Książka, która przez lata wprowadzała mnie w dobry nastrój. Spokojnie można rzec, że czytając ją śmiałem się do łez.
Cóż mnie tak rozbawiło? Ano przekład na język polski. Zrobił to niewątpliwie Koreańczyk, który wiedział, że gdzieś dzwonią, ale dokładnego adresu kościoła już nie znał :)
Zazwyczaj w swych opiniach nie zamieszczam fragmentu tekstu, jednak tym razem nie mogę się pohamować (pisownia i interpunkcja oryginalna):
"Pak.
Pak jest złożony z 6 tarcicy, których częściowe punkty może połączyć lekko i może zadać cios.
Część drzewa niepołączony jest ciężkiej niż część połączony.
To jest używane po okresie połączonej Shilla w muzyki dworskiej króla.
Jako sygnał konduktora bany muzyki dworskiej króla, na początku muzyki, bije jeden raz, a na końcu muzyki, 3 razy.
Też jest używane jako sygnał zmiay muzyki albo tańcu".
Naprawdę, biorąc owe wydawnictwo do ręki można sobie "zadać cios" :))

Książka, która przez lata wprowadzała mnie w dobry nastrój. Spokojnie można rzec, że czytając ją śmiałem się do łez.
Cóż mnie tak rozbawiło? Ano przekład na język polski. Zrobił to niewątpliwie Koreańczyk, który wiedział, że gdzieś dzwonią, ale dokładnego adresu kościoła już nie znał :)
Zazwyczaj w swych opiniach nie zamieszczam fragmentu tekstu, jednak tym razem nie mogę...