Książkę kupiłam podczas rodzinnej wycieczki. Nie miałam przy sobie żadnej lektury na podróż powrotną i jakoś zawędrowałam do księgarni. Zachęcił mnie opis, który mnie urzekł, w dodatku była przecena. Okładka zaś jest nad wyraz niezachęcająca...
Nie oczekiwałam wielkich uniesień, ale już na początku spostrzegłam, iż lektura nie ofiaruje mi tego czego spodziewałam się po opisie (ach, zawsze się nimi sugeruję...). Niemniej jednak nie jestem bardzo rozczarowana. W pierwszych chwilach można spostrzec, że to typowa lekka powieść. Na szczęście obeszło się bez płaskości. Opisy rozlicznych obyczajów i ciekawostek o czasach regencji (i nie tylko) wynagradzają przewidywalną fabułę.
W dodatku lektura natchnęła mnie do napisania krótkiego opowiadania z wykorzystaniem dwóch postaci występujących w książce, zatem nie mogła być zła. Przyjemna opowieść o tym co jest znane każdemu z nas. Miło się zaczytać w takie czytadła, zwłaszcza podczas podróży. Chyba, że szukacie czegoś odkrywczego, wtedy odradzam sięganie po tą pozycję.
I jednak wolę styl Jane Austin : )

Książkę kupiłam podczas rodzinnej wycieczki. Nie miałam przy sobie żadnej lektury na podróż powrotną i jakoś zawędrowałam do księgarni. Zachęcił mnie opis, który mnie urzekł, w dodatku była przecena. Okładka zaś jest nad wyraz niezachęcająca...
Nie oczekiwałam wielkich uniesień, ale już na początku spostrzegłam, iż lektura nie ofiaruje mi tego czego spodziewałam się po...