Ostatni koncert
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo MG
- Data wydania:
- 2012-04-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-18
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7779-077-9
Bartosz Czarnoleski, nieoczekiwany sukcesor włoskiej posiadłości, z zawodu altowiolista, dzieli swój czas między piękno toskańskich pagórków, pośród których cieszy się życiem wraz ze swą prześliczną narzeczoną Antonią, a nasze rodzime K., gdzie wraz z grupą przyjaciół zakłada zespół kameralny. W programie koncertu inauguracyjnego znajduje się słynny kwartet Franciszka Schuberta „Śmierć i dziewczyna”. W zaprzyjaźnionym z Bartoszem nadkomisarzu policji tytuł ten budzi skojarzenia ze sprawą niewyjaśnionej śmierci sprzed lat.
W tym samym czasie w K. ktoś rozpoczyna złowrogą działalność; metoda przestępcy jest tak wyszukana, a zarazem charakterystyczna – morderca posługuje się skrzypcową struną – że nadkomisarz Bielski zwraca się do muzyka o pomoc. Wiąże się to z koniecznością odwiedzenia Londynu. Po krótkiej, acz burzliwej wizycie w stolicy Wielkiej Brytanii, Bartek powraca do Toskanii, by przekonać się, że i tam nic nie jest już tak, jak dawniej…
Rozpoczyna się wyścig z czasem. Altowiolista musi zmierzyć się z niezwykłą zagadką historyczną. Stawką w tej grze jest życie ukochanej Antonii.
Wszystkie drogi prowadzą do K.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kryminał w wersji slow
Jan Antoni Homa to nie tylko uzdolniony muzyk. Jak udowadnia swoimi już trzema wydanymi książkami, pióro trzyma równie dobrze w ręce jak smyczek, którym doskonale gra na skrzypcach. Solista i symfonik ma już w swoim pisarskim dorobku dwa kryminały. Jego najnowsza powieść z tego gatunku nawiązuje do pierwszej - sensacyjnej książki „Altowiolista”.
Bartosz Czarnoleski jest uznanym muzykiem - altowiolistą. Nieoczekiwanie dostaje bardzo atrakcyjny spadek – piękną posiadłość położoną wśród toskańskich wzgórz. To stojący już od kilku wieków dom i otaczająca go spora winnica, gdzie z urodzajnych winorośli produkuje się wyborne wino. Pierwsza myśl spadkobiercy jest związana ze sprzedażą domu zwanego Casa di Citta Abbandonata, ale po namyśle muzyk pozostawia zostawić urocze miejsce w swoim posiadaniu. Pracujący w winnicy miejscowi robotnicy skutecznie namawiają go, by nie przerywać produkcji doskonałego trunku i tym samym kontynuować wieloletnią tradycję. Czarnoleski spędza wspaniałe chwile w pięknej willi w towarzystwie swojej uroczej narzeczonej Antosi i psa Estona. Niestety zobowiązania zawodowe wzywają altowiolistę do K. Tam wypełnia do końca kontrakt i po jego wygaśnięciu zakłada wraz z trójką przyjaciół kwartet smyczkowy. W między czasie w K. dochodzi do drastycznej zbrodni. Na moście ginie mężczyzna o nieustalonej tożsamości, a zabójca jest wobec ofiary okrutny. Poi ją alkoholem i podcinając żyły skrzypcową struną, powoduje, iż człowiek umiera z wykrwawienia. Nadkomisarz Bielski ze względu na narzędzie zbrodni zwraca się o pomoc w rozwiązaniu kryminalnej zagadki do Czarnoleskiego. Bartosz jak się okazuje, ma nie tylko muzyczny talent, ale i wspaniałą intuicję, dzięki której trafia w cyberprzestrzeni na tajemniczy blog internetowy. Dzięki niemu wraz z Bielskim znajdują drugą ofiarę prawdopodobnie tego samego mordercy, zgładzoną w podobny sposób.
