Dom w Fezie

Okładka książki Dom w Fezie
Suzanna Clarke Wydawnictwo: Lambook Seria: Kolory Wschodu literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Kolory Wschodu
Tytuł oryginału:
A House in Fez
Wydawnictwo:
Lambook
Data wydania:
2012-09-19
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-19
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363531003
Tłumacz:
Alicja Oleksy-Sroga
Tagi:
Maroko Maghreb świat arabski
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Gdy marzenia się spełniają, czyli zamieszkać w medynie



5772 669 447

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
86 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
234
33

Na półkach: ,

„Kto podąża (...) w stronę Orientu, czuje się – olśniony nazwami i obrazami, które mu on dostarcza – niezdolny do wyodrębnienia wyraźnego kształtu ani skończonej myśli”. Valéry Paul.

My, Europejczycy, wychowani w duchu wschodnio-zachodnich walk o pozycję w świecie, prześcigający się w coraz to nowych wynalazkach nauki i techniki, żyjący w świecie konsumpcjonizmu i przesiąknięci nowoczesnością, często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nasz świat – dla wielu idealny i wymarzony – jest idealny tylko pozornie.

My, Europejczycy, nie rozumiemy tego, jak żyjąc w tym wygodnym i nowoczesnym świecie, można pośród rozwalających się darów i riadów oraz oślich odchodów zalegających na ulicach odnaleźć swój Eden.
A można.

Suzanna Clarke wraz ze swoim mężem Sandym zakochują się w Maroku od pierwszego wejrzenia. Od pierwszego dźwięku marokańskich bryczek toczących się po brukowanych uliczkach. Od pierwszego zapachu cedrowego drewna i aromatu „tadżinu, który dolatuje z kuchennych okien, wypełnia powietrze, mieszając się z drożdżowym zapachem chleba i ciast wypiekanych w lokalnych piekarniach”. Od pierwszego smaku marokańskich przypraw i ostrych lokalnych potraw. Od pierwszego poczucia marokańskiej atmosfery, która sprawia, że żyjąc w wygodnym domu z jacuzzi i telewizorem, w jednym momencie pragnie już nigdy stąd nie wyjeżdżać.

Clarke w swojej książce opisuje niemal z pamiętnikarska dokładnością to, jak po jednej marokańskiej wycieczce postanowiła kupić dom w najbardziej „rdzennej” części tego państwa – w Fezie. Mieście prawie całkowicie wolnym od obcokrajowców, nowoczesności i ruchu ulicznego. Bez pieniędzy, bez znajomości języka, bez jakiejkolwiek większej wiedzy o panujących tam zwyczajach, biurokracji, prawie czy kulturze, decyduje się na najbardziej szaloną rzecz, jaką kiedykolwiek mogła zrobić.

Czy będzie to najlepsza decyzja w jej życiu i spełnienie marzeń? Czy wykształcona, inteligentna kobieta – fotograf, dziennikarka i pisarka w jednym – bez problemu poradzi sobie w mało rozwiniętej części afrykańskiego państwa? Czy wiedza i umiejętności zdobyte na największych uczelniach świata pomogą jej odnaleźć się w nowym świecie? Niestety… Nic nie okazuje się być takie łatwe i piękne…

„Nie mógł uwierzyć, ze mam zamiar zamieszkać w mieście, które on sam i jego znajomi opuściliby w okamgnieniu, gdyby tylko dostali pozwolenie na pracę gdzieś na Zachodzie”. Ona zaś nie mogła uwierzyć, jak można z takiego miejsca chcieć wyjechać… Dla niej było to miejsce magiczne i piękne pod każdym względem… Do czasu… Do czasu, kiedy postanowiła kupić w nim dom. Wszystko, co wydarzyło się później przerosło jej najśmielsze oczekiwania. Nic już nie wyglądało tak pięknie i ładnie. Nic już nie wyglądało tak, jak miało wyglądać. Rozwalone riady nienadające się do renowacji, kolosalne koszty ich kupna i remontu, problemy ze znalezieniem właścicieli lokali, dokumenty napisane niezrozumiałym dla nikogo pismem, nierzetelni pracownicy i masa innych problemów, które zaczęły przerastać zarówno Suzanne jak i Sand’ego. Nic nie układało się tak, jak by chcieli. Nic nie było na tyle dobre, aby nie trzeba było tego naprawić i nic nie było na tyle złe… aby mogli zrezygnować ze swoich marzeń…

