Cisza pod sercem
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Replika
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 442
- Czas czytania
- 7 godz. 22 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376741376
- Tagi:
- poronienie
Na forum dla przyszłych matek wirtualnie spotykają się kobiety,które połączyła wspólna tragedia-poronienie.tworzą wątek,który staje się dla nich przestrzenią sacrum,miejscem,gdzie mogą się wyżalić,wygadać i wyrzucić z siebie wszystko,co nie pozwala wrócić do normalnego życia.W swojej małej grupie wsparcia czują,że są rozumiane.Nie znają się osobiście,ale są dla siebie znacznie większym oparciem,niż ich życiowi partnerzy.
Każda z tych kobiet jest inna,każda historia jest niepowtarzalna.Anna to zachowawcza katoliczka,Dominika-niezależna tłumaczka języka hiszpańskiego,zaś Mariola-nieco infantylna,lecz sympatyczna młoda mężatka.Łączy je to samo pragnienie-pragnienie zostania mamą i wypełnienia przytłaczającej ciszy pod sercem...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kiedy zapada cisza pod sercem
W życiu wielu kobiet chwila, gdy zobaczą na teście ciążowym upragnione dwie kreseczki staje się jednym z najpiękniejszych i wzruszjących momentów. Jej wspomnienie pozostaje na zawsze w pamięci. Ten moment wydaje się być początkiem nowej rzeczywistości, która ma doprowadzić do cudu narodzin. Tak często bywa, ale nie zawsze. Niektóre z przyszłych mam muszą pożegnać swoją Kruszynkę zbyt szybko. Poronienie jest dla nich bezlitosnym wyrokiem, potężnym ciosem od losu z którym niezwykle trudno jest się pogodzić. I choć malutkie, nowe Życie trwało tak krótko, pozostaje po nim pamięć na zawsze, ból i tęsknota. Czy to sprawiedliwe, że nie wszystkie dzieci mogą się urodzić ? Dlaczego tak się dzieje, że niektóre z nich odchodzą tak szybko, a ich mamy przechodzą piekło i toną w bólu?
O takich kobietach opowiada w swojej książce Monika Orłowska. Autorka za powieść otrzymała wyróżnienie Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego Świat Kobiety.
Kto może zrozumieć ból kobiety, która poroniła? Otoczenie, rodzina, partner często nie potrafią, nie umieją, bądź nie chcą udzielić potrzebnego wsparcia i pomocy. Pozostaje pomocna dłoń tych, które los tak samo doświadczył.
Są cztery – młode kobiety, które spotkało to samo. Różni je wiele – wiek, wykształcenie, stan cywilny, usposobienie, ale łączy ból i przeżycie utraty dziecka. Spotykają się w wirtualnym świecie na internetowym forum o nazwie Matecznik. W kolejnych postach, na początku z dużą dozą nieśmiałości, zaczynają się otwierać i zwierzać. Każdy post pisany często w trudnych chwilach, przez łzy, zacieśnia siostrzaną wieź, jaka rodzi się między nimi.
Ania to gorliwa katoliczka, mężatka, mama Pawełka. Ewa - samotna emigrantka w Irlandii, plastyczka i artystyczna dusza. Dominika - wrażliwa iberystka w związku z samolubnym partnerem i Mariola – pracownica drogerii, marząca o własnym studiu wizażu. Połączone stratą stają się dla siebie niesamowicie bliskie. Nie potrafią nie zajrzeć do Matecznika, by dowiedzieć się jak wiedzie się koleżankom. Wzajemnie wspierają się, udzielają informacji, pomagają sobie i tworzą niesamowicie zgraną paczkę. Choć czasem coś zgrzytnie to, łączy je niesamowita przyjaźń. Cóż, sprawdza się powiedzenie, że wspólne przeżywanie trudnych chwil niesamowicie łączy i zespala.
Jeśli chcecie poznać ten niesamowity kwartet oraz ich rodziny, przyjaciół, perypetie zawodowe i miłosne, sięgnijcie po niesamowitą książkę, która mnie całkowicie wyłączyła z rzeczywistości. Nie mogłam się od niej oderwać. Byłam nią niezwykle wzruszona, a czytaniu towarzyszyły emocje. Dwa razy z moich oczu popłynęły łzy – raz w trakcie czytania w miejscu publicznym, ale nie potrafiłam opanować emocji czytając o wizycie Dominiki na grobie Dzieci Nienarodzonych.
