rozwińzwiń

Śledztwo i płeć. O bohaterkach powieści kryminalnych tom 1

Okładka książki Śledztwo i płeć. O bohaterkach powieści kryminalnych tom 1 Bernadetta Darska
Okładka książki Śledztwo i płeć. O bohaterkach powieści kryminalnych tom 1
Bernadetta Darska Wydawnictwo: Portret językoznawstwo, nauka o literaturze
Kategoria:
językoznawstwo, nauka o literaturze
Wydawnictwo:
Portret
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788360477274
Tagi:
kryminał kobieta zbrodnia feminizm śledztwo
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kultura jako przygoda Monika Bauer, Michał Buchowski, Izabella Bukraba-Rylska, Mariusz Czubaj, Adam Czyżewski, Bernadetta Darska, Maja Dobiasz-Krysiak, Andrzej Dorobek, Maciej Dudziak, Elżbieta Durys, Tomasz Kamusella, Krzysztof Kasiński, Agnieszka Kazibut, Waldemar Kuligowski, Marcin Lisiecki, Justyna Marcinkowska, Mateusz Marczewski, Jacek Jan Pawlik SVD, Mirosław Pęczak, Michał Rauszer, Bardhyl Selimi, Joanna Szczepanik, Magdalena Szpunar, Ewa Tracz
Ocena 0,0
Kultura jako p... Monika Bauer, Micha...
Okładka książki Twórczość : styczeń 2022 LXXVIII Henryk Bardijewski, Magdalena Boczkowska, Edward Boniecki, Leszek Bugajski, Marek Czuku, Przemysław Dakowicz, Bernadetta Darska, Piotr Kępiński, Ignacy Kotkowski, Paweł Kozłowski, Agnieszka Kumor, Paweł Majcherczyk, Adam Majewski, Rafał Marszałek, Maciej Melecki, Zbigniew Mentzel, Grażyna Obrąpalska, Michał Piętniewicz, Karol Płatek, Ryszard Sawicki, Wojciech Stanisławski, Ireneusz Staroń, Wojciech Sternak, Paulina Subocz - Białek, Rafał Sulikowski, Natalia Szyszkowska, Adam Tomczyk, Julian Tuwim, Magdalena Wasąg, Karol Wieczorek, Szymon Wróbel, Roman Wysogląd, Paweł Zawadzki, Katarzyna Ewa Zdanowicz, Jacek Antoni Zieliński
Ocena 0,0
Twórczość : st... Henryk Bardijewski,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1753
1752

Na półkach:

