Czary w małym miasteczku

Okładka książki Czary w małym miasteczku
Marta Stefaniak Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
295 str. 4 godz. 55 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2012-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2012-06-19
Liczba stron:
295
Czas czytania
4 godz. 55 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378392019
Tagi:
Powieść polska -- 21 w.
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
224 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
920
230

Na półkach: ,

Przyznam szczerze, że byłam dość nieufnie nastawiona do Czarów w małym miasteczku pióra Marty Stefaniak. Nie znałam nazwiska tej pani, zaś tytuł niejasno kojarzył mi się ze Szpilkami na Giewoncie (nie wiem, skąd mi się to skojarzenie przyplątało, bo znam serial tylko z tytułu). Pełna byłam złych przeczuć, że książka będzie "zbyt babska", że będzie jakiś romansowy wątek...
Gdzieś w Polsce, w miejscu, gdzie autobus PKS ma ostatnią stację, znajdowało się małe, zapadłe miasteczko, w którym mieszkali zwykli, szarzy ludzie mających swoje własne sprawy i problemy. Była tam urzędniczka Maria o wspaniałym talencie kulinarnym i ekspedientka Krysia będąca żoną pijaka. Znalazło się też miejsce dla syna kłótliwego małżeństwa, Artura, nieśmiałej lekarki Łucji i Joasi, która borykała się samotnie z własnym problemem. Poznajemy te i inne postaci w kolejnych rozdziałach Czarów w małym miasteczku, zaznajamiamy się nie tylko z ich kłopotami, ale także ich charakterem, marzeniami, życiem. Owo życie miało ulec zmianie, a to z powodu pewnej starszej pani ostrzyżonej na pazia, która przybyła do miasteczka właściwie niezauważona przez nikogo. Staruszka poobserwowała nowe miejsce zamieszkania i otaczających ją ludzi, pokiwała głową z niezadowoleniem i zabrała się do roboty. Nagle wielu osobom zdarzają się miłe rzeczy całkowicie zmieniając losy nie tylko tych wymienionych wyżej bohaterów, ale całej mieściny. To właśnie dzięki tej kobiecie na karty powieści wkroczyły tytułowe czary. I choć nie były to moje ulubione fireballe i miecze mroku +5 (z obowiązkowym bonusem bakteriologicznym), lecz magia delikatniejszej i subtelniejszej natury, to i tak było srogo.
Opowieść zawarta w Czarach w małym miasteczku jest historią nie tyle ludzi, co właśnie tego niewielkiego, szarego miasteczka - takiego samego jak cała masa innych w Polsce i na świecie. Mimowolnie biegłam myślą do mojego takiego małego miasteczka i wyobrażałam sobie, że akcja rozwija się na jego ulicach i w jego społeczności. Uważam, że autorce znakomicie się z tym miastem udało - każdy czytelnik ma nieodparte wrażenie, że chodzi o miejsce, które zna, w którym bywa lub mieszka.
Pióro pani Marty Stefaniak okazało się, ku mej szalonej radości, niebywale lekkie, autorka z wyczuciem dzieliła fabułę na dialogi i opisy, przy tych ostatnich nie ograniczając się wyłącznie do świata przedstawionego, lecz także do sfery uczuć, marzeń i myśli poszczególnych bohaterów. Narracja pozwala czytelnikowi niejako szybować nad miastem i obserwować zachodzące zdarzenia. Język jest lekki, łatwy w odbiorze, a powieść właściwie czyta się sama. Nuda i znużenie nie miały do mnie przystępu gdy czytałam Czary w małym miasteczku, książkę tyleż realistyczną, co magiczną. Tej magiczności nie było jednak strasznie dużo, ot, szczyptę do smaku, a autorce chodziło chyba bardziej o pokazanie ludzkich losów i możliwości ich zmiany (niekoniecznie przy użyciu niekonwencjonalnych metod) niż na napisaniu kawałka fantastyki, więc klasyfikuję książkę jako obyczajową. Dzięki temu rodzima literatura tego typu zyskała w moich oczach, bo powieść oceniam dość wysoko.
To wszystko złożyło się na to, że Czary w małym miasteczku były dla mnie lekturą wielce zacną. Dodam jeszcze, że projekt okładki jest fajny i budzi miłe skojarzenia. Ogólnie więc - warto, jadąc gdzieś w wakacyjną trasę, uzbroić się w takie czary, bo dzięki nim magicznie zakrzywimy czasoprzestrzeń i droga minie nam dużo krócej i przyjemniej.

(http://luincaerherbata.blogspot.com/2012/07/147-czary-w-maym-miasteczku-marta.html)

Przyznam szczerze, że byłam dość nieufnie nastawiona do Czarów w małym miasteczku pióra Marty Stefaniak. Nie znałam nazwiska tej pani, zaś tytuł niejasno kojarzył mi się ze Szpilkami na Giewoncie (nie wiem, skąd mi się to skojarzenie przyplątało, bo znam serial tylko z tytułu). Pełna byłam złych przeczuć, że książka będzie "zbyt babska", że będzie jakiś romansowy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    284
  • Chcę przeczytać
    251
  • Posiadam
    58
  • 2013
    13
  • Ulubione
    10
  • 2012
    9
  • Literatura polska
    5
  • 2014
    3
  • 2018
    3
  • Przeczytane 2012
    3

Cytaty

Więcej
Marta Stefaniak Czary w małym miasteczku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także