Autorka w cudowny sposób opowiada nam o cudownym kraju. Dostrzega jednak nie tylko jego cudowność ale również i mankamenty tego miejsca, nie szczędząc przy tym gorzkich słów. Opisuje życie w Maroku z najdrobniejszymi szczegółami. Poznajemy tradycyjne marokańskie potrawy, islamskie obrzędy religijne (np. obrzezanie) czy zwyczaje życia codziennego (np. konieczność zanoszenia sąsiadom chlebowego zakwasu do wypieku). I pomimo iż książka rozpoczyna się w momencie zrodzenia się pomysłu o kupnie domu a kończy wraz z ukończeniem w nim remontu, to pomiędzy informacjami o cenie wynajęcia robotników, wielkością ręcznie robionych gwoździ potrzebnych do renowacji a kolorami układanego zellidżu, znajdziemy informacje o historii miasta, o kulturze, zwyczajach, prawie, religii i o wszystkim tym, czego nie znajdziemy w żadnym przewodniku.

Dom w Fezie to pełna humoru i magii opowieść znanej reporterki, absolwentki europejskich uczelni, pięknej i inteligentnej kobiety, która wraz z mężem w jednej chwili postanowiła wywrócić cały swój dotychczasowy, wygodny świat do góry nogami, „by doświadczyć najintensywniejszych i najzabawniejszych przeżyć” w swoim życiu.

Razem z autorką doświadczamy wszystkimi zmysłami marokańskiej atmosfery, podróżujemy z nią po najodleglejszych zakątkach muzułmańskiej metropolii, słuchamy „opowieści ostatnich marokańskich bajarzy”, czujemy zapachy orientalnych potraw przygotowywanych na muzułmańskie święta, a – dzięki zawartym w książce fotografiom – podziwiamy piękno tego afrykańskiego raju na Ziemi.

Rozpoczynając poszukiwania własnego miejsca w Maroku, Suzanna stwierdza:

"(...) nie mieliśmy pojęcia, co należało zrobić, by kupić dom w Fezie. Nie mogliśmy liczyć na żadną pomoc, nie było pod ręką gotowych wskazówek z gatunku „zrób to sam” czy poradnika Jak kupić dom w Maroku".

Nie było… ale już jest. Wystarczy przeczytać Dom w Fezie. Na 300 stronach tej niezwykłej książki, o kupnie domu w Maroku przeczytamy dosłownie wszystko. A przy okazji poznamy marokańską kulturę, odkryjemy cudowność feskiej medyny, poznamy zwyczaje panujące na marokańskich sukach i to wszystko, co sprawi, że sami zapragniemy odwiedzić to pachnące cedrem, olśniewające kolorami i szumem dziedzińcowych fontann, miejsce.

* Wszystkie cytaty pochodzą z: S. Clarke, Dom w Fezie, tłum. A. Oleksy-Sroga, Wyd. Lambook, Kraków 2012.

[http://papieros-w-filizance.blogspot.com/2012/10/dom-w-fezie-suzanna-clarke.html#more]

„Kto podąża (...) w stronę Orientu, czuje się – olśniony nazwami i obrazami, które mu on dostarcza – niezdolny do wyodrębnienia wyraźnego kształtu ani skończonej myśli”. Valéry Paul.

My, Europejczycy, wychowani w duchu wschodnio-zachodnich walk o pozycję w świecie, prześcigający się w coraz to nowych wynalazkach nauki i techniki, żyjący w świecie konsumpcjonizmu i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    250
  • Przeczytane
    106
  • Posiadam
    42
  • Teraz czytam
    7
  • Arabsko - muzułmańsko - afrykańskie
    4
  • Maroko
    4
  • Afryka
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Podróżnicze
    3
  • Ulubione
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dom w Fezie


Podobne książki

Przeczytaj także