Kiedy w odwiedzanym przeze mnie blogu "A to książka właśnie!", którego twórczynią jest również autorka tego dwutomowego opracowania, zobaczyłam możliwość wygrania jej najnowszej publikacji – zawahałam się, czy zgłosić swój udział. Nie byłam pewna, czy to opracowanie jest dla mnie i czy warto poznawać kobiece bohaterki serii kryminalnych, których się nie czytało. Tak, tak jestem jedną z niewielu, która jeszcze nie poznała Aleksandry Marininy i Charlaine Harris oraz prawdopodobnie ostatnią czytelniczką na świecie nieznającą "Milenium" Stiega Larssona. Za wzięciem udziału w loterii przemawiała ciekawa tematyka wpisująca się w nurt genderowski oraz dobrze mi znany i lubiany przeze mnie styl przekazu autorki, o którym napiszę później, bo jest bardzo charakterystyczny. Chwila ważenia za i przeciw i… zgłosiłam się, a potem… wygrałam!
Cieszyłam się, ale gdzieś tam na dnie emocji tkwiła dokuczliwa niepewność, czy aby na pewno te książki są dla mnie. To uczucie zaczęło powoli znikać nie po wstępie poprzedzającym treść zasadniczą, który może przeciętnego czytelnika trochę onieśmielić (dlaczego? – napiszę później),ale już po pierwszym podrozdziale, którego bohaterką była Mallory stworzona przez Carol O’Connell, by ostatecznie zniknąć wraz z napotkanym zdaniem autorki we wstępie do drugiego tomu – "Byłabym usatysfakcjonowana, gdyby czytelnikami tej książki okazali się nie tylko ci, którzy próbują naukowo uporządkować różne odsłony kultury popularnej (naukowcy i studenci),ale też ci, którzy po prostu lubią czytać kryminały i których pociąga niebanalna rozrywka. Mam nadzieję, że właśnie takie osoby zainteresują opisywane w obu tomach książki postaci". Żałuję bardzo, że to zdanie nie zostało umieszczone we wstępie do tomu pierwszego. Oszczędziłoby mi to rozterek, dodało odwagi i bardziej ośmieliło, jako przeciętną (a z powodu nieznajomości ikony ostatnich kilku lat – Stiega Larssona – mniej niż przeciętną) czytelniczkę kryminałów do stawienia czoła poważnie brzmiącemu, naukowemu podejściu do prezentowanego i omówionego we wstępie do pierwszego tomu, zagadnienia. Cytowane wcześniej zdanie świetnie podkreśla również dwoistość możliwości odbioru opracowania przez dwa rodzaje odbiorców – profesjonalistów i zwykłych czytelników. Z jednej strony jest pracą badawczą, ściśle kierującą się zasadami metodologii jej pisania, stworzonej przez literaturoznawczynię z naukowym tytułem doktora, w której jest wstęp z jasno postawioną tezą, określeniem metod pracy, przeprowadzoną wstępną diagnozą sytuacji powieści kryminalnej na tle szeroko pojętej literatury, wymienionymi powodami obrania właśnie tego zagadnienia do analizy (to może trochę przerażać i lekko zniechęcać czytelnika-amatora),ale z drugiej strony tę powagę równoważy, co ja piszę!?, totalnie niweluje i unicestwia treść zasadnicza – 29 przebogatych charakterystyk bohaterek najbardziej znanych i popularnych serii kryminalnych, które ukazały się w dwóch, ostatnich dekadach na polskim rynku wydawniczym, autorów pochodzących między innymi z takich krajów jak: Izrael, Polska, Rosja, Islandia i oczywiście obowiązkowo z obszaru Skandynawii. Opisy pełne emocji, tajemnicy, napięcia i intelektualnej przygody. Autorka potrafi zbudować napięcie, przy jednoczesnym zachowaniu sekretu morderstwa, skupiając się głównie na kobiecych bohaterkach, zamieszanych w śledztwo z powodów zawodowych, hobbystycznych lub osobistych. Ich sfera zawodowa, społeczna, osobista, a nawet intymna jest najważniejsza, bo to one wpływają na budowanie kobiecego stereotypu i jego roli w środowisku społecznym, a tym samym "bywa dowodem na to, jak zmienia się sposób opowiadania o zbrodni i jak ewoluuje postać detektywa". Autorka wyczytuje więc z tekstów maksimum informacji o detektywkach, policjantkach, profilerkach, antropolożkach i śledczych-amatorkach (dorosłych i nastoletnich) tropiących morderców, szperając zarówno w ich umysłach, jak i przyglądając się uważnie ich wyglądowi fizycznemu, prześwietlając ich przeszłość, sytuację rodzinną, towarzyską i zawodową. Bez oporu zaglądając im do miejsc pracy, do domów, do garnków, do łóżka, a nawet do majtek (sic!). O to ostatnie mam żal do autorki, że w opisie intymnego pożycia bohaterów poszła o jedną scenę za daleko. A właśnie na tę serię Charlaine Harris z Harper Connelly w roli głównej, nabrałam największej ochoty. A tu lipa, bo znam szczegółową budowę anatomiczną CAŁEGO (tak, tak, tej części również!) ciała jej przyszłego kochanka. A przecież niepewność rozwoju związków damsko-męskich jest równie ważna i absorbująca, co sama zbrodnia i jej sprawca. I nie przyjmuję do wiadomości, że nauka i dobro opracowania wymaga poświęceń, zwłaszcza, że we wszystkich pozostałych przypadkach świetnie udawało się nieuchylanie najważniejszych rąbków tajemnicy z fabuły powieści.