Książkę, mimo dość sporej objętości i drobnego druku, czyta się jednym tchem. To przepiękna powieść dla kobiet, napisana dobrym, prostym stylem. Lektura jest podzielona na cztery części, a każda z nich nosi nazwę innej pory roku – podobnie jak typy urody czterech bohaterek. A ich samych nie sposób nie polubić. Owszem mają swoje wady, ale i pokłady dobroci w zranionych tak mocno sercach. Ta książka ma swoje przesłanie – autorka zadedykowała ją użytkowniczkom jednego z portali, które przeszły to, co Kapibara75, Pis-Anka czy kotusiek (to nicki internetowe).
Monika Orłowska pokazuje, jak wiele muszą znieść niedoszłe mamy, jak boli przedmiotowe traktowanie w szpitalu, jak mogą ranić słowa i gesty najbliższej rodziny, jak brakuje grobu utraconego Maleństwa. Myślę, że autorka chciała uczulić swoich Czytelników na owe problemy. Bo cóż, kwestia poronienia to jeszcze w pewnym sensie temat tabu, pełen niedomówień w naszym społeczeństwie.
Nie można przeczytać tej powieści bez wzruszenia, nie sposób nie docenić siły przyjaźni, jaka połączyła te kobiety i która pozwoliła im powrócić do życia na nowo, choć pewnie żadna z nich nigdy nie zapomni o tym Dzieciątku, któremu nie dane się było urodzić.
Niezwykła i niezapomniana lektura.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 217
- 197
- 36
- 10
- 8
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwsza strona i od razu z grubej rury: użytkowniczka Pis-anka i te wszystkie "mamusiowie" określenia. Moja pierwsza myśl: nie przeczytam tego, nie ma opcji. Jednakże zachęcona brakiem alternatywnej książki, przebrnęłam przez kilka stron i zaczytałam się na dłużej. Książka do cieniutkich nie należy, jednak czyta się naprawdę szybko, żałowałam że nie było kilku rozdziałów więcej.
Jeśli chodzi o rozwój akcji, to trochę smutno mi było, kiedy bohaterkom zaczęło się układać (wiem, to straszne!). Może to dlatego, że przez ten tytuł oczekiwałam więcej cierpienia? Później jednak trzymałam mocno kciuki i z szeroko otwartymi oczami pędziłam przez następne strony.
Czy ta książka przyniosłaby pomoc osobom zmagającym się z utratą dziecka? NIE. Uważam również, że nie jest to najlepsza lektura dla bardzo wrażliwych osób, ze względu na realistyczne szczegóły dotyczące dzieci-aniołków. Naprawdę można się zasmucić...
Nie jest to książka łatwa, za to jest bardzo mocno porywająca. Nie jest również w całości tragiczna, jednak posiada kilka mocniejszych momentów. Przeczytanie tej powieści zainspirowało mnie do poszukania innych, choć trochę podobnych historii.
Pierwsza strona i od razu z grubej rury: użytkowniczka Pis-anka i te wszystkie "mamusiowie" określenia. Moja pierwsza myśl: nie przeczytam tego, nie ma opcji. Jednakże zachęcona brakiem alternatywnej książki, przebrnęłam przez kilka stron i zaczytałam się na dłużej. Książka do cieniutkich nie należy, jednak czyta się naprawdę szybko, żałowałam że nie było kilku rozdziałów...
więcej Pokaż mimo toBaaaaardzo mi się podobała ta książka. Z twórczością pani Moniki Orłowskiej miałam już styczność. Jej "U Pana Boga pod gruszą" bardzo mi się podobało. Jej książki są pełne ciepła, nadziei i miłości.
Tym razem mamy kilka kobiet, które dotknęła ogromna strata- poronienie. Spotykają się na forum internetowym, by tam się wspierać, wymieniać doświadczeniem itp. W końcu ich relacja przeradza się w coś więcej i choć ciężko w to uwierzyć, zaczyna je łączyć prawdziwa przyjaźń.
"Cisza pod sercem" jest bardzo wzruszającą książką. Mamy kilka kobiet o różnym światopoglądzie, statusie materialnym, w różnym wieku i z różnym doświadczeniem- łączy je jedno- poczucie straty i niemożność poradzenia sobie z tą wielką tragedią. Zżyłam się z dziewczynami, myślę, że każda z nas w którejś z nich mogłaby się odnaleźć, albo z nią utożsamić. Cieszę się, że przeczytałam tą książkę. I bardzo ją polecam.
