Po opisie i tylu pochlebnych opiniach postanowiłam, że muszę przeczytać tę książkę. Bardzo się cieszę, że w końcu nadarzyła się ta okazja, bo mogłam się przekonać, czy zachwyt był konieczny.

Akcja "Rebelianta" toczy się w nieznanej nam przyszłości na terenie dawno nieistniejących już, legendarnych Stanów Zjednoczonych. W Los Angeles rządzi Republika, tocząca wojnę z pobliskimi Koloniami. W slumsach, z niewiadomych przyczyn, wybuchają epidemie. Fabuła przedstawiona jest z perspektywy dwóch piętnastolatków: geniusza militarnego, June oraz najbardziej poszukiwanego przestępcy ze slumsów, Daya. Całe życie obraca im się o 180 stopni, gdy starszy brat June, Metias, zostaje zamordowany, a wina spada właśnie na Daya. Dziewczyna poprzysięga zemstę i zaczyna pościg za zabójcą swojego brata. Jednak nic nie jest takie, jakie się wydaje. Jaki sekret skrywa Republika? Kim tak naprawdę jest Thomas? Skąd biorą się epidemie w slumsach? Zapraszam do lektury :)

Naprawdę wciągnęłam się w tą historię. Książka mnie dosłownie pochłonęła i nie chciała puścić. Pełno akcji, nieprzewidzianych zdarzeń, twardych charakterów, ale również okazje do wzruszeń i wątek miłosny, czyli dla każdego coś dobrego ;) Nie żałuję ani jednej sekundy spędzonej na czytaniu tej książki, która przysporzyła mi tyle emocji. Trzeba przyznać, że autorka ma talent do budowania napięcia i do wczucia się w akcję. Nie raz czułam oburzenie, gdy czytałam o tym, jak postępują żołnierze Republiki, jak z zimną krwią mordują niewinnych. Jestem naprawdę mile zaskoczona tym, jakie wrażenie zrobiła na mnie ta książka. Gdzieś przeczytałam, że fabuła "Rebelianta" przypomina fabułę "Igrzysk Śmierci". Według mnie jedyną podobną rzeczą jest czas i miejsce akcji, czyli tereny dawnych Stanów Zjednoczonych, przyszłość oraz walka z bezlitosnym rządem. Dlatego nie musicie się zniechęcać widząc uwagi o podobieństwie tych dwóch, jakże różnych, książek i dać szansę powieści Marie Lu :) Ja jej dałam szansę, nie żałuję, a wręcz jestem zachwycona, że mogłam poznać historię June i Daya.

"Legenda. Rebeliant" jest kolejną książką, którą mogę z czystym sumieniem polecić. Co więcej mogę napisać, z całą pewnością sięgnę po kontynuację tej powieści :)

Po opisie i tylu pochlebnych opiniach postanowiłam, że muszę przeczytać tę książkę. Bardzo się cieszę, że w końcu nadarzyła się ta okazja, bo mogłam się przekonać, czy zachwyt był konieczny.

Akcja "Rebelianta" toczy się w nieznanej nam przyszłości na terenie dawno nieistniejących już, legendarnych Stanów Zjednoczonych. W Los Angeles rządzi Republika, tocząca wojnę z...