Papusza

Okładka książki Papusza
Angelika Kuźniak Wydawnictwo: Czarne Seria: Reportaż reportaż
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reportaż
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2013-08-14
Data 1. wyd. pol.:
2013-08-14
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375365016
Tagi:
reportaż Romowie poezja kultura romska wykluczenie odmienność tolerancja wolność
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Nie pisz wierszy, bo będziesz nieszczęśliwa



1414 108 128

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
1322 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
181
75

Na półkach: , ,

Bohaterką „Papuszy” jest Bronisława Wajs. "Laleczka". „[S]tara Cyganka podobna do prawdziwka zapomnianego w jesiennym lesie (…) dziewczyna biedna, spod krzaku. Nerwowa (…), zwyczajny człowiek, może gorszy od wszystkich”. Pieśniarka urodzona nie wiadomo gdzie i nie wiadomo kiedy. Na dobrą sprawę niewiele wiadomo tak do końca, bo „czas w tej opowieści to czas cygański i trudno mu ufać”, a sama autorka przyznaje, że mamy tu „zdarzenia prawdopodobne, prawdziwe i wiele znaków zapytania.”

Życie Papuszy przypadło na lata dość paskudne. Siłą rzeczy pojawiają się więc wtręty historyczne specyficzne dla tamtych czasów: Wołyń, ideologia rasy, wszy, Sowieci, plugawe słowa, umęczeni ludzie, opiekuńcze lasy, najbardziej efektywna metoda układania ciał w dołach, przesuwanie „frontu rewolucji kulturalnej głęboko w teren”... Są też strzępki informacji o cygańskim folklorze, obyczajach, zmyślnych fortelach gwarantujących przetrwanie (z zachowaniem reguły: „życie jest za krótkie, żeby Cygan miał pracować”), nękaniu przez milicję, przymusowych akcjach osiedleńczych, uspołeczniających i produktywizacyjnych (prowadzonych na ludności cygańskiej przez postępowe władze socjalistyczne). Jest wreszcie trochę o miłości do muzykowania, do instrumentu, „zasranym autorytecie” Tuwima, cwaniactwie Ficowskiego, nieuchronnych konsekwencjach pogwałcenia reguł współżycia w taborze, naruszenia tajemnic cygańskich rodów, dojmującej samotności, stopniowym popadaniu w obłęd.

Dla mnie to jednak przede wszystkim opowieść o zmarnowanych życiach cygańskich (ale przecież nie tylko) dziewczyn wychowywanych do zapobiegliwego usuwania się w cień, życia w poniewierce, cierpliwego usługiwania prostackim, agresywnym, wiecznie pijanym, nieobecnym mężom obibokom dla których bycie głową rodziny polega głównie na trzymaniu w pogotowiu pięści, buta lub bata. Opowieść o cygańskich (ale przecież nie tylko) żonach, które "nigdy nie zostawiają mężów"; pokornie, w milczeniu znoszą cierpienie i odbierają sobie prawo do odmiany „losu”, do poszukiwania radości, spełnienia, do życia w poczuciu godności („przecież Jezus miał gorzej”). Opowieść o kobietach (w nie tak przecież zaawansowanym wieku), które stając przed lustrem znajdują ukojenie w ogłuszaniu się mantrą: „O[w]szem chciałabym być szczęśliwa, ale już nie pora i czas.”

Cóż, mimo iż niejeden Wielki w twórczości Papuszy widział „rzadki przykład poezji pierwotnej, autentycznie samorodnej”, mimo iż niejeden Wielki nazywał jej pieśni „bijącym źródłem poezji”, niejeden Wielki ochoczo się przy niej lansował i ogrzewał w jej cieple, mimo iż podarowali jej "sławę wśród ludzi kochających sztukę", sprawili, że uwierzyła, że „prócz chiromancji mo[że] pracować umysłowo w poetyzmie”, z zadziwiającą łatwością pozwolili jej na stopniowe osuwanie się w nędzę, odosobnienie, chorobę psychiczną.

Wydaje się, że Laleczka została wykorzystana przez swoich i obcych, przez prostaczków, dla których książki stanowiły źródło trucizny, głupoty, nieszczęścia, ale i „panów” wobec których czuła się tak "głupia", maluczka i nieporadna. Jak to w życiu bywa cel uświęca środki. Jedni umościli usprawiedliwienie cwaniactwa w wielkiej nienaruszalnej tradycji, drudzy w mitycznej, nienaruszalnej cenzurze.

O ile postać Bronisławy Wajs może wydawać się tragiczna, romantyczna, piękna, fascynująca, niezwykła, może budzić zachwyt, zazdrość (choć teraz chyba już u niewielu), podziw, bliżej nieokreśloną nostalgię, poruszenie czy współczucie, z przykrością muszę stwierdzić, że w „Papuszy” nie znajduję niczego nowego, świeżego, nic ponad to co było mi już wiadome, ani jeśli chodzi o postać jako taką, ani o specyfikę życia w taborze, ani siermiężne realia tamtej epoki. Dużo więcej wrażeń estetycznych dotyczących postaci Papuszy dostarczyły mi opowieści przyszywanych ciotek, babć, wujków, przydrożnych muzykantów. Przyznaję, nie czerpię jakiejś szczególnej przyjemności z przeglądania się w cudzym nieszczęściu; opisywanie ludzkiego dramatu jako takie nie jest dla mnie automatycznie gwarancją udanej lektury. W tym wypadku osiemdziesiąt lat współistnienia Polaków i Cyganów i przede wszystkim twórczość bohaterki wydały mi się po prostu potraktowane nieco po łebkach. Wszystko to powoduje, że książkę oceniam jako dość przeciętną. Tak, to smutna opowieść o kolejnym zmarnowanym talencie, kolejnej nieszczęśliwej kobiecie tylko sam fakt, że opowieść jest smutna, talent zmarnowany, a kobieta nieszczęśliwa nie czyni treści specjalnie porywającą.

Na koniec dodam tylko, że po wynurzeniu się z historii, której trzon ma stanowić nieskrępowana wolność, autentyzm, realizm, folklor, pierwotność, ludowość, prawdziwość, przeciwieństwo falsyfikacji tłumaczenie się autorki ze stosowania w książce określenia Cyganie wydało mi się delikatnie mówiąc rozczarowujące.

Bohaterką „Papuszy” jest Bronisława Wajs. "Laleczka". „[S]tara Cyganka podobna do prawdziwka zapomnianego w jesiennym lesie (…) dziewczyna biedna, spod krzaku. Nerwowa (…), zwyczajny człowiek, może gorszy od wszystkich”. Pieśniarka urodzona nie wiadomo gdzie i nie wiadomo kiedy. Na dobrą sprawę niewiele wiadomo tak do końca, bo „czas w tej opowieści to czas cygański i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 864
  • Chcę przeczytać
    1 412
  • Posiadam
    376
  • Ulubione
    60
  • Reportaż
    48
  • 2014
    44
  • 2013
    37
  • Teraz czytam
    26
  • Biografie
    23
  • Literatura faktu
    20

Cytaty

Więcej
Angelika Kuźniak Papusza Zobacz więcej
Angelika Kuźniak Papusza Zobacz więcej
Angelika Kuźniak Papusza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także