Baaaaardzo mi się podobała ta książka. Z twórczością pani Moniki Orłowskiej miałam już styczność. Jej "U Pana Boga pod gruszą" bardzo mi się podobało. Jej książki są pełne ciepła, nadziei i miłości.
więcej Pokaż mimo toTym razem mamy kilka kobiet, które dotknęła ogromna strata- poronienie. Spotykają się na forum internetowym, by tam się wspierać, wymieniać doświadczeniem itp. W końcu ich...
Piękna historia o marzeniu posiadania dziecka osadzona w czasach współczesnych. Ania, Dominika i Mariola spotykają się na forum internetowym dla matek po poronieniu. Podczas dzielenia się bólem po stracie dzieci nawiązuje się między nimi przyjaźń. Wspólnie dzielą się swoimi radościami i smutkami wynikającymi z chęci zajścia w ciążę i chęci posiadania dzieci. To był mój pierwszy kontakt z twórczością pisarki i uważam, że tematyka jej powieści jest godna uwagi. Polecam tę powieść wszystkim zarówno kobietom jak i mężczyznom. Ta historia pomoże lepiej zrozumieć ten szczególny czas, w życiu kobiety jakim jest oczekiwanie dziecka oraz różne sytuacje z tym czasem związane zarówno te szczęśliwe-narodziny, a także te smutne-poronienie.
Piękna historia o marzeniu posiadania dziecka osadzona w czasach współczesnych. Ania, Dominika i Mariola spotykają się na forum internetowym dla matek po poronieniu. Podczas dzielenia się bólem po stracie dzieci nawiązuje się między nimi przyjaźń. Wspólnie dzielą się swoimi radościami i smutkami wynikającymi z chęci zajścia w ciążę i chęci posiadania dzieci. To był mój...
więcej Pokaż mimo toKobiety, które dzieli prawie wszystko, bo i wiek, stan cywilny, pasje i spojrzenie na życie, połączył żal, depresja po stracie nienarodzonego dziecka. Spotykają się przypadkiem na stronie matecznika, gdzie jedna z nich zakłada oddzielny temat dla tych, które utraciły swoje aniołki i chciałyby się podzielić przeżyciami. Prowadzone tam rozmowy to swoista psychoterapia dla pokrewnych, pod kątem ostatnich przeżyć, dusz. Cztery najaktywniejsze poznajemy dość dobrze za sprawą udzielania się na mateczniku, jak również snucia ich opowieści naprzemiennie, pomiędzy wpisami w serwisie w tzw. realu
Powieść o ogromnym potencjale emocjonalnym. Nie tylko tym, które wydobywa się z treści, ale również tym, które kumuluje się w czytającej kobiecie; trudno zachować obojętność. Szczególnie część pierwsza, gdzie zapoznajemy się z tragediami kobiet, ich odmiennymi przejściami względem poronienia i tym jak otoczenie patrzy na takie kobiety. Potem jakby emocje opadają. Kobiety już się lepiej znają, wymieniają prywatne wiadomości, doradzają sobie, dzwonią, a nawet przez sploty wydarzeń mają bezpośredni wpływ na życie forumowiczek. Poznały się przez intymne wydarzenia swego życia i stają się sobie bliskie. Ich losy ewoluują, przechodzą zmiany, kolejne kryzysy oraz kolejne próby poczęcia. Walczą o sobie budując nową przyszłość.
Realizm i głębia poruszanych tematów sprawia, że to nie jest lekka treść. A zarazem, poruszony tu pierwotny problem, jego rozpracowanie przez bohaterki, daje nie tylko łzy, ale i radość w dochodzeniu do późniejszego stanu oraz możliwość przeżywania czegoś więcej niż tylko zatracania się w rozpaczy.
Przede wszystkim temat poronień nie zawładnął całą przestrzenią powieści. Znalazło się tu tyle godnych uwagi tematów z życia, że nawet trudno wszystko wymieniać. A ponieważ każda z pań to inny typ osobowości, o innym stosunku do życia, mamy tutaj rozpatrywanie spraw pod różnym kątem. Po jakims czasie, gdy się wciągniemy w treść i zżyjemy z bohaterkami przestajemy nawet myśleć, że którejś z nich nie lubimy, czy bardzo daleko nam do jej punktu widzenia. Tak jakbyśmy stały obok i przysłuchiwały się rozmowie jakiejś grupy lub - bardziej adekwatne w tej sytuacji - wczytywały się w wypowiedzi obserwowanych forumowiczek. Postaci nakreślone realistycznie, jak i środowiska, w które są wpisane.