Pierwszy koncert kwartetu jest bardzo udany, po nim Bartosz planuje odpoczynek w Toskanii. Niestety zmienia swoje plany i ulega prośbie znajomego policjanta. Dalej uczestniczy aktywnie w śledztwie. Tym razem ma wyruszyć do Londynu, gdyż doszło tam do podobnej zbrodni, w której tym razem wykorzystano żyłkę wędkarską. Pobyt w Londynie ma być krótki, ale już sama podróż niesie szereg nieprzewidzianych zdarzeń i pozwala Czarnoleskiemu zostać bohaterem... Czy inteligentnemu altowioliście uda się rozwiązać skomplikowaną zagadkę ?
„Ostatni koncert” to doskonała powieść obyczajowo-kryminalna, która bardzo mnie zaintrygowała i wciągnęła. Zwykle lubię kryminały o bardziej dynamicznej akcji, w tej powieści autor pisze jednak jakby w wersji slow. Nie ma tu dynamiki, szybkich zwrotów, a mimo to czytając, nie można się nudzić, fabuła bowiem jest bardzo misternie i dokładnie skonstruowana. Prozę Homy cechuje olbrzymia dawka tajemniczości i wielka dbałość o szczegóły. Tu akcja toczy się powoli, ale za to z każdą przeczytaną stroną pojawia się coraz więcej znaków zapytania, czyny dokonane współcześnie sięgają bowiem do wydarzeń, które są już historią. Mała ilość dialogów nie nuży. Wątki kryminalne przeplatają się z obyczajowymi. Książka obfituje w szereg informacji i ciekawostek z zakresu muzyki, w tekście znajdziecie tytuły znanych i mniej popularnych dzieł muzyki poważnej. Przyznam szczerze, poza rozwiązaniem zagadki kryminalnej byłam niezmiernie ciekawa, jak brzmią te utwory, których do tej pory nie znałam. I cóż, nigdy bym nie przypuszczała, że powieść sensacyjna sprowokuje mnie do szukania perełek muzycznych w sieci i do zasłuchiwania się w nie. A tak się właśnie dzięki „Ostatniemu koncertowi” stało.
Lekturę czytałam nieśpiesznie, z należytą uwagą, bo tego wymaga ta powieść. Ciekawy styl, oryginalna zagadka i szereg niespodzianek – to wszystko czeka na tych którzy sięgną po „Ostatni koncert”. Myślę, że ta książka ze względu na swoje walory przypadnie do gustu nawet najbardziej wymagającym miłośnikom sensacji i powieści o mordercach i ich ofiarach. Zapraszam do lektury.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Książka na półkach
- 106
- 91
- 30
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Opinia
Jan Antoni Homa to skrzypek, muzyk wielu formacji kameralnych i symfonicznych, zarówno w kraju, jak i za granicą. Absolwent Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie oraz drugi koncertmistrz Filharmonii Brabanckiej, działającej w Eindhoven. W 2009 r. wydał swoją pierwszą powieść pt. "Altowiolista", a rok później światło dzienne ujrzała również książka "Kręgi albo kolejność zdarzeń". Obie opublikowane nakładem Wydawnictwa Sol. "Ostatni koncert" to najnowsze dzieło pana Homy, którego wydania podjęło się Wydawnictwo MG, promujące polskich pisarzy. Głównym bohaterem jest Bartosz Czarnoleski - znanym z powieści "Altowiolista" skrzypkiem, który w zamian za rozwiązanie zagadki Rosenberga otrzymał włoską posiadłość z winnicą, noszącą nazwę "Casa di citta Abbandonata" ( "Dom Porzuconego Miasta" ), należącą niegdyś do Kazimierza Michalewicza. Nasz bohater dzieli swój czas między Toskanią, gdzie korzysta z uroków życia u boku pięknej narzeczonej Antosi i wiernego psa Estona, a miastem rodzinnym, w którym spełnia się jako altowiolista, w międzyczasie zakładając kwartet