Dowódca Niszczyciela

Okładka książki Dowódca Niszczyciela Tameichi Hara
Okładka książki Dowódca Niszczyciela
Tameichi Hara Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Finna Seria: Seria z kotwiczką [FINNA] militaria, wojskowość
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
militaria, wojskowość
Seria:
Seria z kotwiczką [FINNA]
Wydawnictwo:
Oficyna Wydawnicza Finna
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
839197488X
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
108
35

Na półkach:

Książka ta jest zapiskiem wspomnień jednego z oficerów cesarskiej floty który większość swojej służby odbył na Niszczycielach. Autor nie jest pisarzem co zaznacza na wstępie i co czuć w trakcie czytania książki. Pisze jednak szczerze, często wspominać o swoich błędach.

Wojna na Pacyfiku z perspektyw autora jest przedstawiona w dość ogólnie jeśli chodzi o działami w których oficer ten, nie brał bezpośredniego udziału. Widać jednak z jego opisów że wiele bitew dla Japończyków było wygranych z powodu większego szczęścia.

Pozycja jednak wiele wyjaśnia odnośnie taktyki Japońskich niszczycieli. Praca ta jednak nie nadaje się dla kogoś kto nie ma pojęcia o działaniach na Pacyfiku w trakcie IIWS, bez podstawowej wiedzy czytelnik będzie czasami zagubiony. W książce pojawia się tez wątek amerykańskich zbrodni wojennych co dobrze pokazuje ze na wojnie nie ma dobrych i złych....

Książka ta jest zapiskiem wspomnień jednego z oficerów cesarskiej floty który większość swojej służby odbył na Niszczycielach. Autor nie jest pisarzem co zaznacza na wstępie i co czuć w trakcie czytania książki. Pisze jednak szczerze, często wspominać o swoich błędach.

Wojna na Pacyfiku z perspektyw autora jest przedstawiona w dość ogólnie jeśli chodzi o działami w których...

więcej Pokaż mimo to

avatar
870
870

Na półkach:

Wojna na Pacyfiku jest zazwyczaj pisana na podstawie dokumentów, przeważnie amerykańskich. Nie ma, co się krzywić, gdyż to oni wygrali. Japońskich jest mało, a wspomnień/pamiętników jeszcze mniej. Hara wspomina, że takowe pisarstwo nie było popularne, co dobrze widziane w Marynarce. Wspomniany już autor, dużą rolę przykłada do "umiejscowienie" japońskiego marynarza w strukturze. Przykładem jest szkolenie w Etajima, gdzie karami wymuszano na kadetach, nie myślenie, a posłuszeństwo. Hara miał też "wątek", który niezbyt przystawał do osoby w mundurze, co też pokazuje, jakie było tamtejsze społeczeństwo. W tym czasie zajął się skonstruowaniem nowej teorii praktyki ataków torpedowych z niszczycieli. Zbiegło to się z opracowaniem nowego napędu, dzięki czemu torpedy były mniej widoczne, szybsze i bardziej skuteczne. Nie bez powodu Amerykanie nazwali je "długimi lancami", a ich konstrukcje poznali po wojnie. À propos techniki, Hara wskazuje, że opracowanie radaru uniwersalnego zostało za późno opracowane i wdrożone. Sukcesy japońskie, np. w bitwie pod Guadalcanalem były możliwe przed rozpowszechnianiem na amerykańskich okrętach radarów prowadzenia ognia. Taktyka "skaczących bomb" również robiła swoje. Do tego dochodzi jeszcze "beton" w myśleniu Dowództwa Marynarki, która bardziej oszczędzała swoje okręty, niż wystawiała je do bitwy. Hara często to krytykował, również w towarzystwie innych oficerów. Autor przeżył wojnę, jednak książka kończy się uratowaniem go po zatopieniu krążownika „Yahagi" podczas operacji "Ten-gō".

Wojna na Pacyfiku jest zazwyczaj pisana na podstawie dokumentów, przeważnie amerykańskich. Nie ma, co się krzywić, gdyż to oni wygrali. Japońskich jest mało, a wspomnień/pamiętników jeszcze mniej. Hara wspomina, że takowe pisarstwo nie było popularne, co dobrze widziane w Marynarce. Wspomniany już autor, dużą rolę przykłada do "umiejscowienie" japońskiego marynarza w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
503
123

Na półkach:

Wspomnienia, których autor jest zadziwiająco szczery w swej relacji. Nie brakuje faktów natury osobistej jak romans z gejszą czy też alkoholizm Hary... W którym to zresztą autor nie był odosobniony we flocie cesarskiej.

"Wykwalifikowani sanitariusze udzielili mi pierwszej pomocy i zrobili masaż, który w dużym stopniu pomógł mi odzyskać siły. Podziękowałem im i poprosiłem o kubek sake.

Lekarz zaśmiał się i powiedział

- Dobrze, Komandorze Hara. Zwykle oponowałbym, ale jestem pewien, że właśnie sake jest tym, czego Pan potrzebuje"

Dwuznaczny komentarz lekarza do Hary, którego wyłowiono z wody po zatopieniu krążownika "Yahagi" (Operacja "Ten-go").

