalnymi scenami - i w wykonaniu heteroseksualnych, i w wykonaniu osób innej orientacji - trzeba się liczyć z tym, że odbiór twórczości tego pisarza może być dla wielu całkowicie różny i dla części na pewno niestrawny. Specyficzny jest też humor Irvinga; niektóre sceny z udziałem jego bohaterów są komiczne, a nawet i wręcz absurdalne. Ale bynajmniej nie chodzi tutaj o małpowanie, bo za tym wszystkim skrywa się powaga i istotne do przekazania treści. Autor ma bardzo dobre wyczucie i drobnymi niuansami wprawia w zachwyt, doprowadza do śmiechu albo mocnego wzruszenia. Balansuje jak cyrkowiec przechodzący po linie, między głęboką powagą, a przesadnym absurdem, dając do zrozumienia, że sztuka jest dla frajdy, ale życie jest tylko jedno i trzeba uważać, żeby przypadkiem nie upaść tak, że już nigdy nie będziemy w stanie się podnieść. Irving dowodzi, że żyć, tak jak i jeść, powinno się prosto, ale smacznie.


"Franny leżała u siebie w pokoju, a z nią moja sztanga (obie nietknięte).**"


Do mnie osobiście mocno przemawia literatura Johna Irvinga, bo jest to autor, który w dość kontrowersyjny sposób (często w krzywym zwierciadle) pokazuje poważne problemy ludzi nie atakując czytelnika ich nadmiernym patosem. Autor jest świetnym obserwatorem, dostrzega wszystkie nieprawidłowości naszego świata, które nas otaczają, i pisze o nich odważnie w swoich książkach. Pokazuje, że w gruncie rzeczy każdy z nas ma jakieś problemy, często dla wielu banalne, ale dotykające mocno i nierzadko długotrwale. Pokazuje też, że każdy z nas poszukuje swojego miejsca, szczęścia i miłości w życiu i trzeba o nie walczyć. W "Hotelu...", tak jak w życiu, bohaterowie muszą sobie ciągle radzić ze wzlotami i upadkami, z przeciwnościami losu, z bolesną stratą, niepowodzeniami, smutkami, krzywdą fizyczną, wszelkimi uchybienia, skrzywieniami psychicznymi i niesamowitymi sytuacjami, czyli wszystkim tym, co powoduje, że doświadczamy życia w pełnej krasie i tylko od naszej silnej woli i chęci zależy, czy stajemy się bardziej zahartowani i idziemy przez to życie ciągle walcząc, ale z podniesionym czołem, czy przygnieceni jego ciężarem ze spuszczoną głową zaledwie się snujemy.

Cieszy mnie fakt, że natknąłem się na książki tego autora akurat teraz, kiedy jestem dojrzałym i znacznie bardziej doświadczonym człowiekiem. Kilka lat wstecz, kiedy byłem nieopierzonym w literaturze młodzikiem, szukającym jedynie rozrywki, taką literaturą Irvinga czy Steinbecka najzwyczajniej w świecie rzuciłbym w kąt i zrażony "małpowaniem" i niezbyt ciekawą fabułą pewnie już bym do niej nie wrócił. I byłby to niewybaczalny błąd, bo jest to literatura pobudzająca intelektualnie, emocjonalnie i duchowo, czyli literatura z najwyższej półki. A taką warto znać. Generalnie rzecz biorąc wygląda na to, że kolejny John zaczął zdobywać mnie swoją twórczością. Najpierw był John R. R. Tolkien. Potem John Steinbeck i John Brunner. Teraz dołącza do nich John Irving. Serdecznie polecam bardziej wymagającym czytelnikom zapoznać się z tym autorem. Na pewno tego nie pożałujecie.

"Trener Bob zawsze znał tę prawdę: trzeba się nabawić nieuleczalnej obsesji.
I bez obawy mijać otwarte okna.***"


*John Irving, Hotel New Hampshire, wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2015,, s. 273
**tamże, s. 297.
***tamże, s. 595

http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2016/06/hotel-new-hampshire-john-irving-recenzja.html

"Życie jest na serio, a sztuka dla frajdy*"


"Hotel New Hampshire" to powieść opowiadająca o rodzinie Berrych, których historia zaczyna się od romansu między Winem Berrym i Mary Bates. Poznali się w pensjonacie Aburthnot-Na-Przymorzu, gdzie też się w sobie zakochali i postanowili związać na zawsze. Na świat przyszła piątka ich dzieci: Frank, Franny, John, Lilly i Jajo....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 303
  • Chcę przeczytać
    1 547
  • Posiadam
    423
  • Ulubione
    136
  • Teraz czytam
    40
  • Chcę w prezencie
    26
  • 2014
    20
  • Literatura amerykańska
    19
  • E-book
    13
  • John Irving
    12

Cytaty

Więcej
John Irving Hotel New Hampshire Zobacz więcej
John Irving Hotel New Hampshire Zobacz więcej
John Irving Hotel New Hampshire Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także