smyczkowy. Słynne dzieło Franciszka Schuberta „Śmierć i dziewczyna”, będące elementem programu koncertu inauguracyjnego przypomina nadkomisarzowi Bielskiemu niewyjaśnioną sprawę śmierci młodej dziewczyny, która – jak się okazuje – była krewną członkini zespołu, Joasi. Sielanka z Toskanią w tle, jak można się było spodziewać, nie trwa długo. W rodzinnym K. dochodzi do tajemniczego morderstwa, gdzie narzędziem zbrodni, jak i znakiem rozpoznawczym przestępcy staje się skrzypcowa struna. Robert Bielski, zwraca się z prośbą do bliskiego znajomego, który obraca się w muzycznym światku i jego obeznanie w temacie może okazać się kluczowe. Jest nim oczywiście nie kto inny, jak altowiolista Bartek Czarnoleski! W efekcie jest on zmuszony wyjechać do stolicy Wielkiej Brytanii, gdzie czeka na niego Andrew Krawczynski - oficer Scotland Yardu, z którym ma się niezwłocznie spotkać. Jednak zanim do tego dochodzi, niefortunnym zbiegiem okoliczności staje się on uczestnikiem niebezpiecznego wydarzenia, rozgrywającego się w pociągu Eurostar, gdzie ofiarą nieomal nie padły on sam, jak i światowej sławy dyrygent Damian Rucacelli, syryjski dyplomata oraz angielska lady, Eleanora Paddington, przyjaciółka samej królowej Elżbiety! Niestety, to nie koniec złej passy. Ofiarą "Struniarza" pada kolejna osoba, a jego ukochana Antonia zostaje porwana. By ją odzyskać, musi rozwikłać kolejną zagadkę, sięgającą czasów II wojny światowej.
"Ostatni koncert" to genialnie skonstruowana powieść kryminalna, która trzyma w napięciu do samego końca, cierpliwie i bez pośpiechu uchylając poszczególne elementy tej zawiłej układanki . Zwraca uwagę dokładność, z jaką autor dopracowuje każdy najmniejszy szczegół, dzięki czemu nadaje tempo akcji, która rozwija się tak, jak powinna - nie za szybko, ale też nie za wolno. Zagadka, jaką serwuje nam pan Homa jest niezwykle skomplikowana i trzeba się nad nią porządnie nagłowić. Znajdziemy tu też nawiązania do szeroko rozumianej muzyki klasycznej; laicy w tej dziedzinie mają okazją poszerzyć swoją wiedzę o pokaźne informacje. Jest to właściwie powieść kryminalno-muzyczno, gdyż muzyka stanowi tu nie tylko element uzupełniający, ale przede wszystkim nadający historii odpowiedni wydźwięk. Podobnie, jak w przypadku "Wieczornego seansu" autorstwa Krzysztofa Beśki, "Ostatni koncert" również mile mnie zaskoczył, gdyż historia tu prezentowana jest równie intrygująca i tajemnicza.
Nie pozostaje mi nic innego, jak serdecznie zachęcić do zapoznania się z tą pozycją, bo jest to niewątpliwie książka warta uwagi, dostarczająca czytelnikowi wielu emocji! To lektura obowiązkowa dla tych, którzy gustują w kryminałach wszelkiej maści :) Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
„Dzieło sztuki zyskuje pełnię życia dopiero dzięki widzowi, słuchaczowi, czytelnikowi. To on przyjmuje je i filtruje przez zasoby własnej wrażliwości. Bez odbiorcy sztuka pozostaje zbiorem idei.”
*cytat pochodzi z recenzowanej pozycji
Jan Antoni Homa to skrzypek, muzyk wielu formacji kameralnych i symfonicznych, zarówno w kraju, jak i za granicą. Absolwent Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie oraz drugi koncertmistrz Filharmonii Brabanckiej, działającej w Eindhoven. W 2009 r. wydał swoją pierwszą powieść pt. "Altowiolista", a rok później światło dzienne ujrzała również książka "Kręgi...
więcej Pokaż mimo to