Ta książka może się tez stać terapią dla kobiet sięgających po nią, a jednocześnie będących po podobnych przejściach, co bohaterki. Cztery różne osobowości zapewniają, że któraś będzie zbliżona do czytelniczki, dając jej tym samym jakieś wsparcie albo skłoni by po takowe udać się do specjalisty lub poszukania podobnego forum w internecie czy grupy wsparcia w realnej rzeczywistości.
Po przeczytaniu pomyślałam,że tyle różnych motywów zawiera ta książka, że można by je rozdzielić na kilka osobnych. A z drugiej strony: gdyby się tak zdarzyło to ta publikacja mogłaby się wydać niepełna. To na pewno jedna z tych, którą zapamięta się na lata.
Kobiety, które dzieli prawie wszystko, bo i wiek, stan cywilny, pasje i spojrzenie na życie, połączył żal, depresja po stracie nienarodzonego dziecka. Spotykają się przypadkiem na stronie matecznika, gdzie jedna z nich zakłada oddzielny temat dla tych, które utraciły swoje aniołki i chciałyby się podzielić przeżyciami. Prowadzone tam rozmowy to swoista psychoterapia dla...
więcej Pokaż mimo toNaprawdę świetna książka o ciążach, poronieniach, przyjaźni która rodzi się na forum internetowym, o miłości i niekoniecznie sielance życiowej. Jak najbardziej polecam :)
Naprawdę świetna książka o ciążach, poronieniach, przyjaźni która rodzi się na forum internetowym, o miłości i niekoniecznie sielance życiowej. Jak najbardziej polecam :)
Pokaż mimo toO walorach tej książki napisano tak wiele, że sobie to daruję. Wypunktuję jedynie to, co mnie w niej raziło.
Po pierwsze, niesmaczne szczegóły i opisy, moim zdaniem często w zupełności zbędne. Ale nie będę nikogo obrzydzać poprzez przytaczanie przykładów.
Po drugie, straszliwa świątobliwość Anki, która, o zgrozo, udziela się pod koniec książki dwóm innym bohaterkom. Co za dużo, to niezdrowo. Zresztą jej podejście do moralności zakrawa nieco na hipokryzję, skoro machnęła sobie brzuszek przed ślubem (co jedna z dziewczyn w pewnym momencie złośliwie jej wypomina...).
Po trzecie, dziwny fetysz autorki na punkcie uszkadzania bohaterom nóg. Dwojgu je złamała, trzeciemu skróciła, a czwartego po części pozbawiła. Czy to przypadkiem nie przesada? Może się czepiam, ale rzuciło mi się to w oczy podczas lektury.
No i po czwarte, koszmarnie drobna czcionka. 440 stron, a czytało się, jakby było ich co najmniej 600. Aż miałam wrażenie, że ta książka nigdy się nie skończy ;)
O walorach tej książki napisano tak wiele, że sobie to daruję. Wypunktuję jedynie to, co mnie w niej raziło.
więcej Pokaż mimo toPo pierwsze, niesmaczne szczegóły i opisy, moim zdaniem często w zupełności zbędne. Ale nie będę nikogo obrzydzać poprzez przytaczanie przykładów.
Po drugie, straszliwa świątobliwość Anki, która, o zgrozo, udziela się pod koniec książki dwóm innym bohaterkom. Co za...
Całość czyta się z dużym zainteresowaniem, historia wciąga, bardzo emocjonuje i wzrusza. Ciężko jest się od niej oderwać, a chyba jeszcze trudniej będzie o niej zapomnieć. Mamy tu wiele wątków i wielu bohaterów. Na początku trochę trudno to wszystko ogarnąć, ale na szczęście szybko wszystko się rozjaśnia.
