Po pogrzebie Richarda Abernethie'ego w Enderby Hall spotyka się cała rodzina, siostra zmarłego stwierdza, że brat został zamordowany, a niedługo sama zostaje zabita siekierą. Zaniepokojony prawnik rodziny prosi o pomoc starego znajomego, czyli detektywa Poirota. Potem pojawiają się dwie próby uśmiercenia. Czy mamy do czynienia z jednym mordercą, a może całość jest bardziej skomplikowana i sprawców jest kilku? Na odpowiedź trzeba trochę poczekać. Ja obstawiłam dobrze kto zabił za drugim razem i pierwszą próbę morderstwa, w pozostałej połowie się pomyliłam. Wcale nie musiało tak się stać, ale przekombinowałam. :D

W tej historii istotne będą między innymi woskowe kwiaty i zakonnice, nie wspominam o wszystkich tropach, bo to mogłoby zdradzić za dużo. Generalnie lepiej nie czytać czyichś opinii przez poznaniem zakończenia. :D Ja to zrobiłam i niby konkretna osoba nie została wtedy wymieniona, ale mi kogoś nasunęła. :D

Poza tym Christie lubi "rysować" psychologiczne sylwetki ludzi (tutaj także), żeby namącić oraz zaciekawić, nie zawsze ostateczny kształt przypada mi do gustu, ale na tym to polega. Każdy jest inny, ale jednocześnie aż tak bardzo się nie różnimy.

Po pogrzebie Richarda Abernethie'ego w Enderby Hall spotyka się cała rodzina, siostra zmarłego stwierdza, że brat został zamordowany, a niedługo sama zostaje zabita siekierą. Zaniepokojony prawnik rodziny prosi o pomoc starego znajomego, czyli detektywa Poirota. Potem pojawiają się dwie próby uśmiercenia. Czy mamy do czynienia z jednym mordercą, a może całość jest bardziej...