Dobry styl oraz przekład. Dużo krytycznych uwag co do floty japońskiej ale jednocześnie wydarzenia możemy śledzić z perspektywy człowieka, który w niej służył na wysokim stanowisku. Przed lekturą dobrze jest mieć pewne pojęcie o przebiegu wojny na Pacyfiku aczkolwiek nie trzeba być ekspertem ponieważ autor starał się nakreślić jakieś tło wydarzeń.

Nie jest to książka "płytka" ale należy pamiętać, że autor nie jest filozofem. Jego przemyślenia i uwagi dotyczą przede wszystkim floty, jej porażek, ludzi (krytyka oficerów - w tym Yamamoto). Dużo żalu po straconych kolegach, podwładnych, zatopionych jednostkach.

Ale jeżeli ktoś myśli, że Hara będzie się samobiczował w imieniu całej Japonii... Cóż... To nie tego typu książka ani autor nie był takim człowiekiem. Zresztą stanowisko, które pełnił powodowało iż nie miał kontaktu ze zbrodniami armii i floty japońskiej.

Do tego książkę napisano kilka lat po wojnie. Mimo tego pojawiło się wspomnienie Nankinu (przy okazji opisu jednostki armii, która walczyła na Guadalcanalu). Z drugiej strony jest też ciekawa informacja o tym jak alianccy piloci ostrzeliwali z broni pokładowej rozbitków z zatopionego "Yahagi".

Wspomnienia, których autor jest zadziwiająco szczery w swej relacji. Nie brakuje faktów natury osobistej jak romans z gejszą czy też alkoholizm Hary... W którym to zresztą autor nie był odosobniony we flocie cesarskiej.

"Wykwalifikowani sanitariusze udzielili mi pierwszej pomocy i zrobili masaż, który w dużym stopniu pomógł mi odzyskać siły. Podziękowałem im i poprosiłem o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
613
380

Na półkach: , , ,

Absolutna klasyka jak chodzi o wspomnienia z II wojny światowej na Pacyfiku. Otrzymujemy nie tylko relację z szeregu niezwykle ważnych bitew, w których autor osobiście brał udział (poczynając od bitwy na Morzu Jawajskim, przez Midway, kilka starć wokół Guadalcanal, aż po ostatni rejs superpancernika Yamato, ale również garść arcyciekawych informacji o japońskiej kulturze i stosunkach społecznych omawianego okresu. Hara nie tylko był niezwykle sprawnym dowódcą, ale był też bystrym obserwatorem tego, co działo się dookoła. Nie szczędzi ostrych słów naczelnemu dowództwu japońskiej floty, ale krytycznie ocenia też działania floty amerykańskiej.
Ogromnym atutem jest świetnie prowadzona narracja - szczególnie opisów bitew (nie rozumiem krytycznych opinii w tym zakresie, może to kwestia tłumaczenia - ja książę przyjąłem w formie audiobooka w angielskiej wersji i było super).
Książka daje niezwykle cenną perspektywę na przebieg wojny. Gorąco polecam każdemu zainteresowanemu tym okresem (choć nie da się ukryć, że dla osoby zupełnie niezaznajomionej z konfliktem może okazać się trudniej przyswajalna).

Absolutna klasyka jak chodzi o wspomnienia z II wojny światowej na Pacyfiku. Otrzymujemy nie tylko relację z szeregu niezwykle ważnych bitew, w których autor osobiście brał udział (poczynając od bitwy na Morzu Jawajskim, przez Midway, kilka starć wokół Guadalcanal, aż po ostatni rejs superpancernika Yamato, ale również garść arcyciekawych informacji o japońskiej kulturze i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
318
300

Na półkach: , ,

Ufffff, udało się skończyć czytać. Prawdziwa to męka była. Oczywiście, autor miał niezmiernie dużo do przekazania w zakresie tego co działo się na wodach podczas drugiej wojny światowej, szczególnie z japońskiego punktu widzenia. Niestety talentu pisarskiego to nie posiadał. Bardzo dużo informacji historycznych oraz technicznych ale bez niezbędnego wprowadzenia czy też omówienia dla czytelnika niebranżowego. W zasadzie jedna myśl w kółko powtarzana dlaczego Japończycy przegrali wojnę na ocenie poprzeplatane informacjami o kolejnych walkach.

Ufffff, udało się skończyć czytać. Prawdziwa to męka była. Oczywiście, autor miał niezmiernie dużo do przekazania w zakresie tego co działo się na wodach podczas drugiej wojny światowej, szczególnie z japońskiego punktu widzenia. Niestety talentu pisarskiego to nie posiadał. Bardzo dużo informacji historycznych oraz technicznych ale bez niezbędnego wprowadzenia czy też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1566
917

Na półkach:

Autor spogląda na wojnę od strony mniej strategicznej (co nie znaczy, że nie wypowiada się na ten temat) a bardziej roboczej. Opisuje codzienność floty cesarskiej, panujące nastroje, sposób myślenia, stosunki społeczne, problemy, metody działania. Jest człowiekiem inteligentnym, świetnym obserwatorem i dobrym opowiadaczem. Dzięki temu dostajemy do ręki dobrze napisane, niezwykle interesujące wspomnienia z okresu walk na Pacyfiku. W swej niszy pozycja doskonała, dla czytelników zainteresowanych morską historią II wś obowiązkowa.