A nasze bohaterki? Są bardzo realistyczne. Każda z nich jest inna, zupełnie jak cztery pory roku czy cztery strony świata. Każda z nich ma cechy, które da się lubić i te, które irytują. Nie ze wszystkimi ich poglądami się zgadzam, czasami wręcz chciałabym się wtrącić do ich dyskusji i dorzucić swoje trzy grosze... Jednak mimo różnic między naszymi poglądami polubiłam je i bardzo się do nich przywiązałam. Bardzo im współczułam i trzymałam kciuki, żeby w ich życiu wszystko się ułożyło.
Na pierwszy rzut oka widać, że "Cisza pod sercem" jest o poronieniach, na co zresztą wskazuje już sam tytuł. Jednak to niejedyny z podjętych w tej książce tematów. Razem z naszymi bohaterkami stykamy się z różnymi problemami egzystencjalnymi, zastanawiamy się nad tym, co jest ważne w życiu, obserwujemy jak przeszłość niezmiennie wpływa na teraźniejszość. Książka jest też o rodzicielstwie, o rodzinie, związkach, wzajemnym zrozumieniu i oczywiście o miłości. Tematy można by mnożyć, bo "Cisza pod sercem" ukrywa w sobie bardzo dużo treści i to w większości bardzo wartościowej, pouczającej i uwrażliwiającej.
Gorąco Wam polecam tę piękną książkę i mam nadzieję, że trafi ona do Waszych serc.
Cała recenzja na:
http://korcimnieczytanie.blogspot.com/2015/07/monika-orowska-cisza-pod-sercem.html
Całość czyta się z dużym zainteresowaniem, historia wciąga, bardzo emocjonuje i wzrusza. Ciężko jest się od niej oderwać, a chyba jeszcze trudniej będzie o niej zapomnieć. Mamy tu wiele wątków i wielu bohaterów. Na początku trochę trudno to wszystko ogarnąć, ale na szczęście szybko wszystko się rozjaśnia.
więcej Pokaż mimo toA nasze bohaterki? Są bardzo realistyczne. Każda z nich jest inna,...
Mariola, Ewka, Ania i Dominika to cztery kobiety różniące się od siebie praktycznie wszystkim. Ich styl życia jest kompletnie inny – jedna spędza wolny dzień z rodziną, druga w ogrodzie, trzecia na imprezie, a czwarta za granicą w ciepłych krajach. Każda pracuje na swój sposób: ekspedientka w sklepie, tłumaczka, księgowa lub cokolwiek los przyniesie. Jedna jest w związku otwartym, druga w małżeństwa, a inna nie posiada nawet chłopaka. Więc, co je łączy?
Kotusiek, Pis-anka, Kalibara75 oraz ghij to cztery użytkowniczki forum matecznika, gdzie założony został jeden dość smutny wątek. Dotyczy on poronienia. Otóż nasze bohaterki spotkała rzecz okropna – straciły dziecko noszone tuż pod sercem. Osobiście nie byłam w stanie sobie wyobrazić, co można czuć w takim momencie. Przerażająca jest sama myśl, a co dopiero przeżycie tego na własnej skórze. Matecznik umożliwił kobietą w podobnej sytuacji na zrzeszenie się, podzielenie targającymi emocjami, zapoznaniu jak one radzą sobie w tej sytuacji. Forum jest genialnym pomysłem autorki na przedstawienie bólu i cierpienia związanego z tak przykrym wydarzeniem, ale również sposobem poradzenia sobie z tymi odczuciami. Użytkowniczki wspierają siebie nawzajem, podpierają na duchu, podpowiadają, co by zrobiły w danej sytuacji.
Poruszająca opowieść o tym jak żyją kobiety po poronieniu i świadomości tragicznej straty. Jak radzą sobie z krytyką społeczeństwa często traktującego je jak trędowate, które same do tego doprowadziły, a potem szukają współczucia wśród innych. Ukazuje jak takie wydarzenie może wpłynąć na związek – jego rozpad lub uściśnienie. Posty z forum przeplatane są narracją dotyczącej jednej z czterech bohaterek. Dzięki temu dowiadujemy się wielu szczegółów z ich życia: dlaczego postępują tak, a nie inaczej, co czują, jakie emocje nimi targają, dlaczego postanowiły dołączyć do matecznika oraz co dalej?