Czyżby autorka dała się ponieść emocjom?
Byłaby to jakaś odmiana, bo sposób przekazu i język, jakim się posługuje, jest ich całkowicie pozbawiony, a który określiłabym wyrażeniami – precyzja lasera i ostrość skalpela. Autorka nisko pochyla głowę nad tekstami i w skondensowany, syntetyczny, a jednak szczegółowy sposób relacjonuje zawarte w nich treści bardzo chłodnym, przejrzystym i logicznym do bólu językiem, w którym nie ma miejsca na własne emocje, konfabulacje i „wydaje mi się” czy luźne dygresje niezwiązane z tematem. To umysł obiektywnego badacza, a nie bajarza. To nie wada, to tylko inny sposób opowieści, wyjaśniania i tłumaczenia rzeczywistości. Przy tym często swoje myśli ilustruje tekstami z literatury podmiotu lub przytacza przeciwstawne sobie teksty krytyczne innych autorów z literatury przedmiotu (docenia wartość przemyśleń blogerów prowadzących blogi książkowe! – nasi górą!, nasi górą!),samej czasami z nimi polemizując. A wszystko to skrupulatnie dokumentuje, podając w przypisach źródło, z którego wiedzę czerpała. I co ciekawe, ten zdawałoby się chłodny styl, wykluczający moje zaangażowanie w treść, pochłonął moją uwagę całkowicie i bez reszty.
Jednak nie do końca taki obiektywny, jak mi się zdawało. W dwóch przypadkach charakterystyka kobiety przyjęła lekko formę krytyki, zamieniając się troszeczkę w recenzję literacką całej serii. W obu przypadkach dotyczyło to polskich serii – Izabeli Szolc i Katarzyny Rygiel.
Całość wydania wyposażona w przebogaty i prawie (dlaczego? – napiszę później) idealny aparat informacyjny książek. Jest więc w nich niezbędny spis treści z tytułami rozdziałów głównych i podrozdziałów, indeks osobowy autorów tekstów, bibliografie załącznikowe zarówno wykorzystanych tekstów, jak i zamieszczonych powieści kryminalnych i to, co mnie, osobie planującej czytanie wymienionych cyklów, przyda się najbardziej – ułożony chronologicznie spis tytułów kolejnych tomów poszczególnych serii. To bardzo ważne udogodnienie, porządkujące bałagan spowodowany nierzadko przez same wydawnictwa.
A dlaczego użyłam słowa „prawie” odnośnie do umieszczonego aparatu informacyjnego książki?
Bo rysą na tym ideale jest umieszczenie imienia przed nazwiskiem autora w opisie bibliograficznym, kiedy normy bibliograficzne mówią o kolejności dokładnie odwrotnej. Chociaż muszę przyznać, że kolejność alfabetyczna według nazwisk została zachowana. Oczywiście ten drobiazg nie ma absolutnie wpływu na zawartość merytoryczną opracowania, może co najwyżej być niewygodnym dla czytelnika podczas wyszukiwania w bibliografiach załącznikowych interesujących go pozycji. Bardziej zmartwiła mnie inna rzecz.
Brak zakończenia.
Uzasadniony w podrozdziałach, bo cykle są nadal otwarte, niezakończone, ale na końcu całości, już nie. Wprawdzie kilka zdań rozproszonych zauważyłam we wstępach do obu tomów, ale to za mało i nie w tym miejscu. Pozostawienie mnie sobie samej z własnymi myślami, bez podsumowania, może i jest ciekawym zawieszeniem oraz okazją do własnego dopowiedzenia, ale i ograniczeniem możliwości do polemiki z ewentualnymi wnioskami autorki, zwłaszcza że ona sama właśnie tego oczekuje od czytelników, mówiąc – "Książka ta nie stanowi wyczerpującego opracowania zagadnienia. Skłonna byłabym raczej traktować ją jako pretekst do dyskusji i dalszych poszukiwań".
I to jest clou tego opracowania, chociażby ze względu na innowacyjność, unikatowość i rozwojowość tematu w polskiej literaturze krytycznej i niską rangę powieści kryminalnych w niej w ogóle, które, jak sama autorka podkreśla, "bardzo rzadko są przedmiotem uwagi krytyków literackich" i akademików, ignorujących znaczenie literatury popularnej, jej wartości, jako metody diagnostycznej, badającej zjawiska zachodzące w społeczeństwie oraz niedostrzegających treści, które są "o wiele ambitniejsze niż bylibyśmy skłonni przypuszczać". Kiedyś jej rangę oddani czytelnicy i miłośnicy kryminałów podnosili, przywołując autorytet znanego i uznanego filozofa Władysława Tatarkiewicza, który kryminały lubił i czytał (chociaż za jego prawdziwość głowy nie dam sobie uciąć),wiec siłą rzeczy, nie mogą być takie niewartościowe i miałkie. Teraz czytelnik dostał do ręki (a zwłaszcza czytelniczka) broń, którą za każdym razem może wyjąć z zanadrza i spacyfikować nią pogardliwą minę lub wzruszenie ramion z tego tylko powodu, iż pasuje do niej bardzo pojemna i wieloznaczna etykieta „popularna”.
To opracowanie powiększyło moje pole widzenia o kilka stopni, przydając mu szerszą perspektywę widzenia. To trochę tak, jakbym odzyskała ostrość widzenia i moc dostrzegania rzeczy wcześniej przede mną ukrytych, a przez to niedostępnych.
Przejrzeć na nowo – bezcenne.
naostrzuksiazki.pl