Autor spogląda na wojnę od strony mniej strategicznej (co nie znaczy, że nie wypowiada się na ten temat) a bardziej roboczej. Opisuje codzienność floty cesarskiej, panujące nastroje, sposób myślenia, stosunki społeczne, problemy, metody działania. Jest człowiekiem inteligentnym, świetnym obserwatorem i dobrym opowiadaczem. Dzięki temu dostajemy do ręki dobrze napisane,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
662
35

Na półkach: ,

W końcu jakaś książka o wojnie na Pacyfiku, napisana przez "samuraja".
Wojna widziana od strony oficera Cesarskiej Marynarki Wojennej.
Autor opisuje w niej całą swoją karierę, od służby na niszczycielach do służby na krążownikach.
Bardzo ciekawie opisane bitwy i potyczki, w których brał udział.
Świetnie napisana, szybko się czyta - warta jak najbardziej przeczytania!
Dla marynistów pozycja obowiązkowa!

Moja ocena: 8.0

W końcu jakaś książka o wojnie na Pacyfiku, napisana przez "samuraja".
Wojna widziana od strony oficera Cesarskiej Marynarki Wojennej.
Autor opisuje w niej całą swoją karierę, od służby na niszczycielach do służby na krążownikach.
Bardzo ciekawie opisane bitwy i potyczki, w których brał udział.
Świetnie napisana, szybko się czyta - warta jak najbardziej przeczytania!
Dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
632
82

Na półkach:

Są to wspomnienia. W zasadzie uporządkowane chronologicznie, ale czasem autor ucieka w dłuższe dygresje lub opowiada kilka wątków jednocześnie i wtedy trochę można się pogubić. Po jakości tekstu widać, że to wojskowy, a nie pisarz. Nie mniej lektura ciekawa. Japończycy pokazani jako ludzie, a nie okrutne cyborgi do zabijania bohaterskich Amerykanów. Dodatkowo autor komentuje decyzje strategiczne japońskiego dowództwa i trudno się z nim nie zgodzić. Książka ciekawa, dość dobrze się ją czyta. Interesująca pozycja dla ludzi interesujących się historią i marynistyką. Nie przytłacza nadmiarem detali wojskowych.

Są to wspomnienia. W zasadzie uporządkowane chronologicznie, ale czasem autor ucieka w dłuższe dygresje lub opowiada kilka wątków jednocześnie i wtedy trochę można się pogubić. Po jakości tekstu widać, że to wojskowy, a nie pisarz. Nie mniej lektura ciekawa. Japończycy pokazani jako ludzie, a nie okrutne cyborgi do zabijania bohaterskich Amerykanów. Dodatkowo autor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
279
242

Na półkach: ,

Autor, jak tytuł mówi był dowódcą na niszczycielu w wojnie na pacyfiku. Z naszej perspektywy walczył po tej niewłaściwej stronie. Ten aspekt akurat w ogóle w tej książce nie jest poruszany. Zresztą książka ta jest po prostu książką historyczną. Dużo w niej suchych faktów, wręcz tabel, zestawień. Wydaje się nawet, że wypisów z książek pokładowych. Skoro zestrzelenia pocisków, czy rozpoczęcie ataku jest tu odnotowane z dokładnością co do minuty. Brakowało mi w tej książce jakiejś głębszej analizy poczynań, losów ludzkich, przemyśleń samego autora, co pozwoliłoby się wczuć w odmienną od naszej kulturę. Tego tu mało. A szkoda. Niemniej jednak, dla takiego laika w tej dziedzinie jak ja. Jest tu wystarczająco dużo informacji o samym podłożu tygo konfliktu, aspektach historycznych. Jak i samej sytuacji Japonii w tamtych czasach. Dobitnie widać z tego obrazu jak przewaga technologiczna i gospodarza przychyla szalę zwycięstwa.

Autor, jak tytuł mówi był dowódcą na niszczycielu w wojnie na pacyfiku. Z naszej perspektywy walczył po tej niewłaściwej stronie. Ten aspekt akurat w ogóle w tej książce nie jest poruszany. Zresztą książka ta jest po prostu książką historyczną. Dużo w niej suchych faktów, wręcz tabel, zestawień. Wydaje się nawet, że wypisów z książek pokładowych. Skoro zestrzelenia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    47
  • Chcę przeczytać
    46
  • Posiadam
    21
  • Marynistyka
    3
  • Historia
    3
  • Seria z kotwiczką
    2
  • Ulubione
    2
  • II wojna światowa
    2
  • Kriozum/Niewypał
    1
  • Militaria
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dowódca Niszczyciela


Podobne książki

Przeczytaj także