Wiele szczegółów takich jak przemyślenia na różnorakie tematy, wymyślanie nazw dla nienarodzonych dzieci, czy sposoby uwiecznienia pamięci o jednym z nich daje poczucie, że znamy bohaterki na wylot. Mamy możliwość poznania ich z każdej perspektywy życia. Muszę przyznać, że powieść mnie dotknęła od środka. Najzwyczajniej zrozumiałam jak muszą się czuć kobiety z Taką stratą, że jest to naprawdę bolesne i może doprowadzić do depresji, rozstania i pokłócenia z najbliższymi. Niezrozumienie i niechęć społeczeństwa jest oburzająca. To książka, która powinna być obowiązkową lekturą dla każdego. Nawet mężczyzn, ponieważ to oni są czasami kompletnymi głupkami doprowadzającymi do pogorszenia stanu psychicznego swojej ukochanej. Nie wspominając o teściowych, matkach, kuzynkach, wrednych siostrach itd.
Podsumowując: Jak już wspomniałam każdy bez wyjątku powinien sięgnąć po tą książkę. Tematyka poruszająca i bardzo ważna. W takich momentach dowiadujemy się kto jest przyjacielem i prawdziwym członkiem rodziny. Warto samemu doczytać się prawdziwego sensu tej powieści. Ot co!
Więcej na: http://recenzjedevi.blogspot.com/2015/07/cisza-pod-sercem-monika-orowska.html
Zapraszam!
Mariola, Ewka, Ania i Dominika to cztery kobiety różniące się od siebie praktycznie wszystkim. Ich styl życia jest kompletnie inny – jedna spędza wolny dzień z rodziną, druga w ogrodzie, trzecia na imprezie, a czwarta za granicą w ciepłych krajach. Każda pracuje na swój sposób: ekspedientka w sklepie, tłumaczka, księgowa lub cokolwiek los przyniesie. Jedna jest w związku...
więcej Pokaż mimo toFajna,ciepła książka.Chociaż spodziewałam się nieco innej treści.
Fajna,ciepła książka.Chociaż spodziewałam się nieco innej treści.
Pokaż mimo toSą jak cztery pory roku i cztery strony świata.
Anna jest głęboko wierzącą w Boga i rodzinne wartości żoną i matką. Dominika wiedzie luksusowe życie u boku swojego partnera, Macieja.
Roztrzepana (i nieco zakompleksiona) Mariolka stara się sprostać roli żony znacznie starszego od siebie Wiesława. Młodziutka, niespełniona artystka Ewa żyje na emigracji, uciekając od bolesnych wspomnień z dzieciństwa w ramiona przypadkowych kochanków.
Niektóre z nich z niecierpliwością oczekiwały przyjścia na świat swoich dzieci. Dla innych ciąża była sporym zaskoczeniem a nawet życiową tragedią.
Wszystkie straciły swoje dzieci, zanim te jeszcze zdążyły się urodzić.
Szukając zrozumienia trafiają na forum internetowe dla kobiet w ich sytuacji. Początkowo nieufne, stopniowo poznają się coraz lepiej i wspierają w zmaganiach z codziennością po poronieniu. Internetowy ,,Matecznik" staje się ich drugim domem a użytkowniczki forum bratnimi duszami, które pocieszają,doradzają i mobilizują.
Przejmująca ,,Cisza pod sercem" to nie tylko próba opisania rozpaczy po stracie dziecka ale i nadzieja na to, że nigdy nie jest za późno, aby zacząć wszystko od nowa. To piękna i wzruszająca opowieść o miłości do nienarodzonych dzieci (,,Od pierwszego grama Ty- moje dziecko a ja- Twoja mama...),radzeniu sobie z ich śmiercią, walka o uznanie ich istnienia w świecie, który próbuje negować wartość krótkiego życia, tęsknocie za macierzyństwem, dojrzewaniu do wyrażania swoich uczuć i jasnego określenia potrzeb. To historia na miarę współczesnych czasów, gdzie coraz częściej spotkania w wirtualnym świecie są zamiennikiem tych ,,prawdziwych" a ludziom łatwiej niż przed bliskimi otworzyć się przed obcą osobą, której imię zastępuje nick.
Są jak cztery pory roku i cztery strony świata.
więcej Pokaż mimo toAnna jest głęboko wierzącą w Boga i rodzinne wartości żoną i matką. Dominika wiedzie luksusowe życie u boku swojego partnera, Macieja.
Roztrzepana (i nieco zakompleksiona) Mariolka stara się sprostać roli żony znacznie starszego od siebie Wiesława. Młodziutka, niespełniona artystka Ewa żyje na emigracji, uciekając od...