Kiedy w odwiedzanym przeze mnie blogu "A to książka właśnie!", którego twórczynią jest również autorka tego dwutomowego opracowania, zobaczyłam możliwość wygrania jej najnowszej publikacji – zawahałam się, czy zgłosić swój udział. Nie byłam pewna, czy to opracowanie jest dla mnie i czy warto poznawać kobiece bohaterki serii kryminalnych, których się nie czytało. Tak, tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
424
139

Na półkach:

Spodziewałam się jakiegoś krytycznego podejścia do fenomenu kobiecej postaci detektywa, zwłaszcza że autorka zajmuje się pono gender studies. A dostałam ciąg streszczeń poszczególnych serii, i co najwyżej odwołanie do jakiejś recenzji z czasopisma czy portalu poświęconego kryminałom. Próby opisu samego zjawiska brak. Zdecydowanie rozczarowujące.

Spodziewałam się jakiegoś krytycznego podejścia do fenomenu kobiecej postaci detektywa, zwłaszcza że autorka zajmuje się pono gender studies. A dostałam ciąg streszczeń poszczególnych serii, i co najwyżej odwołanie do jakiejś recenzji z czasopisma czy portalu poświęconego kryminałom. Próby opisu samego zjawiska brak. Zdecydowanie rozczarowujące.

Pokaż mimo to

avatar
804
158

Na półkach: ,

Moja recenzja:
http://playitoncemoresam.blogspot.com/2015/02/114-ksiazka-sledztwo-i-pec-o.html - Blog Rick's Cafe Zaprasza!

Moja recenzja:
http://playitoncemoresam.blogspot.com/2015/02/114-ksiazka-sledztwo-i-pec-o.html - Blog Rick's Cafe Zaprasza!

Pokaż mimo to

avatar
492
52

Na półkach: , ,

Bardzo dobre uzupełnienie i usystematyzowanie wiadomości o bohaterkach powieści kryminalnych.

Bardzo dobre uzupełnienie i usystematyzowanie wiadomości o bohaterkach powieści kryminalnych.

Pokaż mimo to

avatar
673
12

Na półkach:

Jestem rozczarowana tą książką. Jeśli ktoś chce sobie poczytać całkiem nieźle napisane streszczenia kryminałów, których bohaterkami są kobiety, to proszę bardzo. Tytuł jest brany dosłownie- nic więcej tam nie ma. Autorce nie chciało się nawet wyciągnąć wniosków z tego, co sama zrobiła. A szkoda.

Jestem rozczarowana tą książką. Jeśli ktoś chce sobie poczytać całkiem nieźle napisane streszczenia kryminałów, których bohaterkami są kobiety, to proszę bardzo. Tytuł jest brany dosłownie- nic więcej tam nie ma. Autorce nie chciało się nawet wyciągnąć wniosków z tego, co sama zrobiła. A szkoda.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    49
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    8
  • 2012
    4
  • Kryminały
    2
  • Skandynawistyka
    2
  • My wishlist
    2
  • Studia
    2
  • Literatura polska
    2
  • Przeczytane w 2013
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Śledztwo i płeć. O bohaterkach powieści kryminalnych tom 1


Podobne książki

Przeczytaj także